Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

super,śliczn Martynka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
tesciowa jest dumna z takiej Synowej

Martynka modnisia-super ciuszki te same sklepy odwiedzamy

Dziewczyny bardzo do siebie podobne i przesliczne, a Tatuś jaki przystojny (nietylko do sklepow mamy podobny gust )

Od Eryczka dla Martynki wielki buziak :ico_buziaczki_big:

[ Dodano: 2008-01-09, 23:42 ]
syla Eryk nielubi za reke-taki juz przypadek:/

O a ja swojej niewkleilam choinki-ale juz po ptokach-swieta sie skonczyły!!!
chyba ze ktos by bardzo chcial

[ Dodano: 2008-01-09, 23:44 ]
o wlasnie-podobaly sie Nikolce pet shopy?? Ja wkoncu kupilam cos innego

tak ale martynce bardziej bo nie pozwalała sie jej bawić
aha martynka robi papa kosi kosi jakie dobre ....i jak słyszy muzyke to macha raczkami do góry tak szybko jakby tancowała
martynka tez mi sie wyrywa ale jak tak szybko to leci i musze strasznie uważać

Kurczę mać, ale naklikane!!
A mój mąż siedział i w kurniku grał
Za zakupów to zrobiłam to co musiałam, szampony, mleczka, kaszki, pampersy itd. Ogólnie przemysłówka. Sobie tylko ser żółty Ale jutro lecę po buty. Tylko nie wiem jakie, czy jeszcze zimowe, czy raczej już na wiosnę? Moje zimowe do niczego się już nie nadają co odkryłam niedawno, ale kasy nie było, a teraz to już nic w sklepach nie ma- wszystko poprzebierane

Syla Zadam pytanie za Katrin- czy zakładać Ci już wątek na wspólnym terminie?? Ale ogólnie to super, że się sobą nacieszyliście. Należało się Wam. Dzieciaczki super. Ucałuj Nicolkę- mam nadzieję, że przejdzie jej ta gorączka

Mróweczka miałam coś i Tobie napisać, ale kurczę zapomniałam co To pewnie wpływ drugiej lampki wina. A co do choroby facetów to masz 100% racji- mały lepiej na pewno zniósł. Duży- i chory to prawdziwe utrapienie. Oni "umierają" z powodu kataru

Mordeczki nie ma, pewnie o żarciu marzy a nie o TT

Caro, taka chudzina to ja nie jestem, ale dzięki

A ja zmykam do łóżka. Ciągle sobie obiecuję, że "dziś" wcześnie się położę i guzik z tego wychodzi. A rano psioczę na cały świat

[ Dodano: 2008-01-10 ]
A! Zapomniałam, która z Was pytała ,ale na sankach było fajnie. Tylko za krótko, bo zaraz się ściemniło Mała była zachwycona po prostu. tylko sanki mamy dziadowskie, bo jeszcze po bratanicach R, ale to mały problem. Oparcie do bani, mała się na nich niemal kładzie i wypada. A oparcie z jakiegoś drutu co jej się wrzyna w plecki i trzeba kocyk podkładać- złożę reklamację do teścia Jutro jak nie zapomnę to wkleję fotki

Teraz już na serio zmykam, bo rano będę jeszcze bardziej niekumata niż zwykle. Dziś np mała obudziła się prze de mną i krzyczała do dziadzia :"Dziad, dziad" on słyszał to z dołu a ja leżałam obok i nic! Tzn coś słyszłam, ale jak przez mgłę Ojciec myślał, że przytomność straciłam Dopiero jak położył Julkę mi na brzuch to sie ocknęłam Odpowiedzialna ze mnie matka co??
Dobranoc

czesc melduje sie z kawką syla75, super ze bylo super Zdiecia sliczne Martynka jaka juz Pannica Kolka, wcale nie jestem az tak glodna za to zawzieta wytrzymam chocby nie wiem co POTRAFIE!!....chyba
jesli chodzi o lekarza gina...tez powinnam isc ale jakos tak.... pojutrze pojde!!
a diete ...ktoras napisala ze powinnam pojutrze ...juz jest po po pojutrze zbieralam sie do niej ...tylko 4 lata hahah

cześć! Kto ze mną poklika?? Moje słonko już śpi a ja piję zimna kawkę i się nudzę...

Mordko jak się nad tym głębiej zastanowić to ja jem prawie tyle samo co na tej diecie kopenhadzkiej... tylko, że inne składniki na pewno nie tak dietetyczne... Ale kiedy sama nie mam apetytu to OK, ale gdybym musiała tak jeść na przymus, to zaraz obudziłby się we mnie wilczy apetyt i byłabym zła na cały świat. Taki zakręt jestem
A szpinaku i ja nigdy nie próbowałam. Coraz się przymierzam, ale zawsze mi coś nie po drodze... I nie wyobrażam sobie jak można kawkę bez cukru wypić... Tego bym chyba nie zniosła

Cześć,
jak tylko wpadłam, żeby powiedzieć, że żyję. Mam straszny tydzień zaczęło się od poniedziałku , a dziś już czwartek i wcale nie jest lepiej . Jakoś muszę przetrwać. Pozatem to w znów walczę z pracą zaliczeniową i z angielskim bo mam kolosa w sobotę niestety.
Dla wszystkich dzieciaków najlepsze życzenia
Wybaczcie, że nie odpiszę na posty, ale muszę pisać tą pracę póki mały śpi. Ostatnio wogóle nie mogę nic zrobić, bo Krystian raczkuje jak naręcony i staje koło wszystkiego wczoraj np. myłam gary, a on złapał sie mojej nogi i wstał, a jaki był zadowolony. Wszystkie zaległości nadrobię po weekendzie - obiecuję
Acha IM a kiedyś CARO pytały o paznokcie. Ja bym polecała zrobienie paznokci żelowych. Polega to na tym, że stylistka paznokci na twoje naturalne paznokcie przykleja tzw. tipsy (sztuczny paznokieć), a następnie zalewa go masą żelową Teraz na topie jest wtapianie ozdób w żel, tzn między warstwy żelu wtapia się jakies hologramy, brokat, cyrkonie i nie trzeba malować już paznokci, a efekt jest super. Jeśli chodzi o koszt to w zależności na jakich produktach stylistka pracuje, u nas na Podhalu kształtuje się to od 80-150zł. Za 100zł miałabyście już solidne paznokcie. Te paznokcie jak naturalne odrastają i trzeba się liczyć z tym, ze trzeba je uzupełniać mniej więcej raz na 4 tygodnie, kosztuje to gdzieś ok 60-100zł, w zalezności jakie ozdoby klienta wybiera.
Zaleta tych paznokci jest taka, że przez miesiąc nic z nimi nie musisz robić, cały czas masz piękne. Ja noszę paznokcie żelowe od końca października, do tego czasu uzupełniałam tylko raz, ale teraz mam już brzydkie. Ok zamykam bo mały już nie śpi
Pozdrawiam was i ściskam mocno papa

witajcie dziewczęta ja jak zwykle na chwiluńkę, bo zaraz idziemy z mężem na zakupy. paskudna pogoda
potem was poczytam, bo muszę Oli jedzonko szykować.
Syla super fotki

Hejka

Ja tylko na chwilkę korzystając z okazji że Vikulka śpi sobie.
Jutro mój mąż ma wolne więc postaram się zajrzec na dłużej i poczytac wasze posty.

W zasadzie to przyszlam wam się pożalić, że... Viki ma ospę wietrzną W Nowy Rok przyszla do mnie koleżanka powiedziec że jej córcia zachorowała na ospe i żebym uważała na Viki bo niedawno miały kontakt i mogła się zarazić. Cichutko trzymałam kciuki oby nie bo dla wysuszonej egzemą skóry Viki to katorga ale niestety wczoraj rano na brzuszku, nogach i plecach roiło się od kropów Poszliśmy do lekarza, no i niestety ospa
Na pocieszenie usłyszałam że terazjest jakaś epidemia ospy w UK no i że lepiej że teraz choruje niż później bo lżej i krócej będzie to przebiegało

Z dobrych wiesci to tyle, że Vikula nadal szaleje jakby kompletnie nic jej nie dolegało Zaakceptował jej organizm buraka więc mamy kolejne warzywko do obiadowej kolekcji no i od wczoraj me dziecię oficjalnie raczkuje, ufff

Buziaczki dla was :ico_buziaczki_big:

kasi.k, dla Vikuli za raczkowanie ...a ospa..ciesz sie ze ma teraz niz jakby miala miec w wieku dojrzewania...szybko minie i bedziesz miala spokoj
Kolka w tej diecie kawa ma byc z kostka cukru i dla mnie to katorga bo ja pijam bez ale... wymyslilam ze bede ta kostke popijala kawa i juz

wymyslilam ze bede ta kostke popijala kawa i juz

cwaniara z Ciebie

Kasik po pierwsze brawa dla Viki za raczkowanie A z tą ospą to... Ale szczęśc ie w nieszczęściu, że to teraz a nie potem i Viki jej nie odczuwa

[ Dodano: 2008-01-10 ]
M0rD3CzKa, A Ty wiesz, że dziś śnił mi się Kacpi?? Przyjechał SAM do nas, wraczkował na piętro i pytał czy jest Julka a potem chciał u nas na zawsze zostać