Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Kasiala, super, że jesteście już w domku! :)

od kuleczki póki co wieści brak

Kasiala, szybciutko się Was pozbyli I dobrze....nie ma to jak w domku:)
Spokojnej nocy!

jesteśmy już w domu...

to super tak myślałam że w sobotę już was wypiszą. Ja to mam niestety takie podejrzenie jak Marta że żółtaczka znowu się przyplącze i długo będzie trzeba leżeć

gosia888, 35t1d dziś dokładnie.

to rzeczywiście jeszcze dobrze by poczekała trochę

Co tam u madleine? Oni zamierzają już do porodu ją trzymać?

[ Dodano: 14-07-2012, 22:23 ]
Qanchita, a Ty pisz do kogoś smsy jak już będziesz w poniedziałek coś wiedziała Najlepiej do mnie, bo tu albo już rozwiązane dziewczyny i mają mało czasu albo w szpitalu siedzą. Tak w ogóle strasznie nas mało letnich mam.

Cześć Dziewuszki, melduje się że jestem,ale padnięta już... Jutro Mężulek ma urodzinki, a Dawiś imieninki więc troche wypieków za mną, ale nowy robocik się sprawdził wyśmienicie Jedziemy jutro na wieś do Męża Babci i Dziadka - może po drodze zachaczymy o zoo w Zamościu - jest tam podobno teraz nowy wylęg (chyba tak to się mówi ) motyli wielkości głowy, które żyją tylko 2 tyg, ale są piękne. Mam nadzieję, że uda nam sie je uchwycić na zdjeciach

Kasiala, fajnie ze już w domku jesteście!

Za Madleine, Mamusię i Qanchitę
mocno kciuczę. Ale cosik mam przeczucie że Qanchitę jutro ruszy

zachaczymy o zoo w Zamościu

pogoda na zoo fajna. A i o takich motylach pierwsze słyszę muszą być śliczne

Qanchita, a Ty pisz do kogoś smsy jak już będziesz w poniedziałek coś wiedziała Najlepiej do mnie

Na pewno napiszę! Może nawet uda się na forum, bo zabieram ze sobą laptopa tylko pytanie czy internet mi tam zadziała Mam nadzieję, że jak w poniedziałek pojadę to najpóźniej w czwartek wrócimy już do domu w czwórkę

Ale cosik mam przeczucie że Qanchitę jutro ruszy

Kochana Julka...ma więcej nadziei niż ja sama
No i wszystkiego co najlepsze dla Twoich chłopaków
I czekam na zdjęcia motyli

oto wieści od kuleczki: Ogolnie to mam jakis bardzo wysoki stan zapalny w organizmie i lekarze nie wiedza czego jest ten stan zapalny i czy nie doszlo do jakiegos zakazenia:/ ciagle mnie badaja pobieraja probki krwi itd i szuksja co to moze byc:/, mialam tez skurcze ale na szczescie minely. Nic jeszcze nie wiem:( i jeszcze nie dostalam leku bo nie wiedza co mi jest

hej dziewczyny
quanchita a może zrobisz zdjęcie brzucha? Bo to już będzie ostatnie zdjęcie. Ja dzisiaj zrobiłam potem wkleję. Chociaż u mnie to na pewno nie ostatnie. Brzuch jak sterczał u góry tak dalej sterczy

tibby, no to oby znaleźli szybko przyczynę co jej jest

gosia888, zrobię zdjęcie wieczorkiem...ale nie gwarantuję że je wstawię Wyglądam jak wieloryb...w dodatku tylu rozstępów co u mnie raczej jeszcze nie widziałaś A niby przytyłam tylko 10kg
No i wiesz, nie powiedziane że jutro mnie przyjmą do szpitala po czym zrobią badania i stwierdzą że mam się zjawić na koniec 41tc Oby nie

Kurcze...normalnie nie wiem co ze sobą dzisiaj zrobić Nie chce mi się obiadu szykować...nie mam apetytu zupełnie. W domu syf...chyba wieczorem zacznę robić porządki na zapas Wszystko mnie tak denerwuje że mam ochotę zamknąć się w pokoju,spać i płakać na zmianę

stwierdzą że mam się zjawić na koniec 41tc

ja się pytałam pielęgniarki kiedy u nas w szpitalu przyjmują. A ona że właśnie w 41 tc ale wcześniej trzeba chodzić na ktg.

w dodatku tylu rozstępów co u mnie raczej jeszcze nie widziałaś

mówiłam że moja koleżanka tyle dostała. Brzuch cały poharatany a teraz w dwuczęściowych kostiumach łazi.

Kurcze...normalnie nie wiem co ze sobą dzisiaj zrobić

ja łóżeczko chce na górę zanieść no i zacząć prać w lovelli. Jutro jadę do lekarza i przy okazji chce wstąpić do apteki pokupować podpaski podkłady itp i zapakować torbę.