Strona 62 z 600

: 15 gru 2008, 19:19
autor: Beata_Tychy
lidziasc, kochana ja też to przeżyłam, współczuje Ci z całego serduszka, nic tego nie załagodzi trzymaj się :ico_placzek:

: 15 gru 2008, 19:53
autor: sandra16
ten ból mija mimo że się nadal tęskni. mego ojca nie ma już prawie 8 lat a
zmarł w jednym pokoju ze mną bo go pilnowałam tej nocy- chorował 2 tyg. od momentu w którym się dowiedzieliśmy że ma raka, zmarł w środe a w wielki czwartek go pochowaliśmy- tych świąt wielkanocnych nie zapomne nigdy.
Mego męza brat zginą w wypadku samochodowym tuż po świętach wielkanocnych- bendzie 9lat- miał 24lata i kończył studia w Warszawie

: 15 gru 2008, 20:19
autor: eve81
lidzia trzymaj sie kochana, bardzo mi przykro :ico_pocieszyciel:

sandra16, straszne to co opisujesz, ale na takie rzeczy nie da sie uodpornic zawsze boli jak ktos bliski odchodzi :ico_placzek:

: 15 gru 2008, 21:22
autor: Lalka
Lidzia kochana wyrazy współczucia :ico_placzek: przykro mi bardzo

: 16 gru 2008, 09:05
autor: jagodka24
lidzia moje ogromne wyrazy współczucia
tylko pamiętaj próbuj sie nie stresowac za mocno bo jednak jestes w ciazy a tata napewno nie chcial by zebys sie stresowala

jak ja bylam w ciąży w 7 m to zmarł nagle moj dziadek
wiem ze to nie to samo ale bylam z nim bardzo związana bo mnie wychowywal jak ojciec
to byl szok wiec wiem co czujesz

: 16 gru 2008, 09:47
autor: Katka
Czesc Lipcówki :ico_haha_02:

Zamierzam dzisiaj skoczyc na miasto z mama po jakies upominki gwiazdkowe, bo nie mam nic dla nikogo :ico_olaboga: A w piatek M bierze urlop i wtedy caly dzien spedzimy na zakupach :ico_brawa_01: Na pewno cos kupimy:)

Moje samopoczucie jest jakies do d...
Przez te przeprowadzke tracimy ten przedswiateczny czas, czas przygotowan.Pewnie w tym roku Świeta śmigną mi migusiem.

Całuje WAS :ico_haha_02:

: 16 gru 2008, 09:50
autor: eve81
melduje sie herbatka

nocka calkiem ok
wczoraj stwierdzilismy z M. ze moje dziecko nie potrzebuje zadnych zabawek
caly wczorajszy wieczor bawil sie butelka po kubusiu i nakretka
dzisiaj od rana to samo :ico_oczko:

: 16 gru 2008, 10:07
autor: Lalka
hej dziewczyny
eve pisałam wczoraj do Ciebie na gg,jak bys mogła odpisac to bym wdzięczna była w sprawie gina :-)
ja wczoraj spędziłam 3,5 h w salonie fryzjerskim i mam krótsze i ciemniejsze włosy.
z pralką i suszarjką na szczęście mały problem,wymienią części,ale i tak zła trochę jestem bo nowy sprzęt a juz się spieprzył

: 16 gru 2008, 11:47
autor: Kajunia25
jagodka24: w tym roku odszedł mój dziadziuś, z którym również byłam bardzo związana, wspanialy, czuły, mądry, opiekuńczy człowiek, który wraz z babcią stworzył mi wspaniałe wakacje w swoim ciepłym domku na wsi :ico_placzek:

Byłam świadkiem całego procesu jego śmierci - stopniowej, powolnej, świadomej..
Dziadziuś miał 81 lat, jednak wszystko przeczuł i ze spokojem przyjął...
Cały czas był sprawny, jedynie miesiąc przed śmiercią stopniowo słabł, nie mógł już chodzić... Cierpiał w ciszy, nie narzekał.. Modlił się nocami i dziękował babci za opiekę.. Umarł w swoim kochanym domu przy swoich dzieciach i kochanej żonie :ico_placzek: :ico_placzek:
To był drugi dzień Świąt Wielkanocnych..
Nigdy go nie zapomnę :ico_placzek: :ico_placzek:
Do tej pory jest mi ciężko :ico_placzek:

: 16 gru 2008, 13:43
autor: margolcia
moj tata zmarl 3 lata temu byl bardzo mlody mial zaledwie 42 lata :ico_placzek: zmarl na zawal poniewaz jego serce nie wytrzymalo wydarzen jakie nas spotkaly a mianowicie 3 razy podpalono nasze gospodarstwo dorobek calego jego zycia ja o tym dowiedzialam sie bedac w szkole :ico_placzek: :ico_placzek: a jeszcze dzien wczesniej odwiozl mnie do internatu i nawet nie mielismy jak sie pozegnac :ico_placzek: