Ja w pierwszej ciąży byłam najlepiej traktowana na uczelni - wykładowcy mili, a studenci stoojący w kilometrowych kolejkach do dziekanatu z uśmiechem na twarzy wręcz wpychali mnie bez kolejki
W marketach gorzej...no i fakt...najgorsze są kobiety - takie szczególnie w wieku średnim
Ja tam teraz mam w nonono kto co sobie myśli - jeśli mam pierwszeństwo to zniego korzystam. Ostatnio w jednym z marketów kasa dla uprzewilejowanych była nieczynna, podeszłam do innej i zarządałam aby uruchomili tamtą - i uruchiomili
Podobnie jak już jest kolejka przy takich kasach - przepraszam i mówię że mam tu pierwszeństwo. Koniec kropka i żadne wzroki na mnie nie działają, a na "ciekawe" komentarze też potrafię "ciekawie" odpowiedzieć
Chyba właśnie chodzenie do lekarzy z dzieckiem mnie zmieniło, bo w poprzedniej ciąży byłam bardziej potulna. O dziecko walczę jak lwica i mogę rozszarpać jakby co
Madleine, walcz o siebie i Marcinka! nawet jeśli jemu nic nie zagraza to Ty do jasnej ciasnej masz prawo czuć sie jak człowiek!!!!
Ciągle kciucze za
Kasialkę - mam nadzieję, że niedługo się odezwie