plum
nic nie powiem na temat wycieczki
słowem się nie odezwę...
dodam tylko, że przestało padać jakieś 15minut temu, jak juz dojeżdżaliśmy do domu
a tam tak pięknie
ale jeszcze tam pojedziemy
teraz kaweczka, ploteczki i zaraz Krzyś jedzie po szybkie żarcie, bo nie mam weny na gotowanie
milutka204, noo, sorry, ale jak masz czas pisać setny raz to samo zamiast się zajmować małą, to znaczy, że nie jest tak źle
ciężko Ci juz doradzać, skoro nic nie działa... już chyba tylko zostaje Tobie radzić wypicie wiadra melisy i dotrwania do wieczornego spania Klaudii