asiab, biedulka z Ulci...widać ze bardzo sie męczy
Oby te pryszcze wstrętne szybko przeszły!
nas ok,mlody juz zdrowy ale antybiotyk musi wybrac do konca.
to dobre wieści
kingoza a co u was sie dzieje, ze mała taka marudna jak nasz Patryk???
sylwia...ja już przeszłam z Dawidkiem ta fazę nie słuchania sie mnie...i robienia wszystkiego na opak...teraz powoli wszystko wraca do normy...Trzeba ich zrozumiec...cztery lata byli oczkiem w głowie, a teraz urodził sie mały "rywal". Mimo ze też non stop całuje i wyznaje mu swą miłość, zaczął dawac oznaki ze jednak zazdrośc sie pojawiła...ale jest coraz lepiej
u nas też nie za ciekawie, Patryczek ma zapalenie oskrzeli. I to już czwarty dzien jak tylko na rekach siedział...spał zaledwie 45 minut...Myślałam ze noc da ukojenie dla nas, ale przez ten kaszel budził sie już trzy razy!