Strona 611 z 724

: 01 gru 2007, 19:51
autor: kelly
Witam wszystkie Lutoweczki.
nie wchodzilam na neta przez kilka dni bo nam w laptopi ekram pekl i mamy czarna plame na monitorze i sie na niego zdenerwowalam. ale coz trzeba sie bedzie przebiedzic. naprawa kosztuje 1200, a przy dwuletnim laptopie nie oplaca sie tyle inwestowac, a poza tym nie mamy tyle kasy na nieprzewidziany wydatek. poczekamy az nam sie inne ray skoncza i kupimy nowy.

mama Kasia pisala ku przestrodze zeby na dzieci uwazac bo takie ruchliwe. no imy mielismy wczoraj maly wypadek. rano przed wyjsciem Filipa do pracy sie stalo. ja robilam sniadanie a Tymek siedzial w swoim krzeselku i wcinal herbatnika. no i przekombinowal. nie wiem czy sie za mocno wychylil czy stanal na siedzeniu ale przewrocil sie z calym krzeselkiem do przodu, upadajac na twarz. polala sie krew i to mocno. z nosa, dziasla i wargi. Filip zachowal zimna krew (bo ja sie poplakalam) i kazal nam sie szybko ubierac i jedziemy do szpitala. pojechalismy do nas i zrobili mu przeswietlenie glowy. okazalo soe ze wszystkie kosci byly cale ale ogladal to chirurg ogolny i w razie czego dal nam skierowanie do chirga dzieciecego do gdanska. chcieli nas wyslac karetka ale trzeba bylo czekac godzine, wiec pojechalismy sami. tam najpierw do tego chirurga i sie okazalo ze wzystko ok, ale wyslali nas jeszczedo laryngologa, bo Tymek mial opuchniety nos. laryngolog zajrzala do uszu nosa i buzi. no i Tymek mial malego krwiaka w nosku ale nie trzeba bylo z nim nic robic, ale w razie czego may jeszcze w poniedzialek przyjechac na kontrole. mowie wam tyle strachu co ja sie najadlam. masakra. a cala droge do gdanska sie trzeslam, dopiero jak wrocilismy do domu i puscily mi nerwy to... poczulam jak jestem zmeczona i... glodna bo nic nie jedlismy.
mielismy jeszcze Tymka oczywiscie ibserwowac i jakby co to od razu jechac do gdanska ale wszystko jest w porzadku. tylko troche gorzej Tymek w nocy spal, no ale nie ma sie co dziwic. mowie wam dziewczyny naprawde trzeba te dzieciaczki pilnowac. niby takie krzeselko bezpieczne i co?? dzis kupilismy nowe. stabilniejsze. to na tyle

karolas Malgorzatkaszybko wracajcie do zdrowka

Katelajdka
gratulacje dla Bartusia

mama Kasia dobrze ze w koncu trafiliscie na porzadnego lekarza, tylko czemu trzeba sie tyle najezdzic?

: 01 gru 2007, 20:22
autor: madzia22
:ico_tort: dla Amelki
małgorzata wracaj szybciutko do zdrowia

: 01 gru 2007, 20:40
autor: Eva_1977
Kelly... ło matko co wy musieliscie sie strachu najesc... :ico_olaboga:
ale ciesze sie, ze wszystko jest OK z Tymusiem
buziolki od forumowej cioteczki Evy i Dominisia

: 01 gru 2007, 20:49
autor: kelly
Eva dzieki
rzeczywiscie wszystko jest w porzadku, a poza tym Tymek juz raczkuje na calego i dzisiaj oczywiscie juz dawal popisy.

Hekkate lulu co do glutenu to ja do mleka daje kaszke pszenna, ktora jest od 9 miesiaca

Magdzinka my kupilismy zyrafe w carrefourze za 64,00 :ico_szoking:

: 01 gru 2007, 20:53
autor: Kajunia25
kelly
Jejku jak to przeczytałam to aż mnie dreszcze przeszły :ico_olaboga: To prawda że trzeba uważać, moja córcia też kombinuje w tym foteliku do jedzenia - wygina się, pręży - aż strach pomyśleć... Trzeba mieć oczy dookoła głowy bo teraz nasze dzieciaczki strasznie ruchliwe i ciekawskie!!

olala
Dzięki za link,
na pewno sie przyda :ico_haha_02:

: 01 gru 2007, 20:58
autor: qunick
kelly :ico_szoking: rany mni eteż ciarki przeszły - dobrze że nic się poważnego nie stało.
A napisz moze ku przestrodze jaki mieliscie foteliik a jaki kupiliscie.Ja mam miec taki z drewexu i sama nie wiem czy dobry
Nina sie mi przewróciła i tez w gówke uderzyła ech

: 01 gru 2007, 22:13
autor: madzia22
my jutro jedziemy do Wawy w poniedziałek sie dowiem czy skończymy leczenie jej ale sie denerwuje :ico_wstydzioch:
Kelly no to miałas przygode dobrze ze tylko tak sie skonczyło

: 01 gru 2007, 22:38
autor: kelly
Qunickniestety mielismy prawie zabytkowy fotelik w ktorym jeszcze moj maz siedzial. i teraz wiem ze to byl blad, kiedys dzieci nie byly takie zywe i ruchliwe. zaraz wkleje Ci zdjecie.
Obrazek
jak juz pisalam dzis kupilismy nowy. tez drewniany ale w porownaniu jest o 100%stabilniejszy i na pewno bede spokojniejsza

: 01 gru 2007, 22:50
autor: mama Kasia
kelly, Bidulko ale się musiałaś wystraszyć... Biedny Tymuś... Dobrze że się tylko na strachu skończyło. Ależ to trzeba na te dzieciaczki uważać...
Acha. UWAGA! WIADOMOŚĆ DNIA! WYPROWADZILI SIEEEE!!!!! HURRRAAAA. Niech żyje wolność, wolność i swoboda!!!! (disco polo to jest to-hihihi)

[ Dodano: 2007-12-01, 21:58 ]
Dodatkowo Ala dziś coraz częściej samodzielne kroczki stawiała. Nie dużo bo po 2, 3. Ale dość często. A jak stała bez trzymanki to tańczyła (no wiecie kuferek góra-dół). Tylko że było takie zamieszanie z tą ich przeprowadzką, że nawet tego nnie sfilmowałam :ico_placzek:

No i serdeczne życzenia dla Amelki. Zdrówka jak najwięcej!

: 01 gru 2007, 22:58
autor: lulu81
Wszystkiego najlepszego dla Amelci :ico_prezent:

Kelly, jejku, tak się wystraszylam jak to czytalam, dobrze ze nic powaznego się nie stalo

MamaKasia, ale fajnie ze z Arusiem dobrze, ja to prawie cali czas naciagam przy kapaniu delikatnie tak pediatra mowila.

Malgosiu, duzo zdrówka :ico_buziaczki_big:

Dziewczyny mamy pierwszego ząbka, juuuupiiiib :064:
Ale się ciesze.
No i zaczal wstawac sam, tylko musi się trzymac za cos, no i na schody sam wchodzi, ale ja go nadzorowalam. Rany tyle przezyc na jeden dzien, dla mnie za duzo, hihi
Może rzeczywiscie te cwiczenia pomogle, albo sam od siebie.
W przyszlym tygodniu idziemy na kontrole do lekarki, zobaczymy czy się nie polepszylo.

Olala, ale sliczna fotosesja.
No i chyba tez zamowie taki kalendarz

Madzia, nie denerwuj się za bardzo. No i napisz pozniej jak poszlo