Strona 62 z 75

: 21 lis 2008, 18:35
autor: mal
aga216, teraz dojrzalam twoja fasolinke :ico_haha_02: gratuluje :ico_brawa_01:

: 26 lis 2008, 16:30
autor: aga216
mal, dziękuje bardzo,też bardzo sie ciesze!!!

A Piotruś sie rozchorował i bardzo mi go szkoda,od soboty goraczka 39 st,no i dopadła nas angina ropna,tak mi go szkoda,dzis byłam u kontroli,już troche lepiej,ale dalej jeden migdałek jeszcze brzydki,i tak leżymy sobie w domku,po południu bedziemy razem malowac list do świętego mikołaja :-)

: 12 gru 2008, 09:49
autor: Lady
witam , ale tu cichutko

aga216, widze fasokle :-D GRATULUJE !!!!!!!!!!!!!!!!!

a u nas na zmiane choroba i spokój , u Oluni odpukac czesciej spokój i to mnie cieszy , bo Piotrek to co kawalek cos ze szkoly przyniesie wrrr , od polowy listopada zaczelam podawac im tran i Olka jak narazie to lapie tylko katarek , wiec to mnie cieszy :ico_sorki:

: 12 gru 2008, 14:23
autor: aga216
Lady, dziękuje :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: ,Ja tu zaglądam co chwilke ale dziewczyny cos sie wykruszyły no i jakos cicho sie zrobiło,zaglądaj częściej.

: 13 gru 2008, 04:22
autor: Ania_R
Witam :ico_haha_02:
Czy miałyście kiedyś problem pt. "dziecko mówi po imieniu"???
Mam ten problem z Madzią, która do mnie i męża mówi Aniu, Krzysiu. Owszem zdarza jej się powiedzieć mamo czy tato, ale zdecydowanie żadziej :(
Do innych osób mówi ciociu, babciu itp. tylko do nas tak jakos jej łatwiej. Staram się na to nie reagowac albo ją poprawiam, ale jak dotąd z marnym skutkiem :ico_noniewiem: Nie wiem czy powinnam się tym martwic czy nie bo nie wiem jaka jest tego przyczyna!? Kiedyś myślałam że może dlatego że z mężem poświęcamy jej 100% uwagi, dużo się z nią bawimy i traktujemy poważnie (jako dorosłego domownika który tez ma swoje zdanie, różne poglądy itd.), zawsze słuchamy co nam ma do powiedzenia i się zaczełam zastanawiac że może ona traktuje nas jako "kolege i koleżankę" (choć wie że jesteśmy jej rodzicami bo często powtarza że kocha mamusię czy tatusia najmocniej na świecie :-D ). Sama nie wiem co o tym myśleć... :ico_noniewiem: Wolałabym żeby mówiła do nas mamo i tato, ale fakt trwa to już tyle że ja się zapominam i reaguje niepotrzebnie na jej wołanie - Aniu :ico_puknij: Jak z nią rozmawiałam na ten temat to powiedziała że ona by chciała mówić mamo, tato, tylko jej się zapomina... :ico_noniewiem: Miała któraś z was takie doświadczenie???

: 13 gru 2008, 10:48
autor: Lady
witam

aga216, no ja tez zagladam , jak narazie mam troche wolnego to bede czesciej :ico_oczko:

Ania_R, ja ci niestety nie pomoge , bo nigdy nie mialam takiego prolemu i nawet w rodzinie sie z tym nie spotkalam , nawet niewiem co moglabym ci poradzic :ico_noniewiem:

: 13 gru 2008, 12:28
autor: aga216
Ania_R, ja tez ci kochana nie pomoge,bo poprostu nie wiem co poradzic,narazie u nas nie było takiego problemu :-)

: 13 gru 2008, 15:44
autor: Ania_R
:( szkoda że nie znacie podobnych przypaków :ico_noniewiem:
Madzia dziś np. jak jej zwróciłam uwage żeby mówiła do mnie mama to ona na to: "to Ty mów do mnie córeczko a nie Madziu :ico_szoking: "

: 17 gru 2008, 10:30
autor: Lady
hej
a ja mam w domku szpital :ico_placzek:
Ola ma straszny kaszel , dostała antybiotyk i do tego inhalacje , strasznie ja męczy kaszlisko :ico_noniewiem:

: 17 gru 2008, 13:13
autor: Ania_R
Lady, no słyszałam że dzieci teraz przechodzą cos takiego. Bidulka... dużo zdrówka dla córeczki :ico_sorki: My walczylismy z kaszlem cały zeszły tydzień, ale obyło się bez antybiotyku za to poiliśmy ją nurofenem, syropkami, witaminkami itp.