Strona 612 z 668

: 08 cze 2008, 14:03
autor: joanna1111
Hej a ja wpadlam yzcyzc wsyzstkim dyieciom i mamusiom milej niedyieli :-D
Wpadnejesycyepotem.
Madziorka a toWam dyionek milo zlecial i wzpelniony rzeczywiscie na maxa :ico_oczko:

: 08 cze 2008, 17:33
autor: madziorka hihi
czesc

czytalyscie o porodzie malgorzatki??? luty 2007
normalnie szok!!!!! strasznie mi jej zal ze musiala w takich warunkach i znieczulicy przezywac ten najpiekniejszy moment w zyciu
a z drugiej strony cale szzcescie ze zarowna ona jak i maluszek czuja sie swietnie i sa w domu ufff

W szpitalu byliśmy o 24:30 i już od progu zostaliśmy niemile przywitani w rejestracji Ale to jakoś jeszcze spoko było, kazali mi się przebrac i jakiś pan zaprowadził nas na porodówkę no i to juz był koniec przyjemności! Na swoje nieszczęście rodziłam na całą porodówkę tylko ja , położnych było 5 A że je obudziłam z wspaniałego snu było bardzo nieprzyjemnie ... Od progu na mnie nakrzyczały, że po co po nocy przyjeżdzam a dokłądnie brzmiało to tak: Od kiedy ma pani skurcze? No to ja mówię, że od ok. 17 stały silniejsze, ale nieregularne a dopiero o 23 regularne. A położna mi mówi: No tak, skurcze od 17 a najlepiej przyjechać w środku nocy ludzi budzić !!!!!!! Ja juz nic nie powiedziałm, tylko siedziałam cicho ... Podłączyła mnie do KTG -popsutego zresztą, bo nie pokazywało skurczów- a mnie juz tak boało, że byślałam, że wykituje..ale nic tzrymałam się dzielnie. Po badaniu na którym przez bitą godzinę leżałam sama przyszła babeczka, odłączyła mnie i sobie poszła bez słowa, nie było żywaj duszy ,nic... tylko ja w sala porodowa... Nie zrobili mi ani USG, ani nawet brzucha mi nie dotknęli ... No tak minęły 3 godziny w samotności, w męczarniach, bo skurcze już od 3 miałam co 3 minuty a przerwy jakoś krótkie strasznie między nimy, pomyślałam sobie, że urodze pewnie sama i się uśmiechnęłam (jeszcze nie wiedziałm ,że prorokuje sobie ), nikt do mnie nie przychodził, ja od czasu do czasu wołałam połozne, żeby na mnie popatrzyły bo mi się słabawo coś robiło, ale coś ty ..nikt nie przyszedł ... No i tak mięło 4,5 godziny i wołam połozne, że juzza chwile będę rodzić, bo czuje parcie ..Nic, wołam drugi raz, trzeci ..nic..czuje skurcz ... staram sięn nie przeć, z trudem krzycze : JA JUŻ RODZE !!!!! Nic ..... Ale po kilku sekundach zjawia się wkurzona położna i się pyta co się wydzieram, a ja nie miałm siły mówić bo kolejny skurcz miałam party więc parłam ... Po skurczu mówię, że juz rodze a ona się uśmiechnęła i niby zbadało, powiedziała, że mam się nie wyglupiać, bo do rodzenia to mi jeszcze daleko i sobie poszła..tyle je widziałm!!!!!!!
No to sobie myśle, że to może wcale nie parte mam tylko kupe mi się chce ..ostatniem prawie sił poczłapałam do kibla a to znów parte i czuje, że mi krew leci, dotykam krocza a tam mi główka już wychodzi zaczęłam krzyczek ,że rodze, rodzie, rodze... nikt nie przychodził, wdrapałam się na fotel resztkami sił swoich, znów między skurczami wrzasknęłam, RODZE JUŻ !!!!!!!!!!!!! ale znów nikt do mnie nie przyszedł i w dwuch partuch skurczach urodziłam swoją córeczkę Martusie sama, samiusieńka tak jak palec ... Ale malutka nie płakała, tak bardzo się bałam, tak bardzo, że ja strace... Nachyliłam się i zrobiłam jej na ciałku Krzyżyk ... I zaczęłam błagać o pomoc, żebye m idzieciątko ratowały chociaż, nie mnie... RATUJCIE DZIECKO, RATUJCIE MOJE DZIECKO .. No i pwolnym krokiem wchodzi położna, stanęła, podparła się pod boki i krzyczy na mnie, co to ja zrobiłam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mi po policzkach leciały łzy, czujłam się taka bezsilna...POwiedziałm, że urodizłam dziecko ... Ona już nic nie woeiudziała, tylko zawołała resztę ekipy..przyszły...

Normalnie jestem w szoku :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: ze jeszcze w XXI wieku takie rzeczy sie wyrabia :ico_zly: :ico_zly:


a u nas dzis bosko, pieknie
szok na maxa


adas niestety musi pracowac ale juz do nas wraca

a my calkiem zasluzenie dzis sobie leniuchujemy
po wypelnionym tygodniu czas w domu, a wlasciwie na ogrodzie
lelek szajeje..... tylko ciezko go utrzzymac w jednym miejscu
piaskownica, woda, koc, wszystko nudne po 2 sek
ucieka mi na trawe, albo do domu.. i tak w kolko
takze dla mnie goraco jest podwojnie hehe

mam teraz chwile bo spi ale juz cos go slysze a wrrrr

lece sie ochlodzic pod pryszniceem i zaraz zjemy obiadk na ogrodzie , a potem piwkowanie i oczekiwanie na Wielki Mecz!!! POLSKA GOLA!!!!

do potem papa

: 08 cze 2008, 20:21
autor: barbapuppa
witajcie, zanim zacznę czytanko, co pewnie potrwa :ico_brawa_01: , to napiszę co u nas
po pierwsze mamy od wczoraj w słowniku Tadzia dwa nowe słowa : NIE i TAM
oprócz tego Tadzio nadal namiętnie wstaje przy wszystkim, zapycha na czworakach, że nogi gubimy i sam sobie wyłazi gdzie chce (np. dziś wyszedł, a raczej wyraczkował z domu i poszedł sobie przez całą długość podjazdu, bo mu się wąż ogrodowy spodobał, więc co tam, po kostce zasuwał, że aż się kurzyło, aż się cieszyłam, że uciekiniera ubrałam jednak w długie ciemne spodnie)
a dziś już nie wytrzymałam i obcięłam mu włoski jak spał przed kąpielą, normalnie wygląda strasznie, jutro cyknę mu fotkę co mama biednemu dziecku zrobiła
no i jeszcze jedno, mój Tadzik uwielbia słuchawkę od prysznica, normalnie żadna zabawka w kąpieli go nie cieszy, tylko wężyk i sitko, no a jak mu zabieram, żeby go wyjąć, to jest taki wrzask, jakbym mu nie wiem co robiła :ico_olaboga: a jak oddam to nic nie pomaga
wczoraj aż zrobiłam fotki na dowód, zobaczcie same
Obrazek Obrazek

[ Dodano: 2008-06-08, 20:42 ]
aha zapomniałam wam napisać, że wczoraj moja teściowa wyszła z propozycją do mojego męża, żeby przyjechał z Wiki do niej po jakieś owoce (cel: pranie mózgu)
ale zagotowałam, normalnie się wkurzyłam
zapowiedziałam mężowi, że dopóki nie zacznie szanować naszej rodziny to ma nikłe szanse na odwiedziny wnuków
czas najwyższy na małą naukę szacunku i dobrego wychowania, dość już ustępstw, bo 6 lat pokładania głowy i kajania się wystarczy, zresztą robiłam to dla męża, bo zgodnie z moją naturą to zakończyłabym znajomość z teściami po pierwszym roku bliższej znajomości

violu spóźnione życzonka dla Milusi naszej kochanej :ico_buziaczki_big:
my wylatujemy dokładnie w piątek i jakoś teraz strasznie mi się nie chce robić tego pakowania, wczoraj to tylko walizki wyjęliśmy, a ja zajęłam się sprzątaniem całej chałupki, łącznie z czyszczeniem dywanów, normalnie robiłam wszystko, żeby tylko nie pakować się, no ale od jutra to już muszę, nie ma ale
ale masz fajnie, że lecicie w więcej osób, takie wyjazdy są super
i dzięki za szałwię, zupełnie o niej zapomniałam
anulaf tobie to odpoczynek po wielokroć się należy :ico_brawa_01:
uleńko z tym rumiankiem, to u mnie to samo, przemyj rumiankiem bo odkaża, rumianek dobry na wszystko, ale wcale tak nie jest, rumianek działa ściągająco i jak np. są zatkane kanaliki to on dodatkowo je jeszcze zatyka
mam nadzieję, że po tej kuracji Pawełkowi już przeszło wszystko
z moim mleczkiem to przypuszczam, że gdyby było stopniowo tak jak przy Wiki to nie byłoby problemu, ale Tadzik jadł porządnie i pewnego dnia zrezygnował, stąd moje kłopoty, z dnia na dzień jest lepiej, ale mam śmieszną dysproporcję w rozmiarach obu, no i wciąż nieco mleczka się kisi w tej jednej
a wyjazdy spontaniczne są najfajniejsze :ico_brawa_01: pewnie będziecie mieć superowe wakacyjki
madziorka ależ masz fajowego mężulka, że nawet ciuszki dzieciaszkowe prasuje :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: , gdzie takich można dostać?
a ta historia... no nie wiem co powiedzieć, zupełnie nieprawdopodobna, ja to bym chyba komórkę wzięła i policję wezwała, nagadałabym, że na całym oddziale pijane towarzystwo czy coś tam, no bo to jest jakaś nienormalna sytuacja, toż to do gazety na pierwszą stronę się nadaje, a personel do wywalenia
jestem oburzona!!! :ico_szoking:
joasiu dzięki, mam nadzieję, że ty też miałaś fajny weekendzik

no zmykam, bo trzeba naszych kibicować, a mecz za chwilę
trzymajmy za wygraną biało-czerwonych

: 08 cze 2008, 20:45
autor: joanna1111
Hej jestem w szoku z tym porodem.Rycze jak glupia,ale dobrze ze juz sa w domu :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
A moj to tak bluzni ze szok :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:

Brawa dla Tadzia :ico_brawa_01:

A teraz opowiem Wam co mi sie dzis trafilo :ico_noniewiem: U nas wczoraj zbudowali miasteczko sredniowieczne.Swietna sprawa dzis sie wybralismy.Mozna sobie bylo cos zjesc,wypic kupic ozdoby i sukienki w starodawnym stylu :-D No i mi sie spodobala pewna kosc na sznureczku :ico_noniewiem: Podeszlam zeby pokazac Juli i co ona na to bo czasami chce w domcu obgryzac kosteczki :ico_noniewiem: Wiec sie zastanawialam czy sobie bedzie chciala pocycac taka wielasna.Juli naturalnie patrzala na durna mame co ja od niej chce.Ale podchodzi do mnie gosciu od tego stoiska i mowi ze to jest kosc plodnosci i w przeciagu 14 dni bede w ciazy :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:
No narazie mam @ a potem zobaczymy :ico_szoking:
Dobra uciekam bo nasi dzis graja :ico_oczko: Stawiam na Polske :-D

: 08 cze 2008, 22:03
autor: Viola
a ja wpadam na chwilę, oczywiście oglądam mecz i się wkurzam, że przegrywamy... :ico_zly:
ale wkleję kilka dzisiejszych fotek Milenki
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

: 08 cze 2008, 22:40
autor: madziorka hihi
viola cudna milenka
joanna ciekawe czy kosc plodnosci zadziala hihi


no i przegralismy :ico_placzek:

: 09 cze 2008, 08:25
autor: barbapuppa
witajcie
tak jak się spodziewałam przegraliśmy 2:0, choć nie ma co narzekać, bo jedyne 2 bramki strzelił Polak przecież
ja po drugiej bramce poszłam spać, bo stwierdziłam, że już nic ciekawego się nie zdarzy i miałam rację
ale dochodzę do wniosku, że powinnam brać chyba udział w zakładach bukmacherskich, bo wytypowałam wynik przed meczem i to już mi się zdarzyło któryś raz (jak oczywiście nasi grali, no bo czegóż się można spodziewać)
będą 3 mecze i do domku, jak zwykle
a dalej pewnie przejdą Niemcy i Chorwacja
joasiu no proszę, taka niespodzianka będzie dla Juli :ico_haha_01: , ależ ludzie mają pomysły, to naprawdę chwytliwe
a zdjęcia Mielnki jak zwykle urocze, ale widzę, że panna uwielbia ściągać buciki, a Tadzik na razie namiętnie ściąga skarpetki

[ Dodano: 2008-06-09, 08:32 ]
a tu jeszcze foteczki, ostatnie Tadzia z przyzwoitymi włoskami
Obrazek Obrazek Obrazek

: 09 cze 2008, 08:55
autor: Anulaf
Najpierw kilka zdjec, potem doczytam...
Obrazek

[ Dodano: 2008-06-09, 08:57 ]
Obrazek

[ Dodano: 2008-06-09, 08:58 ]
Obrazek

: 09 cze 2008, 08:59
autor: barbapuppa
anulaf ale się nabrałam, patrzę na zdjęcie Amalki i myślę sobie, co to za chłopczyk
ale kask zmienia buzię :ico_szoking:
widzę, że panna ładnie już stoi :ico_brawa_01:

: 09 cze 2008, 08:59
autor: Anulaf
a tu jeszcze takie z minka, mala spiewa w wannie
Obrazek

[ Dodano: 2008-06-09, 09:00 ]
a tu gra na cymbalkach
Obrazek