Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

12 lip 2012, 11:00

Madleine a nie możesz gdzieś prywatnie iść?
szczerze?
Nie bardzo mam kase na to. Leczenie kolana męża wypłukało nas w tym miesiacu całkowicie,a jeszcze mnie czeka wizyta prywatna u gin za 2 tyg.... ;/

No a pozatym nie mam niestety pewnosci,ze ten prywatny potraktuje mnie inaczej...

[ Dodano: 12-07-2012, 11:06 ]
zobaczcie co znalazlam:
III. Dermatozy ciążowe to choroby skóry związane bezpośrednio z ciążą, specyficzne dla tego okresu życia kobiety. Należa do nich:

* liszajec opryszczkowaty (impetigo herpetiformis) – niebezpieczna dla życia matki i płodu odmiana łuszczycy krostkowej występująca u kobiet ciężarnych. Przed ciążą chorują one na łuszczycę zwykłą lub są klinicznie zdrowe. Wysiew zmian o charakterze jałowych krost na rumieniowo-zapalnym podłożu rozpoczyna się w II lub III trymestrze ciąży. Ewolucja wykwitów jest typowa dla łuszczycy krostkowej. Najbardziej charakterystyczna lokalizacja dotyczy wszystkich fałdów skórnych, podbrzusza i wewnętrznej powierzchni ud, ale może dochodzić również do uogólnienia się zmian. Stan ogólny ciężarnej bywa zwykle ciężki, często zmianom skórnym towarzyszą wysoka gorączka, bóle głowy i stawów, nudności i wymioty, biegunki, zaburzenia metabolizmu wapnia (hypokalcemia prowadząca do objawów tężyczkowych) i fosforu, hypoalbuminemia i obrzęki. Choroba może zakończyć się zgonem matki. Istnieje także olbrzymie ryzyko powikłań dla płodu, z niewydolnością łożyska i śmiercią wewnątrzmaciczną włącznie. Często po porodzie ma miejsce spontaniczna poprawa. Choroba nawraca w każdej kolejnej ciąży i dlatego jej wystąpienie stanowi bezwzględne przeciwwskazanie do zajścia w następną ciążę.
* opryszczki ciężarnych (herpes gestationis) – dermatoza pęcherzowa rozpoczynająca się w II lub III trymestrze ciąży, czasem też w połogu. Zmiany początkowo wielopostaciowe, rumieniowo-grudkowe, szybko przechodzą w podnaskórkowe, dobrze napięte pęcherzyki i pęcherze bez tendencji do pękania i spełzania pokrywy. Zmiany lokalizują się najczęściej na brzuchu, udach i pośladkach, czasami również na dłoniach, stopach i na twarzy. Towarzyszy im silny świąd. Badanie immunofluorescencyjne wykazuje obecność złogów IgG i dopełniacza na granicy skórno-naskórkowej, w surowicy krwi stwierdza się nierzadko obecność przeciwciał przeciwko błonie podstawnej (BMZ). Choroba nie stanowi zagrożenia dla życia matki i ustępuje zwykle do 3 miesięcy po porodzie. Występuje zwiększona skłonność do porodów przedwczesnych. Dziecko rodzi się zdrowe lub z podobnymi zmianami. U kobiet, które w ciąży przebyły tę dermatozę, kolejne wysiewy mogą indukować również tabletki antykoncepcyjne zawierające gestageny.
* progesteronowe autoimmunologiczne zapalenie skóry ciężarnych (progesteron dermatitis) – rzadka dermatoza rozwijająca się w I trymestrze ciąży, często już w jej pierwszych tygodniach jako wynik immunologicznej reakcji typu opóźnionego na endogenny progesteron (rolę progesteronu potwierdzono w testach skórnych). Jest uważana za jedną z cięższych dermatoz ciążowych, bowiem towarzyszy jej wybitna skłanność do poronień i przedwczesnych porodów, co sprawia, że wskaźnik śmiertelności dla płodu zbliża się do 100%. Zmiany skórne przypominają wysiew ostrego trądzika. Mają postać grudek, krostek, często również zaskórników, nierzadko współistnieje rogowacenie mieszkowe. Wykwity rozpoczynają się zwykle na grzbietach dłoni, potem obejmują skórę łokci, kolan, pośladów i wyprostnych powierzchni ud, nie zajmują natomiast tułowia ani twarzy. Same zmiany skórne nie dają dolegliwości subiektywnych, mogą natomiast wystąpić bóle stawowe. W badaniach dodatkowych zwraca uwagę wysoka eozynofilia (nawet do 50% w rozmazie) oraz zwiększone stężenia IgG i IgM w surowicy, w badaniu histopatologicznym skóry natomiast – nacieki z eozynofili w naskórku, skórze właściwej i tkankce podskórnej. Po poronieniu lub przedwczesnym porodzie objawy samoistnie ustępują pozostawiając przebarwienia, mogą wystąpić ponownie po lekach zawierających progesteron.
* świerzbiączka ciężarnych (prurigo gestationis) – dermatoza ciążowa występująca najczęściej u kobiet ze skłonnością do atopii. Rozpoczynana się zwykle w II trymestrze ciąży (postać wczesna), rzadziej w III trymestrze lub krótko przed porodem (postać późna) i nawraca w każdej kolejnej ciąży. Obraz kliniczny przypomina świerzbiączkę, składają się na niego wielopostaciowe wykwity rumieniowo-grudkowowo-pęcherzykowe i bąble, którym towarzyszy bardzo silny świąd. Zmiany zajmują przede wszystkim okolice zgięć stawowych, szyi i dekoltu, ale mogą również ulegać uogólnieniu. Intensywne drapanie prowadzi do powstawania przeczosów, lichenifikacji grudek i bliznowacenia. Choroba wymaga różnicowania ze świerzbiączką objawową.
* grudkowe zapalenie skóry ciężarnych (dermatitis papulosa gestationis) – dermatoza, która może wystąpić w każdym okresie ciąży. Zmiany mają charakter drobnych, kilkumilimetrowych grudek krwotocznych, nie wykazują tendencji do grupowania się i powodują dość silny świąd. Lokalizacja zmian dotyczy tułowia i kończyn, czasami również twarzy. Wykwity utrzymują się ok. 10 dni, po czym ustępują z pozostawieniem przebarwień. Objawy ogólne nie występują. Nie stanowi ryzyka dla życia matki i płodu.
* swędzące ogniskowe grudki i pokrzywki ciężarnych = PUPPP (pruritic urticalial papules and plaques of pregnency) (PUP dermatosis, papulae-urticatae-pruritus dermatosis) – dermatoza ciążowa obrazem klinicznym przypominająca rumień wielopostaciowy. Zmiany o charakterze obrzękowych grudek i pokrzywkowych bąbli, a niekiedy również drobniutkich pęcherzyków rozpoczynają się od okolic objętych rozstępami ciążowymi (podbrzusze, uda, sutki) i rozprzestrzeniają się na tułów i kończyny. Twarz, dłonie, stopy i śluzówki pozostają wolne od wykwitów. Zmianom towarzyszy dotkliwy świąd. Początek ma miejsce w III trymestrze ciąży, niekiedy też krótko po porodzie. Częściej dotyczy ciężarnych z ciążą mnogą. Nie stanowi żadnego zagrożenia dla płodu.
* swędzące ciążowe zapalenie mieszków włosowych (folliculitis gravidarum) – jest to forma trądzika indukowanego hormonalnie. Zmiany o charakterze swędzących przymieszkowych grudek i krostek pojawiają się w II i III trymestrze ciąży. Mogą mieć charakter uogólniony lub zajmują tylko skórę brzucha i koćzyn. Ustępują samoistnie jeszcze w ciąży lub po porodzie i rzadko nawracają w kolejnych ciążach. Zmiany o mniejszym nasileniu mogą występować również podczas miesiączek. Rokowanie jest dobre, dermatoza nie stanowi również żadnego zagrożenia dla płodu.
* świąd ciężarnych (pruritus gestationis) – może mieć charakter ograniczony lub uogólniony. Początek ma miejsce najczęściej w III trymestrze, ale może wystąpić również we wcześniejszych miesiącach ciąży. Początkowo skóra nie wykazuje żadnych objawów przedmiotowych, potem pojawiają się przeczosy jako następstwo intensywnego drapania. Świąd ograniczony ma zwykle charakter napadowy, nasila się w porze nocnej i dotyczy przede wszystkim okolic płciowych, pachwin, ud i podbrzusza. Diagnostykę różnicową należy prowadzić w kierunku zakażeń (Candida albicans, Trichomonas vaginalis, gonokoki), żylaków sromu, zmian alergicznych lub alergiczno-toksycznych (środki piorące, wybielacze, kosmetyki, elementy bielizny itp.). Wystąpienie uporczywego świądu uogólnionego wymaga diagnostyki w kierunku cukrzycy, schorzeń układowych (chłoniaki, ziarnica złośliwa), wewnątrzwątrobowej cholestazy ciężarnych, chorób nerek, psychoz. Należy wykluczyć świerzb i wszawicę.


Większość dermatoz ciążowych, pomimo często przewlekającego się i subiektywnie uciążliwego przebiegu (towarzyszący świąd), nie stanowi zagrożenia dla matki i płodu. W terapii tych schorzeń stosuje się zwykle leki antyhistaminowe i preparaty zewnętrzne o działaniu kojąco-chłodzącym, przeciwzapalnym i przeciwświądowym. Nie można jednak zapominać o istnieniu dermatoz ciążowych o ciężkim przebiegu i poważnym rokowaniu zarówno dla matki, jak i płodu. Wymagają one intensywnego i specjalistycznego postępowania terapeutycznego.

źródło: internet



W sumie zadna jakos do mnie nie pasuje :ico_noniewiem:
Ostatnio zmieniony 12 lip 2012, 13:12 przez Madleine, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
aga216
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5370
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:39

12 lip 2012, 11:34

Madleine, a ja bym na twoim miejscu poszła na IP ,jesteś w ciąży,muszą cię przyjąc,nie ma innej opcji,i walcz o swoje,to taka zaprawa na zaś jak będziesz musiała z maluszkiem chodzić do lekarza,uwierz co mówię :ico_noniewiem: :ico_haha_01: :ico_haha_01: ,albo do internisty swojego idż,,,,

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

12 lip 2012, 11:36

,albo do internisty swojego idż,,,,
_________________
no wlasnie tak jak wczesniej wspominałam internista nawet mnei nie obejrzał,tylko sie zasmial i powiedzial ze mam urodzic.
Madleine, a ja bym na twoim miejscu poszła na IP ,jesteś w ciąży,muszą cię przyjąc,nie ma innej opcji
Maż dzwonil na IP i tam pan powiedzial mu ze nie wie czy mamy przyjechac czy nie,ciezko mu powiedziec :ico_zly: Nic tylko walić głową w scianę.
Zadzwonie jeszcze na oddział i moze tam cos wiecej powiedzą...

no i z tych nerwów skurczy dostalam :ico_zly:

Awatar użytkownika
aga216
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5370
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:39

12 lip 2012, 11:39

Madleine, ja z każdą duperelą jezdziłam do szpitala,uwierz,czy się śmiali czy nie,straciłam dzieciątko w wysokiej ciązy i miałam, w doopie co sobie pomyślą,nigdy nie było tak że mnie olali,może czasem pod nosem się uśmiechneli,ale miałam to gdzieś,walcz o swoje :-) :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

12 lip 2012, 11:41

Madleine, ja z każdą duperelą jezdziłam do szpitala,uwierz,czy się śmiali czy nie,straciłam dzieciątko w wysokiej ciązy i miałam, w doopie co sobie pomyślą,nigdy nie było tak że mnie olali,może czasem pod nosem się uśmiechneli,ale miałam to gdzieś,walcz o swoje
Masz racje,zadzwonie tam a jak znowu niczego sie nie dowiem to jak maz wroci z pracy to pojedziemy...

Awatar użytkownika
aga216
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5370
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:39

12 lip 2012, 11:44

Madleine, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: super,napewno ci pomogą,uspokoisz się......muszą ci pomóc nie ma innej opcji i głowa do góry.....będzie dobrze

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

12 lip 2012, 11:58

bardzo mila pani powiedziala zebym najlepiej poszla do swojego ginekologa i zeby on juz mi dał skierowanie na " rodzenie" i zebym przyjechała bo bez sensu zebym sie męczyła :-) wiec sprobuje zaraz sie dodzwonic do gin.

Awatar użytkownika
aga216
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5370
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:39

12 lip 2012, 12:00

Madleine, wątpie że dadzą ci skierowanie na rodzenie,jeszcze wcześnie,ale dzwoń zobaczysz co ci powie....

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

12 lip 2012, 12:05

Madleine, wątpie że dadzą ci skierowanie na rodzenie,jeszcze wcześnie,ale dzwoń zobaczysz co ci powie....
no chodzi o to zeby mi dal skierowanie na date jego zdaniem odpowiednią,ale mozliwie jak najszybsza i najbezpiecniejsza oczywiscie.
Kurcze dopiero od 12;30 poradnia jest otwarta .musze czekac

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

12 lip 2012, 12:08

Madleine, daj znać co załatwiłaś. cały czas jestem z tobą i czekam na wieści.

Kasiala coś pisała do was?

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość