Strona 62 z 192

: 23 wrz 2011, 23:25
autor: moni26
no to nieźle ciekawe co oni w tym przedszkolu za metody mają ,
dokładnie :-) może czują respekt przed wychowawcą...?

: 23 wrz 2011, 23:49
autor: NICOLA_1985
no bardzo możliwe bo moje dzieci przede mną respektu żadnego nie mają :ico_oczko: sprawdzają na każdym kroku na co se mogą pozwolić , zwłaszcza Karolina bo Krystian to jeszcze za mały trochę, żeby był aż taki cwaniaczek.. ale Karola to prze agentka niesamowita jest :-) jak ja widzę co ona czasami kombinuje to sobie myślę, że ja w jej wieku to nawet bym nie pomyślała, żeby próbowac takie numery z rodzicami bo ja to się moich rodziców trochę bałam a ta skubana nic się mnie nie boi , jak na nią krzyknę , że ma sprzątać zabawki bo już stracę cierpliwość to potrafi mi powiedzieć " a właśnie za to, że na mnie krzyczysz to nie będę sprzątała :ico_nienie: " :-) ja za takie hasło od razu od mamy bym z łepek dostała no ale, że ja se obiecałam, że nie będę biła moich dzieci to moja Karolina nic sobie nie robi nawet z tego jak jej powiem "że w końcu dostanie w pupę i się skończy dzien dziecka" - kompletna olewka w tym momencie i dalej ze mną dyskutuje , a w przedszkolu jakoś się słucha i sprząta za sobą... kurczę muszę zapytać ich o patent :-D

: 24 wrz 2011, 09:05
autor: iw_rybka
w przedszkolu dzieci sa same,wiec moze sie troche boja odmowic i np nie sprzatac :ico_oczko:

: 24 wrz 2011, 19:16
autor: moni26
a ta skubana nic się mnie nie boi , jak na nią krzyknę , że ma sprzątać zabawki bo już stracę cierpliwość to potrafi mi powiedzieć " a właśnie za to, że na mnie krzyczysz to nie będę sprzątała :ico_nienie: " :-):-D
może za mało jesteś konsekwentna, albo może za późno wpajałaś nie które zasady.

U nas odkąd zaczęła się sama bawić, ma po sobie sprzątać. Owszem często mnie prosi o pomoc ale wie że każdy sprząta po sobie.

Raz powiedziała że się jej nie chce i foch... więc misiek wylądował za okno :-) ona wie że nie ma żartów ze mną. Nie biję jej, bo u nas jest zasada " nikt nikogo nie bije" , wiadomo czasami krzyknę

: 25 wrz 2011, 09:12
autor: iw_rybka
wiadomo czasami krzyknę
- to samo u nas :ico_oczko:

No i u nas jak juz tak na maksa przeginal,to maz wchodzil z czarnym workiem i wszystko co lezalo na ziemi,nie posprzatane,ladowalo w worku i szlo do spizarki albo dla biednych dzieci :ico_oczko:

: 26 wrz 2011, 00:04
autor: NICOLA_1985
ja już próbowałam tej akcji z workami na smieci.. jeszcze nie wyrzucałam jej zabawek przez okno i chyba się nie odważę bo my nie mieszkamy w domku tylko w bloku na 4 piętrze i co jak komuś taki misiek na łeb zleci? :ico_oczko:
my od początku ją uczyliśmy, że ma po sobie sprzątać ale ona jest mega cwana, prosi , żeby jej pomagac i jak się jej pomaga to ona sprzątnie dwie zabawki a później się wycofuje ze sprzątania i obserwuje jak ja sprzątam, albo twierdzi, że ona nie ma juz siły sprzątac kładzie się na łóżko i udaje śpiącą, wymyśla , że jej się chce pić, sikać , jeść itp.. w tym momencie daję jej karę a po karze i tak musi posprzatać to się czasem ciągnie godzinami , mam wrażenie , że jej bałagan nie przeszkadza :ico_noniewiem: ogólnie to jest tak, że prawie każda moja próba namówienia jej do posprzątania po sobie kończy się jej lamentowaniem ...
są oczywiście dni kiedy fajnie posprząta i to bez namawiania ale to tylko jak ma wyjątkowo świetny humor

: 26 wrz 2011, 11:10
autor: iw_rybka
i co jak komuś taki misiek na łeb zleci? :ico_oczko:
- napewno ktos bylby zdziwiony :ico_oczko:
że jej się chce pić, sikać , jeść itp..
- takie numery to u nas byly,jak mial isc spac Andrzejek :ico_oczko:

Andrzejek tez sciemnia,wrzuci dwie zabawaki i nastepna do wrzucenia sie bawi :ico_oczko: Ale grozba pomaga ale trzeba przy nim stac :ico_oczko:

: 26 wrz 2011, 11:33
autor: moni26
że jej się chce pić, sikać , jeść itp..
- takie numery to u nas byly,jak mial isc spac Andrzejek :ico_oczko:
:-D do tego jeszcze kilka razy dobranoc trzeba powiedzieć

: 26 wrz 2011, 18:23
autor: Evik.kp
iw_rybka, gratuluję ciaży :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: przegapiłam czy się nie chwaliłaś kolejnym potomkiem w drodze :ico_brawa_01: no i podziwiam za odwagę, ja sama marzę o dziewczynce ale moja sytuacja na dzień dzisiejszy nie daje mi na to żadnych szans a nie chciałabym miec kolejnego dziecka kosztem moich chłopaków :ico_sorki:

Moi chłopcy tez w przedszkolu grzeczni, w domu nie zawsze. Kacperek w domu nie chce spać i jak idzie do przedszkola to mówi że on nie chce spać a zasypia jako pierwszy :-D :-D

Co do kryzysów małżeńskich to nie zazdroszczę ale to chyba normalne i każde małżeństwo takie przechodzi :ico_sorki: wielkie brawa dla tych co go pokonali :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ja niestety nie dałam rady pokonać wszystkich i skończyło się rozwodem choć na ta chwilę mamy z byłym mężem super kontakt i tak jakbyśmy wszystko zaczynali od nowa :ico_oczko:

: 26 wrz 2011, 19:42
autor: moni26
choć na ta chwilę mamy z byłym mężem super kontakt i tak jakbyśmy wszystko zaczynali od nowa :ico_oczko:
to co mamy trzymać kciuki? :ico_oczko: