Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

13 lip 2012, 16:50

No... to teraz mogę z Wami gadać :-D Popołudniowe drzemki potrafią zdziałać cuda...a pierworodna nadal śpi. Chyba coś w powietrzu krąży :ico_szoking:
I ona mówi że woli po niedzieli bo jednak dla dziecka te parę dni to dużo.
No! Porządna koleżanka, grzecznie w kolejce czeka :ico_oczko:
lekarze co nie wiedzą że dla dziecka jest najlepiej jaknajdłużej w brzuszku
Julka tylko bez przesady proszę! Ja nie chcę się kulać do 42 tc :ico_chory:

A co do tych "ładnych" dat narodzin to kobietki ja nie mogę rodzić 19 :ico_zly: Moja teściowa ma wtedy urodziny... wiecie o co chodzi :ico_zly:

Mad.
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5060
Rejestracja: 19 cze 2011, 12:02

13 lip 2012, 18:04

Kasiala ma pęknięcie II stopnia...
Są IV stopnie i ten IV jest najgorszy.
Ja mialam pęknięcie III stopnia i polecialo aż pod odbyt...
Kulałam się początkowo ledwo jak te co po CC były.
Ale dojdzie do siebie :-)

Wiecie cos co z Madleine ?

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

13 lip 2012, 20:00

Qanchita, cos wiem o tym. trzymałam Tobika byle po 13.04 bo moja tesciowa wtedy ma urodziny. no i mi sie przetrzymało ;-) :ico_haha_01:

[ Dodano: 13-07-2012, 20:02 ]
pamietacie kuleczke? jest na patologii od dziś :ico_placzek:

Mad.
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5060
Rejestracja: 19 cze 2011, 12:02

13 lip 2012, 20:09

tibby, pamietam ją. Co się dzieje z malutką ?

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

13 lip 2012, 20:23

tibby, no jasne że pamiętamy!!! Co się dzieje? I gdzie jest? Bo mam nadzieję, że jeśli patologia to na Polną trafiła :ico_sorki:
Tylko nie pamiętam na kiedy ma termin :ico_wstydzioch:
Dawaj informacje!!
Są IV stopnie i ten IV jest najgorszy.
Łee...to spoko da radę :ico_oczko:
Kulałam się początkowo ledwo jak te co po CC były.
To mi teraz przypomniałaś.... :ico_chory:

Mad.
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5060
Rejestracja: 19 cze 2011, 12:02

13 lip 2012, 20:28

To mi teraz przypomniałaś....
Ale byly takie zawodniczki co w tym samym dniu wstawaly. W ogole nie wiem jak tam u Was ale w szpitalu w ktorym rodzilam jeszcze w tym samym dniu kazano po cc wstac. Nie na dlugo ale jednak wstac rozchodzi leciutenko. No i mialy rozpuszczalne szwy i drenaż.
Sasiadka z obok lozka smigala lepiej niz ja :ico_szoking: Chyba dzidzius ma taka magiczna moc ;-)

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

13 lip 2012, 20:49

Mad., Oj...dzidziuś ma magiczną moc! To prawda!
U nas też tak ze po 12 godzinach trzeba wstać. Ale pamiętam jaka to była masakra. Prawie zemdlałam z bólu. Ale warto było jeszcze raz spróbować i wtedy już doczołgałam się pod prysznic. Szwy rzeczywiście były rozpuszczalne. Ale każde wstawanie z łóżka na siusiu czy do dziecka to było prawie jak wyprawa życia... chociaż toaletę miałam w pokoju i Jolki łóżeczko też.

Awatar użytkownika
Kasiala
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1482
Rejestracja: 11 lis 2011, 14:07

13 lip 2012, 21:27

Dziewczyny wybaczcie ale ne doczytam... jeste padnięta tym zamieszaniem poporodowym... PO porodzie okazało się że ne ma sal poporodowych wolnych i do 22 byłam na porodówce z mężem... potem mnie przenieśli na patologię ciązy a dziecko na noworodkowym zostało... Dzisiaj od rana chodzeniei na karmenie i siedzenie na twardym stołku kiedy dupsko boli to nic przyjemnego no ale o 16 przywieźli mi Kajke tutaji już razem jesteśmy... Ogólnie greczna mało płaczliwa eraz przed snem trochę marudziła... ale już ładnie śpi.

Co do porodu to opiszę może po powrocie do domu ale ogólnie bardzo szybko poszło od momentu gotowosi do porodu to moze 50 minut ale przez to mamy lekkie obrazenia krocza tj. 2 stopnia. Pękła mi szyjka bo rozwarcie zrobiło się pełne w 10 minut i nie nacinali mnie ale lekko pękłam w stronę odbytu ale ponoć pęknięcie jest mniejsze niż by było nacięcie!!!

Poród miałam z oxy...
mała się budzi więc mykam ją karmić.

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

13 lip 2012, 21:49

Kasiala, spokojnej nocki :ico_buziaczki_big:
Do siadania podobno dobre jest lekko nadmuchane koło ratunkowe :ico_oczko:

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

13 lip 2012, 23:58

Kasiala, super że już jesteście razem! :ico_brawa_01:

Qanchita, no i mi się przypomniało to męczenie się po cc :ico_chory: Pamietam jak mi też kazali wstać po 12 godz i chodzić - chodzeniem tego bym nie nazwała - raczej wiszeniem na Mężu, z którym romantycznie sobie "spacerowaliśmy" po szpitalnym korytarzu jak Dawiś spał :ico_chory:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość