Strona 605 z 1166

: 20 mar 2009, 10:41
autor: Gie
co do tego, co wczoraj napisalam, to byla to czysta prawda przynajmniej w moim odczuciu
baaardzo dziekuje... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:

mam niezle posiedzenie )
hhehheee, podoba mi sie to okreslenie - przyjmuje do swojego slownika :ico_oczko: :ico_oczko:

[ Dodano: 2009-03-20, 10:24 ]
MARGARITA, IWONA, PATI... a Wy gdzie sie z ranka podziewacie...??

: 20 mar 2009, 11:34
autor: Iwona H
Cześć

Gie, ja też pierwszy raz słyszę o tych jabłkach :ico_noniewiem:
A jeśli chodzi o kupki Su, to może wybierz się na kontrolną wizytę z małą i pogadaj z lekarzem :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

Shoo, bardzo mi przykro z powodu A. :ico_pocieszyciel:

I wracając do chłopów - ja myślałam że wczoraj swojego rozszarpię w taką złość wpadłam. Poszłam wczoraj na zakupy i mówię do G.,że wezmę ze sobą Patryka to będzie miał lżej z zabawianiem dwójki. I tak było. Poszliśmy, może godzinę nas nie była a może troszkę dłużej. Wracam, G. trzymał Paulinkę na rękach ale tak żebym jej buźki nie widziała. Rozpakowałam zakupy i mówię daj mi ją to nakarmię, podając mi patrzę na Paulinkę a ona ma śliwkę na czole :ico_olaboga: taką wielkości 5zł. Jak to zobaczyłam momentalnie łzy do oczu mi napłynęły. Pytam się co się stało? A on,że z łózka spadła :ico_olaboga: że jak tylko wyszliśmy to zasnęła mu i zamiast położyć ją do łóżeczka zostawił na łóżku, na złożonym łóżku. A wystarczy jeden obrót i już jest się na podłodze. Pytam co on wtedy robił jak spadła, powiedział,że wyszedł na moment do łazienki i ona musiała się w tym czasie obudzić. Mówił,że przez 10 min nie mógł jej uspokoić. Bidulka mała.Taki mu wykład dałam,że szok.
W nocy co chwilę budziłam się i sprawdzałam czy nic jej nie jest. Na szczęście dziś nie wygląda tak źle jak wczoraj.

: 20 mar 2009, 11:36
autor: shoo
w ogole, slyszalyscie o tej aktorce Natashy Richardson (to byla zona Liama Neesona) :/
upadla na stoku, niby nic jej nie bylo, dobrze sie czula, a 4h pozniej umarla w szpitalu, bo okazalo sie, ze ma krwiaka w mozgu :/

niby takie "nic", bo przewrocila sie na "oslej laczce".. a taki final :(

: 20 mar 2009, 11:38
autor: Iwona H
niby nic jej nie bylo, dobrze sie czula, a 4h pozniej umarla w szpitalu, bo okazalo sie, ze ma krwiaka w mozgu :/
nie słyszałam
:ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:

: 20 mar 2009, 11:42
autor: Gie
SHOO - tak, slyszalam... :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:

IWONA - oo matttkooo!!! Bardzo mi przykro z powodu Paulinki - ja bym chyba zabila Pana, jakby mala mu spadla z lozka, albo skadkolwiek... Mam nadzieje, ze oprocz guza i siniaka - nic Jej nie jest... male biedactwo... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

: 20 mar 2009, 11:45
autor: Iwona H
Chyba nic jej nie jest bo zachowuje się jak zwykle. Mam nadzieję. Fakt, nie spadła z wysoka bo to sofa i siedzisko ma niżej niż normalne łózko ale samo to,że spadła.

: 20 mar 2009, 11:46
autor: shoo
Iwona H, oj.. biedna Paulinka, mam nadzieje, ze nic sie jej nie stalo.. idziesz z nia na kontrole? bo skoro ma siniaka, to musiala sie niezle rabnac :(

a chlop, jak chlop, nie pomysli, bo jemu sie wydaje, ze jest ok i ze przewidzi wszystko... niestety z dziecmi tak nie jest :/
moj tez tak kiedys przez nieuwage, o malo nie zrobil krzywdy Jasperkowi (jak ten mial moze miesiac)... maly lezal w koszyku, a ja chcialam isc sie wykapac i mowie do A., zeby spojrzal od czasu do czasu na Jaspera, no to on mowi OK i przysunal sobie ten koszyk do stolika - na ktorym stal komputer, a sam zaczal cos czytac....
jak zwykle postawil sobie na stole obok komputera szklanke z napojem..
ide do lazienki i nagle slysze taki gluchy huk i krzyk malego :ico_olaboga: :ico_olaboga:
i lece do pokoju, a tam szklanka w koszyku, maly ryczy, nad okiem ma czerwony slad :ico_olaboga: :ico_olaboga:
okazalo sie, ze A. przez przypadek potracil szklanke, ktora wpadla do koszyka i odbila sie od glowki malego :ico_szoking:
tez myslalam, ze go rozszarpie.. zero uwagi, zero myslenia... dobrze, ze przynajmniej ta szklanka pusta byla, bo zdazyl wczesniej to wypic... ale i tak :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

: 20 mar 2009, 11:49
autor: Pati85
Jestem, melduje sie :ico_haha_01:

u nas nocka standardowo ok, maly przespal jak zawsze, po 5 dostal btle na spiocha i wstal jak zawsze juz o 7 :-)
teraz lezy na macie i cuduje, normalnie smiac mi sie z niego chce, wczoraj caly dzien tak cwiczyl swoj glos, myslalam, ze oszaleje, nie mozna juz jego krzykow sluchac :-D

Podoba mi sie, ze teraz sam juz przekreca sie na brzuszek i jak dluigo lezy, ale niestety nie potrafi jeszcze sie przekrecic z z brzuszka na plecki i wtedy wola o pomoc :-D

Gie dziekuje za mile komentarze na n-k :ico_sorki: :ico_sorki:

: 20 mar 2009, 11:52
autor: Gie
maly lezal w koszyku, a ja chcialam isc sie wykapac i mowie do A., zeby spojrzal od czasu do czasu na Jaspera, no to on mowi OK i przysunal sobie ten koszyk do stolika - na ktorym stal komputer, a sam zaczal cos czytac....
jak zwykle postawil sobie na stole obok komputera szklanke z napojem..
ide do lazienki i nagle slysze taki gluchy huk i krzyk malego
i lece do pokoju, a tam szklanka w koszyku, maly ryczy, nad okiem ma czerwony slad
okazalo sie, ze A. przez przypadek potracil szklanke, ktora wpadla do koszyka i odbila sie od glowki malego
tez myslalam, ze go rozszarpie.. zero uwagi, zero myslenia... dobrze, ze przynajmniej ta szklanka pusta byla, bo zdazyl wczesniej to wypic... ale i tak

ooo booshheee... :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: biedny Jasperek... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: no nie moge z tymi facetami... :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

moj Pan tez kiedys zrobil numer... trzymal mala na reku, na lokciu, tzn. no na przedramieniu, wiecie (miala ze 3 miesiace), ja siedzialam na krzesle w duzym pokoju, a Pan chcial usiasc kolo mnie i tak jakos niefortunnie sie nachylil, ze uderzyl mala w glowke drewnianym oparciem od krzesla... :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: na szczescie lekko i placz byl tylko przez chwile... myslalam, ze Mu leb urwe... :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:


witaj PATI - i nie ma za co... Erik jest cudniasty :ico_brawa_01:

: 20 mar 2009, 11:54
autor: Iwona H
idziesz z nia na kontrole?
Na razie obserwuję