: 14 wrz 2010, 16:48
No i my po lekarzu.
Karol ma wirusa oczywiście, osłuchowo czysty, dostał tylko jakieś tableteczki, syrop dla alergików i ewentualnie w razie gorączki mam dawac Nurofen. Niestety u Krzysia wydzielina zalegająca w nosie jest już zielonkawa i Krzys dostał lekki antybiotyk żeby szybko choróbsko przegonić. Do tego piętnaście tysięcy razy oczyszczać nos solą fizjologiczną, dwa razy dziennie Mucofluidem a reano i wieczorem wpuścić Nasivin. Chyba po tym leczeniu krzys znienawidzi Fridę .... No i za tydzień we wtorek do kontroli. Na szczęście do niedzieli jeszcze mąż jest w domu więc pomoże mi troszkę chociaż.
Martalka, a z czego dajesz korepetycje??
Karol ma wirusa oczywiście, osłuchowo czysty, dostał tylko jakieś tableteczki, syrop dla alergików i ewentualnie w razie gorączki mam dawac Nurofen. Niestety u Krzysia wydzielina zalegająca w nosie jest już zielonkawa i Krzys dostał lekki antybiotyk żeby szybko choróbsko przegonić. Do tego piętnaście tysięcy razy oczyszczać nos solą fizjologiczną, dwa razy dziennie Mucofluidem a reano i wieczorem wpuścić Nasivin. Chyba po tym leczeniu krzys znienawidzi Fridę .... No i za tydzień we wtorek do kontroli. Na szczęście do niedzieli jeszcze mąż jest w domu więc pomoże mi troszkę chociaż.
Martalka, a z czego dajesz korepetycje??
Wiesz co to chyba uroda tego wieku naszych dzieciaczków, Krzyś ma to samo, i też zdarza sie ze za daleko rączkę wepchnie do buźki i cofa mu się. Ale ssanie paluszków w tym wieku nie oznacza jeszcze że tak im zostanie. Poprostu teraz nasze dzieciaczki w koncu odkryły że mają wogóle rączki, a jeszcze jak włożą je do buzi i "poczują" to juz wogóle dla nich wypas zabawa. Więc Julchik nie przejmuj sie tak.My mamy teraz problem ssania palców - na okrągło - przed jedzeniem, po jedzeniu, po przebudzeniu, przed zaśnięciem, przez sen i jeszcze lubimy wpychać do buzi bawełnę - czyli część ubranka, pieluszke flanelową czy kocyk którym się akutar jest przykrytym Smoczek ble, jakaś zabawka gumowa tez ble - palce są najsmaczniejsze - co gorsza David raz sobie zassał wskazujący i środkowy palce tak, że zwymiotował! Non stop muszę na niego uważać...