: 23 mar 2009, 14:33
Gie, wit D jest na pewno w tym CebionMulti
Maja też jest płaczliwa, męcząca i nic jej nie pasuje. Też mam nerwy i na nią i na siebie, trwa to od jakiś 2 m-cy, zaczynam się przyzwyczajać.
Najgorsze jest to, że P. jej już nie uśpi nawet po kąpieli, muszę ja być i nie ma bata, nie ma zmiłuj się. Ostatnio zresztą co ją wezmę na ręce to ona się tak przytula do mnie, obejmuje mnie jakby bała się że ją zostawię
Jak jej znikam z oczu to płacze, nie wiem o co kaman.
Wczoraj po kąpieli tak się rozpłakała, że szok, jak zobaczyła że wchodzę do pokoju to myślałam że P. wyskoczy z rąk, a on że jej nie utrzyma
Teraz bawi sie w kojcu ale co chwila zerka czy jestem
Maja też jest płaczliwa, męcząca i nic jej nie pasuje. Też mam nerwy i na nią i na siebie, trwa to od jakiś 2 m-cy, zaczynam się przyzwyczajać.
Najgorsze jest to, że P. jej już nie uśpi nawet po kąpieli, muszę ja być i nie ma bata, nie ma zmiłuj się. Ostatnio zresztą co ją wezmę na ręce to ona się tak przytula do mnie, obejmuje mnie jakby bała się że ją zostawię
Jak jej znikam z oczu to płacze, nie wiem o co kaman.
Wczoraj po kąpieli tak się rozpłakała, że szok, jak zobaczyła że wchodzę do pokoju to myślałam że P. wyskoczy z rąk, a on że jej nie utrzyma
Teraz bawi sie w kojcu ale co chwila zerka czy jestem