Strona 611 z 917

: 07 gru 2011, 16:35
autor: Mad.
śpicie z kotem??? Jejku jakoś bym się obawiała spać ze zwierzakiem W nocy niechcący można go uderzyć i jeszcze się wkurzy i drapnie
Spanie ze zwierzakiem nie jest ciężkie, a zimą wręcz jest walka w czyich nogach śpi bo tak cudownie grzeje :-D Chociaż teraz nasza psina miała terapię odwykową od spania z nami i sypia u siebie. Mój brzuch jest jak 3 ktoś, więc pies się już nie mieści hehe :-)

Gabi, no to ktoś inny dostał elaborat... :ico_ciezarowka:

: 07 gru 2011, 16:43
autor: Mad.
Nasz kot też dostał jakis czas temu eksmisję z łózka
Podobno przed narodzinami dziecka powinno się taką terapię zwierzakowi przeprowadzić. Tak samo ograniczyć wejścia do pokoju dziecięcego tylko z właścicielami...

: 07 gru 2011, 16:45
autor: eSKa
Co do planu porodu to ja w jakiejs gazecie dzieciowej ostatnio czytałam w poczekalni u lekarza o tym, ciekawe jak w szpitalu do tego podchodzą jak sie juz tam trafi.
ja dostałam taką ankietę do wypełnienia od ginka bo podobno nasz ordynator taką nowość wymyślił :ico_noniewiem: i tam trzeba było zaznaczyć np czy chcesz być nacinana, czy chcesz lewatywe, golenie, czy podczas porodu chcesz dotknąć wychodzącej głowy dziecka, czy mąż ma przeciąć pępowine, czy mają cię informować o każdej czynności którą wykonują i takie tam.

I jeszcze na temat tych albumików, super rzecz ale ja założyłam Olkowi swój taki typowy album, i tam też wkleiłam zdjęcia usg, opaski z rączek itp. A potem dostałam taki jak pokazywałyście ten Anne Gardes czy jak jej tam i na początku zaczęłam dzielnie prowadzić a potem już lenia dostałam i do dziś taki częściowo uzupelniony leży :ico_wstydzioch:

: 07 gru 2011, 16:47
autor: Mad.
A właśnie... Chcecie być nacinane ? Ma to dla Was jakieś mega znaczenie ?

: 07 gru 2011, 16:52
autor: Kaja
Nasz kot też dostał jakis czas temu eksmisję z łózka :ico_oczko:
no moja kocica bardzo oporna na eksmisje jest ale przy Olce pamietam nie było problemu i jakoś sama czuła że lepiej będzie jak będzie spała gdzie indziej :ico_haha_01: za to sunia jak przychodzi to nie ma mowy żeby spała gdzie indziej niż przyklejona do moich nóg :ico_haha_01: obydwa zwierzaki mają już sporo latek i mają swoje przyzwyczajenia z tym że tak jak mówię pies jest na stałe u mojej mamy a do nas tylko w gości przychodzi :ico_haha_01: :ico_haha_01:

: 07 gru 2011, 16:53
autor: Mad.
Gabi, fotki się nie wyświetlają :ico_noniewiem:

: 07 gru 2011, 16:55
autor: Aga26
U nas pies od zawsze jest nauczony nie wchodzić do Emilii pokoju, łazienki i kuchni :-) jego terytorium to przepokój, duży pokój i jak jest ciepło ot balkon :-) no i na kanapę też nie wchodzi :-)

Ja w dużej torbie mam piżamy dla siebie, szlafrok, kapcie, podkłady, podpaski, paczkę pieluch małego, moją bieliznę ręcznik, kocyk i otulaczek Borysa itp. W kosmetyczce wiadomo :ico_oczko: plus chusteczki i kremy Borysa. Po świętach jak będę w szpitalu to zapytam jak jest z ciuszkami czy brać czy nie. Jak coś to dołożę do torby bo miejsca na tyle jest :-)

A w tobrie małego będą ciuszki na wyjście tylko zastanawiam się czy nie spakować w dwóch rozmiarach 56 i 62, ale to jeszcze zobaczę :-)

Dobra zbieramy się na zdjęcia :-D

: 07 gru 2011, 17:00
autor: Aga26
A właśnie... Chcecie być nacinane ? Ma to dla Was jakieś mega znaczenie ?
przy Emilii byłam nacinana i nie robi mi to różnicy. Wolę chyba być nacięta te 2 czy 3cm niż później pęknąć niewiadomo jak i ile :ico_noniewiem:

: 07 gru 2011, 17:01
autor: Mad.
ja byłam podczas porodu nacinana, samo nacięcie nic nie bolało, szycie w znieczuleniu, potem nie czułam z tego powodu żadnego dyskomfortu, szwy się rozpuściły, także traumy z tego powodu nie mam.
Miałam zadawać kolejne pytania, ale od razu wypowiedziałaś się w full wersji :ico_haha_01: :ico_sorki:

: 07 gru 2011, 17:05
autor: Kaja
dla mnie nacięcie nie ma większego znaczenia i też wole nacięcie niż jakbym miała popękać na szczeście nie miałą ma w żadnym przypadku komplikacji ani nic takiego więc pewnie i tym razem lepiej będzie jesli od razu natną niż miałabym pekać