Strona 620 z 813

: 25 maja 2012, 14:40
autor: julchik22
Tibby, to Wy wszyscy na diecie? :ico_oczko: :ico_haha_01:

Karuś, no ten basenik jest rewelacyjny - sama bym do domu nie wracała :ico_haha_01: Muszę pokazać te fotki B, może szybciej zacznie rozmyślać na temat domku :ico_oczko:
Odnośnie rekolekcji - to jest zdecydowanie nie fair, że nikt nie został poinformowany o tym, że akurat ten rekolekcjonista nie przyjedzie! Co innego jak się idzie w swoim mieście, a co innego jak sie pokonuje kawał drogi aby posłuchać tego konktertego człowieka, a on nie przyjeżdża. A na czy polegał wspomniany przez Ciebie fanatyzm?

: 25 maja 2012, 14:47
autor: karo-22
Dziewczyny, to może zrobimy zjazd u mnie?? :-D Obiecuję pełen basen i pyszne wypieki :-D

Julus, później Ci opiszę, teraz zjemy krupniczek i jadę na spotkanko z koleżanką :-)

: 25 maja 2012, 15:04
autor: julchik22
Dziewczyny, to może zrobimy zjazd u mnie?? :-D Obiecuję pełen basen i pyszne wypieki :-D
Oj nie kuś nie kuś! :ico_oczko:

Oki, to czekam na późniejsze relacje

: 25 maja 2012, 15:21
autor: tibby
jej, dlaczego ja mam tak daleko :( ale uznam zaproszenie aktualne jak tylko zakupimy autko :D

: 25 maja 2012, 15:56
autor: Martalka
Tibby, a tam daleko. Autostradą chwila moment tylko autko mieć!!

marzyłby mi się taki ZLOT z wami :ico_brawa_01: ehhh

ja już mam obiadek. Chlopaki w szkole, mama na zakupach londyńskich :D A my z mileną pertraktujemy o nocnik.
Kurcze, Mi siada i sika jak poczuje potrzebę (w majtkach, spodniach i przez takie "sitko" się załatwia na nocnik hehe), ale jednak zazwyczaj szuka miejscówki i sika na podłogę. dzisiaj kupę zbierałam bo chodziła w samej kiecce :ico_noniewiem:

jaś śpi :ico_oczko:

Karo, ale rozgadany!!!
Basenik boski.
My chyba skusimy się na trampolinę... Tylko to sto funtów, a tyle to ja mam odłożone na sesję dzidziusiową dla Jasieńka :ico_haha_01:

[ Dodano: 25-05-2012, 15:59 ]
Milecha nie gada. Stałe jest "ymhmmmm" na tak. Oraz "tak", "nie", "ema",
"dzidzi", "sisi"- jeszcze ani razu nie wypowiedziane w celu wysikania się :ico_nienie: , "miju,miju", "mlemle"-mleko, mama, tata, baba, jajo...
poza tym stęka i ręką pokazuje. A jak zakumam o co jej chodzi, to śmieje się radośnie :ico_oczko: leniwiec jeden

: 25 maja 2012, 16:04
autor: tibby
martalka, w takim razie nasze dzieci są IDENTYCZNE :ico_haha_01: byle po swojemu. twoja chociaż coś innego niż tata/mama - nasz nawet MAMA nie chce powiedzieć :ico_placzek: tylko TATA i TATA. Ale jak z mamą w zasadzie mało co jest, bo wiecznie praca/szkoła i zawsze coś innego, to się nie dziwić... :ico_noniewiem: ale kiedyś mówił. odwidziało się i tyle. :ico_noniewiem:
sesja? super! pochwalisz się, prawda? :ico_sorki:

w PL trampolina ok 400/500zł - promocyjną gazetke dostałam wczoraj więc wiem. :ico_haha_01:

: 25 maja 2012, 16:23
autor: NICOLA_1985
hej

mnie ostatnio nie ma bo po prostu 24 h/dobe to za mało.. :ico_oczko:

stawiam torcik :ico_tort: od mojego solenizanta z okazji 2 urodzinek :-D


wisnia sto latek dla Zuzinki z okazji imienin :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: no i zdecydowanie sukienka nr 1

karo basen marzenie, cudny jest :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
a Nikoś jako rozgadany :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: mój coś tam mówi ale mało w porównaniu do Nikosia .. no ale idzie do przodu wiec git.. :ico_oczko: ostatnio powtarzaliśmy części ciała i nauczył się mówić słowo :"barki" hehe :ico_oczko:

w pracy git , chłopak chodzi na zajęcia więc nie jest źle jeszcze, żeby mu się chciało chociaż trochę wysilić i robić coś na lekcjach... ba.... żaby mu się chciało spakować zeszyty.. o książkach nie wspomnę.. no nie no chociaż dzisiaj święto narodowe.. miał zeszyt z j.polskiego i nawet zrobił notatki... hehe :ico_oczko:
załatwiłam sobie nową nianię... nie żeby ta co była mi nie pasowała bo bardzo jestem zadowolona z tej pani i jej męża ale oni mogą tylko do 18-19 czerwca mi młodego pilnować a od września już nie bo tej pani tata ma raka i ona musi się nim opiekować.
po za tym nowa niania mieszka w tym samym bloku co ja w klatce obok, ma synka 7 miesiecy młodszego od Krystianka i co najważniejsze to ja ją trochę znam z widzenia a teraz to nawet sie na herbatce spotkałyśmy - to jest siostra mojej koleżanki z liceum ale my w zasadzie to się nie znałyśmy osobiście może raz w życiu z nią kiedyś rozmawiałam jak byłam na 18 urodzinach u jej siostry... czyli ile lat temu.. hehe... sporo.. :ico_oczko:
więc zadowolona jestem , że od września spokojnie jeśli będzie przyznany asystent dla tego chłopaka to mogę iść..

tylko z moim S. jakis paradoks jest... od kąd do pracy poszłam to się z nim bardzo kłócę... a teraz to się nawet nie odzywamy... on myśli , że ja nie dość , że do pracy chodzę to będę dalej miała te wszystkie obowiązki które miałam.... :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: nie ma zamiaru mi w niczym pomagać bo on twierdzi, że ja siedze na dup*ie w szkolnej ławce i gapię się w tablicę więc średnio ciężka praca .. a skoro nic nie robię.. ba... odpoczywam to jak wracam do domu pełna sił i energii powinnam podołać wszystkim swoim obowiązkom a jemu nie zawracać du*py bzdurami..... :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:
więc co powinnam teraz zrobić???? mieć wszystko w d...... i zrezygnować z pracy... niech się sam martwi o kasę... bo go nic nie obchodzi ani czy mam z kim dziecko zostawić ani czy zdąże karoline zaprowadzić do przedszkola i Krystiana odwieźć do niani... on jest najważniejszy i to , że pracuje najciężej na świecie.... :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: owszem do pracy mam iść bo to mój zasrany obowiązek - jeszcze niedawno wręcz się awanturował, że mam iść do pracy ale zeby coś pomóc przy organizacji, sprzątaniu, gotowaniu , czymkolwiek... to nie... bo przeciez on jest taki zmęczony...................... :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

: 25 maja 2012, 21:01
autor: julchik22
Nicola, wszystkiego najlepszego dla Krystianka! :ico_buziaczki_big: Niech Twój Skarbik będzie zawsze szczęśliwy, a uśmiech niech jaknajcześciej gości na jego milusiej buźce :ico_buziaczki_big:

Gratuluję aktywności zawodowej i sukcesów, współczuję nieporozumień z M :ico_pocieszyciel: Fajnie by było gdyby on mógł parę dni pod rząd pójść z tym chłopakiem poesiedziec w szkole "poodpoczywać" - zobaczyłby jaki pełny energii by wracał... Pewnie przede wszystkim wykończony psychicznie, bo jednak ta praca wymaga ciągłej czujności + dojazdy, stanie w korkach itd., ech....kto nie spróbuje, ten nie zrozumie. Szkoda że niektórzy tak łatwo oceniają :ico_noniewiem: Trzymam mocno kciuki żeby zmienił swoje stanowisko i postarał się Ciebie zrozumieć :ico_sorki: Ale, jak znam Ciebie, to Ty już nad tym popracujesz, więc raczej jestem spokojna :ico_oczko:

: 25 maja 2012, 23:27
autor: karo-22
Nicola, zdróweczka i 100 LAT dla Krystianka!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Kolorowego życia! :-) Buziaczki od cioci Karoliny i Nikosia :ico_buziaczki_big:

Szkoda, że Twój S. taki mało wyrozumiały i olewawczy... Chyba za dużo luzu miał ostatnimi czasy i musisz znów nad Nim zapanować :ico_oczko: Ale Ty zaradna Kobitka jesteś, nie z takimi problemami sobie radziłaś :-D

Nicola, my też dziś bawiliśmy się mówiąc o częściach ciała, a właściwie twarzy. Tata leżał z głową na Nikosia kolanach, ja pokazywałam na Tatę, a Nikoś mnie zaskoczył, bo powiedział "oczy, uszy, nosek, buzia, broda, policzek, czoło, brwi i włosy" :-) Nie sądziłam, że powie sam "policzek" :ico_oczko:

Tibby, Martalka ma rację, przecież to raz dwa i u nas jesteście :-) Więc zapraszamy :-D

Dziewczyny ja poważnie mówiłam, zapraszam na zlot do mnie :-D Aż tak daleko nie macie, no może Martalka :ico_oczko:

Martalka, no to koniecznie pokaż nam Jasieńka po sesji :ico_brawa_01: Już się doczekać nie mogę :ico_brawa_01: My sesję mamy na zawołanie, bo mój Brat jest fotografem :ico_oczko: No i mój Tato też, tylko, że Tatko ma zakład, a Brat bardziej nowocześnie działa, plener, albo w domu ale tła nowoczesne, jednokolorowe :-)

No rozgadał się Niko, rozgadał. Chociaż On bardzo wcześnie zaczął, baba, mama, tata, doda, dodo itp to On mówił jak miał 9-10 miesięcy.

A teraz... na Tatę: tata, tatuś, Michał, Misiek, Ojciec, Misio, na mamę: mama, mamunia, mamuś, Nionina, Dziuba, Dziubek, do tego Babcia Jadzia i Madzia, Dziadziuś Janusz, wujek Andrzej, Tomek, Kasia, Hania, Adaś itd :ico_oczko:

Aaa zapomniałam, byłam z Małym w Top Secret, szukałam czegoś dla mamy, a Mały ciekał między wieszakami i wołał panie ekspedientki :"Pani chodź" :ico_haha_01: No ja myślałam, że padnę. I teraz gdzie nie pójdziemy to woła Panie zawsze z akcentem "Paniiiiiiiii chodź", chodź Pani. A w markecie jak szedł i Pani stanęła Mu na drodze, to mówi:"psieplasiam Pani" :ico_oczko:

Dzisiaj jak podjechaliśmy autem do sklepu, Mały widzi, że ja odpinam pasy to już krzyczy "ze mną, ze mną", "odpiąć pasy", wzięłam Go i mówię, że idziemy do sklepu razem, a on"Tata jedź samochodem", w sensie jedź sobie, a my do sklepu :ico_oczko:

No i ostatnio mnie totalnie zszokował mały Bąk. Sam liczy do 5, a nawet 10 :ico_szoking: Często z Małym liczymy. No i ja ostatnio obcinam Mu pazurki u rączek i biorę paluszki po kolei a Nikoś sam liczy"jeden, dwa, trzy, cztery, pięć" :ico_szoking: Potem się zatrzymał i dalej z nami do 10 :-D W ogóle liczy koła np, balony piłki itp.

Jutro jedziemy do Teściowej na obiad. Moi rodzice wyjechali na weekend, więc drugą Mamę odwiedzimy dopiero w niedzielę albo poniedziałek.
Poza tym u nas w Zduńskiej jutro Jarmark, więc mam nadzieję, że na powrocie o niego zahaczymy :-)
Dobrej nocki:*

: 26 maja 2012, 08:44
autor: Martalka
Karuś, no zachwyca mnie Wasz Synuś :ico_brawa_01:
Moje dzieci nigdy tak wcześnie nie gadały :) Ale Milena to już leni się na maxa :ico_oczko:
Jej kolega (4,5 mca młodszy) już do niej zdaniami nawija, a ona tylko mruczy. Śmiesznie to wygląda :-D

Nicola, współczuję zachowania męża, bo wiem co to znaczy.
Mój nie ma odwagi wykoczyć z tekstem, że on pracuje to ja mam dom i dzieci opanować, ale tak myśli i ja to wiem. Mi to wystarczy, żeby mieć na niego nerwy.
Jak przychodzi po pracy i się kładzie spac (po obiedzie) to mnie szlag trafia. N urlopie tez zmeczony wielce :ico_haha_01:
I wieczne: Marta gdzie paszporty, marta, gdzie czapka, marta, gdzie sandały mileny, marta to marta tamto sramto... to szlag mnie trafia. Zwłaszcza, że ja odkładam rzeczy na miejsce. A on robi rozwalkę większą niz dzieci a ja mam nad tym panować. :ico_olaboga:

A on jest tak zorganizowany, że dopiero jak się mały urodził to pytał czy "mamy pieluszki??? taaakk??? a gdzie??" A wiecie co... szkoda słów.