Ula rzeczywiście jak narazie chłopcy górą!!!!
Basik dzięki
[ Dodano: 2007-07-17, 10:11 ]
Sylwia z tym zgłaszaniem do szpitala to tak różnie, ale przeważnie dwa, trzy dni po terminie....tak zalecają lekarze....
[ Dodano: 2007-07-17, 10:13 ]
ja czekam do niedzieli....i już mogę rodzić, bo od poniedziałku mój szpital już otwarty koniec dezynfekcji....
....mycie okien, podłóg dozwolone... 
Basik dzięki
[ Dodano: 2007-07-17, 10:11 ]
Sylwia z tym zgłaszaniem do szpitala to tak różnie, ale przeważnie dwa, trzy dni po terminie....tak zalecają lekarze....
[ Dodano: 2007-07-17, 10:13 ]
ja czekam do niedzieli....i już mogę rodzić, bo od poniedziałku mój szpital już otwarty koniec dezynfekcji....
....mycie okien, podłóg dozwolone... 
viola to co do szpitala idziesz ? a po co ?? przeciez my jeszce mamy troszke czasu :)
ULA_TOMEK nie na bank synus... hihi ale jak widac uparciuszek z niego..a ze mnie neicierpliwa kobitka :)
[ Dodano: 2007-07-17, 10:31 ]
Violu juz rozumeim :) chodzilo ci o to ze juz mozesz rodzic :),
wolno lapie przez ten upal :)
ULA_TOMEK nie na bank synus... hihi ale jak widac uparciuszek z niego..a ze mnie neicierpliwa kobitka :)
[ Dodano: 2007-07-17, 10:31 ]
Violu juz rozumeim :) chodzilo ci o to ze juz mozesz rodzic :),
wolno lapie przez ten upal :) 
Czesc dziewczynki.
U mnie upalu to niema wiatr wieje ale troche duszno jest.
Mnie to tam nic niebierze jak slonica bede chodzic ale szczerze to chcialabym juz urodzic i miec malenstwo przy sobie. A moja znajoma dzis urodzila 10 dni po terminie synusia .
Widze ze Kinga z Ania dalej znac nie daja.
Violu a ja zapraszam na truskaweczki bo u mnie jeszcze sa a wiem ze je uwielbiasz
U mnie upalu to niema wiatr wieje ale troche duszno jest.
Mnie to tam nic niebierze jak slonica bede chodzic
ale szczerze to chcialabym juz urodzic i miec malenstwo przy sobie. A moja znajoma dzis urodzila 10 dni po terminie synusia .
Widze ze Kinga z Ania dalej znac nie daja.
Violu a ja zapraszam na truskaweczki bo u mnie jeszcze sa a wiem ze je uwielbiasz
-
barbapuppa
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3446
- Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37
śiczny dzieciaczek
a wieści brak
dziś patelnia jak wczoraj, więc ja rano o 9 wystawiam Tadka na pole , bo od 10 to już skwar nie do wytrzymania i mowy nie ma o spacerkach
ja już wczoraj nie dałam rady z jego płaczem i sposilkowałam się smokiem, najpierw Nuby, a potem Chicco (nuby chyba jest troszkę za duży)
dziś też trochę mu wciskam, zeby nie wisiał bez przerwy u mnie
a wieści brak
dziś patelnia jak wczoraj, więc ja rano o 9 wystawiam Tadka na pole , bo od 10 to już skwar nie do wytrzymania i mowy nie ma o spacerkach
ja już wczoraj nie dałam rady z jego płaczem i sposilkowałam się smokiem, najpierw Nuby, a potem Chicco (nuby chyba jest troszkę za duży)
dziś też trochę mu wciskam, zeby nie wisiał bez przerwy u mnie
Justynko z wielką chęcią przyjmuję zproszenie na truskaweczki....u mnie już dawno ich nie ma. 
Narazie zadowalam się lodami, serkami i jogurtami truskawkowymi...
Basiu widzę, że masz moniusia Nuby....ja też kupiłam dla Małej. Jak urodził sie Marcel to miałam taki sam...i sprawdził się na 100%. Na początku mały wypluwał go, ale z czasem było lepiej...ważne że te smoczki nie zaburzają rytmu ssania i dzidziuś nadal preferuje cycusia mamusi
co tam u Kingi i Ani?
Narazie zadowalam się lodami, serkami i jogurtami truskawkowymi...
Basiu widzę, że masz moniusia Nuby....ja też kupiłam dla Małej. Jak urodził sie Marcel to miałam taki sam...i sprawdził się na 100%. Na początku mały wypluwał go, ale z czasem było lepiej...ważne że te smoczki nie zaburzają rytmu ssania i dzidziuś nadal preferuje cycusia mamusi
co tam u Kingi i Ani?
-
barbapuppa
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3446
- Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: KellyRek i 1 gość