: 15 gru 2009, 14:16
Cześć Dziewczyny,
Zosia śpi, a ja wykorzystuję moment i już na forum , bo na obiadek przygotowałam wszystko wczoraj. W nocy moja rozrabiara znowu dała mi popalić, za to od 5.30 budzi się tylko co 3 godzinki na mleczko, trochę czaruje uśmieszkami i pięknie zasypia.
Jeśli chodzi o witaminki, my też podajemy już tylko VitaD. Wcześniej Zosia dostawała VitaK i Cebion multi. Teraz pediatra mówi, że już wystarczy tylko D. Do Nutramigenu moja gwiazdunia nadal nie jest przekonana, dosładzam od czasu do czasu glukozą, ale malutko, bo nie wiem czy to szkodzi czy nie Jednak staram się co dwie godzinki odciągnąć mleczko i wtedy mieszam i malutka wypija wszystko jednym duszkiem. Całe szczęście od mojego mleczka już jej brzuszek nie boli i mogę podawać. Cieszę się, bo mimo, że nie mam zbyt wiele pokarmu, to w nocy wystarczy Zosi cycuś. Dla mnie to wygoda, bo nie muszę wstawać i robić mleka Mam nadzieję, że dzięki laktatorowi uda mi się utrzymac laktację do pół roku.
Ja do pracy wracam w maju. Oczywiście wykorzystam te dodatkowe dwa tygodnie, które nam się należą w 2010r. i potem mam jeszcze 32 dni zaległego urlopu. Przez 3,5 miesiąca Zosią zajmie się moja mama, a później Zosia idzie do żłobka.
Zosia śpi, a ja wykorzystuję moment i już na forum , bo na obiadek przygotowałam wszystko wczoraj. W nocy moja rozrabiara znowu dała mi popalić, za to od 5.30 budzi się tylko co 3 godzinki na mleczko, trochę czaruje uśmieszkami i pięknie zasypia.
Jeśli chodzi o witaminki, my też podajemy już tylko VitaD. Wcześniej Zosia dostawała VitaK i Cebion multi. Teraz pediatra mówi, że już wystarczy tylko D. Do Nutramigenu moja gwiazdunia nadal nie jest przekonana, dosładzam od czasu do czasu glukozą, ale malutko, bo nie wiem czy to szkodzi czy nie Jednak staram się co dwie godzinki odciągnąć mleczko i wtedy mieszam i malutka wypija wszystko jednym duszkiem. Całe szczęście od mojego mleczka już jej brzuszek nie boli i mogę podawać. Cieszę się, bo mimo, że nie mam zbyt wiele pokarmu, to w nocy wystarczy Zosi cycuś. Dla mnie to wygoda, bo nie muszę wstawać i robić mleka Mam nadzieję, że dzięki laktatorowi uda mi się utrzymac laktację do pół roku.
Ja do pracy wracam w maju. Oczywiście wykorzystam te dodatkowe dwa tygodnie, które nam się należą w 2010r. i potem mam jeszcze 32 dni zaległego urlopu. Przez 3,5 miesiąca Zosią zajmie się moja mama, a później Zosia idzie do żłobka.