Strona 613 z 724

: 02 gru 2007, 15:21
autor: Kajunia25
ML pisze:dziewczyny jak Wy sobie radzicie z pdawaniem lekarstw?

Ja np. Panadol podaję taką specjalną strzykaweczką dla dzieci (dzięki której nabiera się odpowiednią ilość leku)i która dołączona jest do opakowania, i malutka jakoś zjada syropek.
Dużo zdrówka dla Was
:ico_buziaczki_big:

: 02 gru 2007, 16:26
autor: karolas
ML ja podaje wszystkie leki-antybiotyk, na kaszelek i inne własnie taka niby strzykawka ale to taki patyczek jakby którym sie naciąga dawke leku, ta miareczka była kiedys w opakowaniu leki na temperaturkę ;).
Ja np. kładę Amelke sobie na przewijak i jesli jej jakis lek nie odpowiada to przytrzymuje jej rączki moim łokciem czy tez przedramieniem no niestety na siłe czekam kiedy zapłacze i wtedy pomału po troszke jej wlewam do buzki ;),a teraz akurat ma antybiotyk który ładnie pachnie więc pewnie tez dobrze smakuje bo go lubi Melcia hi hi hi-amoksiklav ma teraz.
Zycze duzo zdróweczka dla ciebie i Tobiaszka,wracajcie do pełni sił :) :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:
KAJUNIA25 dzieki dzięki ale miło ach ach :)-STRUS PEDZIWIATR HAHAHAHAH dobreeeeeeeeeeee :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
DOROTA.M.,LUTOWECZKI no wąłsnie czekam bo juz Dorotka pomału pewnie zajęcia konczy i lada moment powinna byc na kawusi hi hi hi, takze sama pewnie wam powie jak amelcia chodzi bo moze ja przesadzam no nie wiem juz sama :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:
LUTOWKI powiedzcie mi tylko jak sie wyłaczało te cholerne reklamy bo mnie tu zaraz cos strzeli normalnie wszystko sie otwiera RATUNKU!!!!! No mamy niby ten program co blokuje stronki i sie reklamy nie powinny otwierac ale ze od nowa wszystko instalowane było tutaj bo teraz ten nowy kompik jest to nie wiem czy o czyms nie zapomnielismy?

: 02 gru 2007, 21:15
autor: Dorota.M.
cześć dziewczyny!
Ja też wróciłam :-) Myślę że teraz bedę miała więcej czasu by tutaj zaglądać, no i musze nadrobić - poczytać co pisałyście.
Ale miałam ciężki tydzien, wczoraj ja wyjechałam z domu o 6:40 rano to wróciłam dopiero o 21:30 a dziś trochę lepiej bo wyjechałam o 8:00 i wróciłam przed 19:00. Moja Agatka tak stęskniona tak mnie całowała i przytulała, ale milutko mi się na sercu ztrobiło, że tak się za mną stęskniła :-)
No i byłam dziś u karolas. Powiem tak, dziewczyny jak Amelka ślicznie chodzi, no ja to naprawdę napatrzeć sie nie mogłam, taki mały człowieczek a już tak pięknie nóżki stawia, chodzi sobie po pokojach, do kuchni, no super to wyglądało, najśmieszniej to wygląda jak chce biegnąć, no super mówie wam, aż mi się to dziwne wydawało, bo sobie z agatką zaraz kojarzyłam, która nie chodzi hyh
No wielkie brawa dla Amelki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
No i tak mnie odprężyła ta wizyta u karoli że nawet sobie nie wyobrażacie, taka byłam jakaś nie wiem przybita, zmeczona a po kawce i rozmowie to jak jechałam do domu to czułam się jak nowo narodzona hihih
katelajdka musze CI powiedzieć że Ty i Twoja siostra jesteście do siebie bardzo podobne, no ale to nic dziwnego heh
Och Bartuś też pięknie wyszedł na zdjeciu, jaki on duży :-D
Małgorzatko biedaczko trzymaj się , kuruj, no i jak najwięcej odpoczywaj!!!!
Dobra zabieram się za czytanie :-)

[ Dodano: 2007-12-02, 20:20 ]
lulu Gratuluję ząbka, widzisz wreszcie się doczekałaś co nie? No i Fifi robi wielkie postępy, czytam tutaj, gratuluję, widać ćwiczenia bardzo pomagają :ico_brawa_01:
olala śliczne zdjecia, co za profesjonalizm, też bym chciała iść do fotografa... powiedz jesli możesz ile taka sesja kosztuje, musze sie przygotować :-)
ML życzę dużo zdrowia Tobiaszkowi i TObie. Był okres co moja Agatka też nie chciała brać lekarst, też podawałam jej taką specjalną strzykawką jak - Kajunia, ale potem i tak nie chciała, to np "oszukiwała ją", tzn dawałam łyżeczka herbatkę do picia, i co którąś łyżeczkę haps zamiast herbatki to lekarstwo, zawsze jakoś mi sie udało że zjadła. Oby szybciutko wyzdrowiał.
W tej chwili Agata nie protestuje przy braniu lekarstw, nie wiem dlaczego ale się cieszę, bo to było utrapienie.

[ Dodano: 2007-12-02, 20:23 ]
kelly co za przeżycie, jejku aż mi gęsia skórka "wyszła", kurcze co za pech...Dobrze że nic poważnego się nie stało. Moja Agata też często jak siedzi w krzesełku - to sie wychyla np. jak cos zrzuci to przechyla sie na bok i mówi "bam" i też tak uważam bo się boje że wyleci...

: 02 gru 2007, 23:07
autor: sesila
ML Ja też miałam problem z podawaniem leków Patrycji, kupiłam w aptece zakraplacz do oczu i właśnie nim najlepiej podaje mi się syropki. Jak na początku Patrycja nie lubiła Eurespalu tak teraz bez problemu wypija, chyba się przyzwyczaiła.

A my znów jesteśmy chore, właściwie Patrycji już lepiej tylko katarek ale ja się zaraziłam i dziś nie mówie, gardło wysiadło na całej lini.

Życzę wszystkim zdrówka.

: 02 gru 2007, 23:08
autor: karolas
LUTOWKI a was gdzie wywiało dzisiaj cio?
DOROTA.M. no to mnie bardzo ucieszyło to co napisałaś :),no cieszę sie ze sie u mnie troszke chociaz zrelaksowałaś i oderwałaś sie od codziennych problemow czasem taka odskocznia jest potrzebna wiem cos o tym hi hi hi a na kawusie wiesz ze zawsze zapraszam serdecznie,buziaczki
SESILA no to zycze duzo zdroweczka w takim razie

: 02 gru 2007, 23:25
autor: nana
WITAJCIE LUTóWKI,JA TYLKO NA CHWILKE,NIEBęEDEę WAM PRZESZKADZAć!Konkretnie do Karolas-prosze to w podziencce :-D
Wierny przyjaciel jest w życiu kojącym balsamem i najpewniejszą obroną. Możesz zgromadzić przeróżne skarby, ale najcenniejszą rzeczą jest prawdziwy przyjaciel. Sam widok przyjaciela wzbudza w sercu radość, która wypełnia całe wnętrze człowieka. Z nim żyje się w najgłębszej jedności, która napełnia duszę niewypowiedzianym szczęściem. Pamięć o nim rozpala nasz umysł i uwalnia go od rozlicznych zmartwień. Słowa te tylko ten zrozumie, kto ma oddanego przyjaciela; kto spotykając go codziennie odczuwa ciągle jego potrzebę... :ico_oczko:

: 02 gru 2007, 23:57
autor: katelajdka
nana, super to co napisałaś, zgadzam sie w 100%. Czuje się szczęściarą bo moją największą przyjaciółką jest moja siostra!!
Dorota dzieki za to co napisałaś. Poiwiem Ci ze ludzie nas z siostrą często mylą. Przychodzą do apteki do mojej Ani i mówią jakbym to byla ja! Pytają o Barrtka, na przyklad. A tak w ogóle to ostatnio przyszła dziewczyna, która włąśnie myślała że to ja jestem i powiedziała że znamy się ze szkoły rodzenia i że mój Bartek to jest normalnie przedstawiany jako przyk;lad ze nie należy sie sugerować wyglądem matki ( wzrostem i że tak powiem gabarytami) w ocenie przyszłego dzieciątka. Wszyscy opowiadają sobie nawet Ci co mnie nie znają ze byla taka dziewczyna która urodziła "gigancika"!!
No normalnie szok!!
Chcialabym zobaczyć nasze dzieciaki obok siebie. Wszystkich lutówek, wtedy można by zobaczyć jak tak naprawde Bartek przewyzsza wzrostem inne dzieci. Bo tak to nie mam punktu odniesienia i wydaje mi się po prostu malutki :))
kelly dzięki za komplement dla mojego Bartolinka!!!

: 03 gru 2007, 09:13
autor: aga0406
hejka
Nie było mnie tu przez weekend i teraz w pracy nadrabiam zaległości.
:ico_tort: sto lat dla Amelki za 10 miesiączków i samodzielne dreptanie.

kelly ale historia, musiał się chłopaczek wystraszyć :ico_olaboga:

Małgorzatko, karolas, sesila, ML szybkiego powrotu do zdrówka Lutówki

lulu brawo dla Filipka za ząbeczka! :ico_brawa_01:

mama Kasia nie żałujcie sobie i imprezujcie. Ja moją mamę wyprowadziłam pół miesiąca temu i radoś :ico_kawa: ci nie ma końca. Także :ico_urodzinki: :564:

Ja ten weekend przebalowałam :ico_zdrowko: W piątek byłam na koncercie Stachurski'ego do drugiej w nocy, a w sobotę poprawiłam do 4 rano. Z mężem i Naszym przyjacielem najpierw udaliśmy się na zakupy i obiadek, potem zakupiliśmy różne winka i tak potoczył się wieczór. Potem jeszcze na dyskotekę (to club Naszego przyjaciela), no i imprezka do rana.
Dzieciaki zostawiamy z siostrą męża, zawsze jej jakąś kaskę rzucimy i jest zadowolona, a my możemy swobodnie wyjść i się nie martwić o dzieciaki.
Także zaliczam weekend do baaardzo udanych, a dzisiaj powrót do rzeczywistości.

: 03 gru 2007, 10:10
autor: karolas
NANA jeny ale wena w Ciebie wstąpiła :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: niezle dziekuje za takie miłe słowa naprawdę :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:
ANIA0406nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę tego koncertu Stachurskiego :( fajnie ze mogłas byc na nim a gdzie on był w twoim mieście tak?
Ja byłam na koncercie Stachury jakies 4 latka ponad nawet temu kiedy to byłam w 4 miesiącu ciązy z synkiem hi hi hi ale tak go lubie ze sie wepchnęłam ze szwagierką pod samą scene i tam skakałam hi hi hi,podoba mi sie on sam w sobie :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: no i jego pioseneczki.Pozniej to juz jak tylko bywały jego koncerty gdzies w poznaniu ale blisko nas to od razu galopem na niego hi hi hi a osttni raz był jakos na koniec sierpnia u nas na tej akcji "podziel sie posiłkiem"ale ze to godzinka od spania melci była-20.00 to nie mogłam isc ale i tak tylko 2 piosenki zsiewał i koniec wiec nie załuję.
Fajnie ze miałaś miły weekendzik :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
KATELAJDKA no ja uwazam tak samo, jestescie z siostrą do siebie bardzo podobne a w okularkach ci bardzo ładnie co ty chcesz???? Fajnie i nie wiem po co ty kobieto zdejmujesz te bzyczki do zdjęc jak ładnie ci w nich
U nas nocka oki, Amelcia przez to ze Kacpi nie chodził chyba 3 tygodnie do przedszkola to sobie wstawała ok.8.00-8.30 a dzis tesciowa przyszła po Kacperka zeby go do przedszkola zaprowadzic po 7.00 i zaczęła za głosno gadać i mi Melcie obudziła o 7.20 :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: .teraz Melcia siedziała mi chyba pół godziny na kolanach cmokając smoczusia bo niedospana jest chyba trze oczka i ziewa więc niedługo uda sie na drzemkę podejrzewam bo nie zwyczaja teraz tak wczesnie wstawac i musi dospac hi hi hi. Nawet sie potyka o wsłasne nózki ;),oo a teraz uciekla w swój tajny kącpik i sobie postękuje więc pytam czy cche kupke a ona sie smieje wiec juz siedzi na nocniku i robii hi hi hi ;). No ale w sumie to dochodze do wniosku ze lepiej ze mi sie znow bedzie budzic o tej powiedzmy 7.30 bo wczesniej pojdzie na drzemke bo tak to spała nieraz teraz tylko jeden raz w dzien od 12.00-15.00 i o 18.00 juz była spiąca a teraz wróci do normalnego kimania tzn. pewnie jakos o 11.00 albo moze wczesniej juz i druga drzemke bede jej robic ok.15.00-16.00 ;)
LUTOWKI,MAM NOWY POMYSL moze zaczniemy sobie pisac w danym miesiącu nowinki,smieszne rzeczy ktore robia nasze dzieci??? bo tak piszemy co kazde z naszych pociech sie nowego nauczyło ale moze jakos to zatytuujemy np.GLUPOTKI-GRUDZIEN hi hi hi no nie mozna to inaczej nazwac ale jeszcze nie wiem jak :ico_noniewiem: no i tak bedziemy pod tym tytuem pisac dziwne,smieszne rzeczy co robią nasze maluchy co wy na to?
No to ja moge zacząć
GLUPOTKI-GRUDZIEN no to dwa dni temu Kacperek przybiega do naszego pokoju bo w jego pokoju bawiła sie Amelka,wbiega zapowietrzony prawie i krzyczy:-mamusia szybko, szybko ratuj Melcie bo Amelka sie podłączyła!!!!!!! Ja go pytam jak sie podłączyła co to znaczy a on nie mogł sie wysłowic tak szybko kazał ja ratowac. My z mezem wchodzimy do pokoju a ta wariatka mała wywlekła na pół jego pokoju kabel od nocnej lampki i w buzi miała wtyczkę i sobie w najlepsze to gryzła po czym słuchajcie na tym nie koniec bo to było pół biedy ale ta wariatka ta mokra,osliniona wtyczke zaczęła pakowac do kontaktu chociaz tam zatyczka była bo na dzień wyjmuję z prądu na całe szczęscie i zatykam takim kapselkiem gniazdko :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: No i co wy na to niezły czad prawda ;),smiesznie to wygladało Amelka jak to nazwał Kacperek podłaczona ale jakby włozyła tą mokrą wtyczke to nawet nie chę myslec co by było.
Takze jednoczesnie smieszną sprawę wam opisałam ale i przestrzegam-UWAZAJCIE NA KONTAKTY.
Mi by do głowy nie przyszło ze ją bedą interesowac bo Kacpra takie rzeczy nie ciągnęły a ta mała ach............
Zapraszam was do opisywania śmiesznych a moze i nie sytuacji bedzie fajnie jak tak wytłuszczonym druczkiem napiszemy ten nagłowek i od razu bedzie widac:). napiszcie co wy na to?

: 03 gru 2007, 10:42
autor: aga0406
karolas Stachurski był właśnie w tej dyskotece Naszego przyjaciela, ale jako osoba zrobił na mnie fatalne wrażenie. Zarozumiały, napompowany i wogóle :ico_zly: Nawet żadnych autografów ludziom nie dał, a wiem że czekali zszedł ze sceny i prosto do auta a tu ludzie go Wołają i sie nie doczekali :ico_zly: No jak dla mnie koncercik super, pioseneczki wiadomo ekstra, ale sama osoba Stachurskiego - "zero"