Ja mysle że nie ma nikogo.Dziewczyny błagam powiedzcie co Wy o tym myślicie
że też rodzona matka może wyrządzić własnemu dziecku taką krzywdęteż miałam zrytą psychike przez matkę
zrobie wszystko, żeby byl ze mną szczęśliwy, i żeby zapomniał o tym wszystkim...mąż bardzo wiele mi w tym pomaga
dzięki Kochanawierzę,że sobie wszystko wyjaśnicie i będzie dobrze
bedzie dobrze.
nadal jest to CHYBA(chyba)
oj czasem mam ochote tak wszystko naskrobać tu na forum, jak ta nasza milość i walka o nią wyglądała, ale to chyba nie ma sensu i tak za bardzo Wam zawróciłam głowe, ale jestem Wam ogromnie wdzięczna, że jesteściewidac ze sie bardzo kochacie...
wiem o tym doskonale... ze sa tu kobiety na ktore mozna liczyc, dla ktorych wiele bym zrobila, a ktorych nawet nie znam osobiscie...Dziewczyny ogrone dzięki, jesteście cudowne, bo potraficie podnieść człowieka na duchu Czytam Wasze posty i rycze, bo to niesamowite mieć wsparcie w kimś kogo się nawet na oczy nie widziało
facet wlasnie nie potrafi tego okazac i przede wszystkim powiedziec... musimy zgadywac o co chodzi... i to jest najgorsze, bo nasuwaja nam sie najgotsze z mozliwych mysli, ktore nas przytlaczaja tylko.... w Twoim przypadku calkiem niepotrzebnie :)Jeju to jest niesamowite ile emocji w nim siedzi i tak bym chciała żeby o nich mi mówił, ja naprawde wszystko jestem w stanie zrozumieć, kocham go nad życie i nie wiem co by było gdyby okazało się że naprawde ma kogoś na boku, oj lepiej nie mówić o czym pomyślałam
moj maz tez mial kiepskie zycie ze swoja matka, ktora leczyla sie w psychiatryku. jak dla mnie to ona tam powinna zostac do koncaże też rodzona matka może wyrządzić własnemu dziecku taką krzywdę , ale moja teściowa kiedyś za to pożałuje
najgotsze jest to, ze on ma zakodowane epwne rzeczy w glowie ktorych latwo sie nie pozbedzie. dlatego ciezko moze mu sie odnalezc w rodzinie pelnej milosci i uczucia. ale widac ze bardzo mu na Tobie i dzieciach zalezy. gdyby tak nie bylo to po prostu by nie byl przy Tobie. na pewno Wam sie ulozy :)zrobie wszystko, żeby byl ze mną szczęśliwy, i żeby zapomniał o tym wszystkim...
Mój mąż nie umie okazywać za bardzo uczuć. Ma z tym problem ale czasem kiedy jest pod wpływem alkoholu (mówią że wtedy się prawdę mówi) to zdarza mu się rozpłakać i emocje mu puszczają , właśnie tez mówi że cieszy się że ja go tak kocham że ma takiego kogoś bo w domu ojciec dużo mu złego pokazał i dał.Jeju to jest niesamowite ile emocji w nim siedzi i tak bym chciała żeby o nich mi mówił
po alkoholu moj tak samo! :) ostatni raz upil sie przed moim porodem, to mi mowil tyle rzeczy ze glowa peka. dlatego lubie jak jest pijany (ale nie na upadlego bo bym do domu nie wpuscila, nienawidze pijakow...) :)Mój mąż nie umie okazywać za bardzo uczuć. Ma z tym problem ale czasem kiedy jest pod wpływem alkoholu (mówią że wtedy się prawdę mówi) to zdarza mu się rozpłakać i emocje mu puszczają
nie przesadzajspadłam z nieba rany jaka ty młodziutka jesteś a jaka śliczna
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość