Strona 63 z 115

: 04 paź 2009, 20:40
autor: megi5566
izuś_85 Nie podawj butli ,naprawdę! To bez sensu, nawet jak Ci się wydaje, że jest głodna to nie podawaj, daj szansę swoim piersią się napełnić.
Tutaj sie z Toba nie zgodze. Ja nie glodzilabym dziecka.
Sama mialam w pierwszym tygodniu problemy z mlekiem i normalnie dokarmialam butla, a w miedzy czasie sciagalam laktatorem. Kubus sie nie meczyl i byl pojedzony a mnie mleka przybywalo. I to z takim skutkiem, ze teraz nasza pani pediatra powiedziala, zebym oszukiwala malego z karmieniem, bo w ciagu miesiaca przybral 1800g :ico_szoking: i wazy teraz 5100g :ico_sorki:
Jak tak dalej pojdzie to w 3 miesiacu bedzie wazyl 10kg :ico_olaboga: :-D
No ale Szkraba oszukac sie nie da i nadal je tyle ile uwaza za sluszne :-P
Oczywiscie jedzie na samym cycu :-D

I wcale nie woli butelki od prawdziwie cieplutkich piersi swojej mamusi :-P

: 04 paź 2009, 20:48
autor: Małgorzatka
Ja nie glodzilabym dziecka.
Ja tez nie głodziłam, podwalam pierś za każdym razem jak nic innego nie pomagało (sucha pieluszka, wygodne body, odp, ułożenie) i KRYZYS LAKTACYJNY minął a dziecko niezagłodzone.

Jak tak dalej pojdzie to w 3 miesiacu bedzie wazyl 10kg :ico_olaboga: :-D
No i super:)
zebym oszukiwala malego z karmieniem, bo w ciagu miesiaca przybral 1800g
J bym tam nie oszukiwała tylko karmiła dalej tak samo.

Zreszta jak chcecie podawać butli to przecież możecie, nikt Wam tego nie zabrania :ico_noniewiem:
:-D

[ Dodano: 2009-10-04, 20:53 ]
I wcale nie woli butelki od prawdziwie cieplutkich piersi swojej mamusi :-P
No i dobrze. Tylko nie każde dziecko zechce potem pierś wiem to z własnego doświadczenia i obiecałam sobie że przy córci nie popełnię tego błędu. Synka karmiłam 7 miesięcy piersią ale z wilekim trudem bo zaznał tez butelki kiedy musiałam iść na zajęcia, mleko moje ale leciutko sie piło z butelki... owszem cycem nie gardził ale ti już nie było to samo ssanie, nie ta intensywność... No ale, nie każde moze dziecko tak ma.

W każdym razie, nie namawiam na tylk ocyckowanie, każda mama zna swoje dzieci najlepiej..

: 04 paź 2009, 23:12
autor: Ania_R
DZIEWCZYNY POMÓŻCIE!!!! :ico_sorki: (siunia - pisałaś że udało Ci sie 2 swoich dzieci odstawic od cyca w nocy jak miały pół roczku - jak ci sie to udało????)

Madzie karmiłam do 11 miesiąca (także w nocy) - potem cyc sie skońył od razu i w nocy i w dzień. Jednak do jakiś 3 lat moje dziecko jadło niestety w nocy :ico_olaboga:
Nie che żeby Maja mi jadła w nocy po skończonym roczku :ico_sorki: Jednak nie wiem jak mam ją tego oduczyć???? :ico_noniewiem: Problem jest po pierwsze w tym że ona śpi z nami i ma cyca jakby pod ręką :ico_oczko: z czego kożysta co godzine mniej więcej :ico_szoking: Nie śpi w swoim łóżeczku ponieważ jest mi niestety wygodniej karmic ją w naszym łóżku bo dzięki temu przesypia całe noce od urodzenia (śpi od 19-20 do 8-9 rano!!!) tylko że je przez sen (nawet sie nie budzi tylko odruchowo szuka cyca!!). Jak nie dostanie cyca jak zaczyan sie wiercic i go szukac to wtedy sie budzi i jest płacz :ico_noniewiem: (a mając jeszcze Madzie którą trzeba rano zaprowadzić do szkoły jakos boje sie na sama mysl nieprzespanych nocy :ico_chory: ). Odpada niestety oszukanie jej butlą ponieważ Maja nigdy nie piła nic przez butle i po prostu nie umie - pije z kubeczka (zwykłego bo nawet z niekapkiem miała problem bo nie umiała ssac z niego :ico_noniewiem: ).
Macie jakieś pomysły jak ją oduczyć jedzenia w nocy??? :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 04 paź 2009, 23:33
autor: Małgorzatka
Ania_R Ja nie mam ..tez się z tym borykam ...chyba jedynie drastycznie działanie pomoże :ico_placzek: ale ja odpadam nie wiem jak Ty...

: 05 paź 2009, 00:36
autor: Ania_R
Małgorzatka, ale co masz namyśli drastyczne??? - że wogóle cyca nie dac ani pić w nocy??? To przecież płacz całą noc by był :ico_chory: Ja póki co też za takie rozwiązanie dziękuje :ico_sorki: Miejmy nadzieje że z czasem po prostu maluszki będą mniej jadły same w nocy :ico_sorki: A jak długo Twoja córcia cycuje??? Bo moja około 2-3 minut tylko!!! Max to jest 5 minut tyle że jej dużo leci dosłownie jak z kranu bo mi az tryska jak sie nagle oderwie od cyca :ico_wstydzioch: To z koleji jest nasz kolejny problem bo ona je mało a często :ico_noniewiem: ale tego chyba juz nie zmienie bo i Madzia i ich tatus jedzą tak samo :ico_szoking: :ico_sorki:

: 05 paź 2009, 08:33
autor: dana
ale co masz namyśli drastyczne??? - że wogóle cyca nie dac ani pić w nocy??? To przecież płacz całą noc by był
No wlasnie kochana podobno tylko ta metoda dziala wiec Wiwi za pare dni ma roczek i u mnie to samo co u ciebie spi ze mna i cycuje w nocy Tez jestem tym troche zmeczona ale mysle ze bardziej bym byla gdybym wstawal i dawala jej czy to wode czy co kolwiek innego zreszta tak jak twoja Majunia musiala by sie nauczyc pic z butli
ale ja odpadam nie wiem jak Ty...
_________________
Ja tez dla mnie ta metoda jest zbyt trudna :ico_oczko:
Miejmy nadzieje że z czasem po prostu maluszki będą mniej jadły same w nocy :ico_sorki:
Oby samo tak przyszlo u nie ktorych dzieciaczkow tak jest wiec zostaje nam wierzyc ze i nasze same zaprzestana :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_oczko:
A jak długo Twoja córcia cycuje??? Bo moja około 2-3 minut tylko!!! Max to jest 5 minut tyle że jej dużo leci dosłownie jak z kranu bo mi az tryska jak sie nagle oderwie od cyca
tak samo jak u ciebie mamy A w ogole cudne masz te dziewczyneczki :ico_oczko:

: 05 paź 2009, 09:13
autor: siunia
Ania_R, u nas tez chlopcy na poczatku przy karmieniu piersia spali z nami, a jak bylo odstawienie cyca w nocy to bylo przerzucenie na lozeczko.
U pierwszego synka ze wzgledu na to ze nie ciagal smoka bylo to troche drastyczne , ale w sumie najgorsze 2 pierwsze nocki
U drugiego synka ktory ciagal mi smoka poszlo jakos latwiej.
Jesli nie chcesz przerzucic dziecka dl lozeczka to poprostu kladz go od strony meza , tak zeby ciebie nie czol, fakt poplacze , ale usnie , bo przeciez tatusia tez zna.
U nas maz wlasnie chodzil przy odstawianiu w nocy.

Dziewczyny te ktorych dzieci sa duze i nie chca buteleczki
wiekszosci to wina buteleczek, w polsce macie duzo butelek niby przypiminajace piers matki, ale wszystkie sa albo zaokraglone smoczki, alebo jak smoczki do ssania.
Ja jedynie moge wam polecic butelke ze smoczkiem przypominajaca sutek mamusi przy karmieniu czyli tak jak by splaszczony. Tylkow polsce ciezko o te buteleczki, nawet malo ich na necie, u nas sa w kazdym sklepie.
wiec bytelka jest firmy MAM
i wyglada tak
tu informacja o tej buteleczce
http://www.otopr.pl/pr/butelka-anti-col ... ,9675.html
a tu sklep gdzie mozna kupic
http://www.gagu.pl/1,31,17768,butelki,M ... Colic.html
tam jest wiecej buteleczek na tej stronie , wiekszych i mniejszych i przyjrzyjcie sie smoczkowi

: 05 paź 2009, 10:31
autor: Ania_R
DZIĘKUE DZIEWCZYNY ZA ODPOWIEDZI :ico_sorki:
siunia, ja też w PL nie mieszkam :-D (w Szkocji) i Maja właśnie tylko smoczki MAM zaakceptowała, ale jeśli chodzi o picie z tych buteleczek to już nie :(
Postanowilismy z męzem że jak bedziemy Maje oduczać cycowania to zacznie spać w swoim łóżeczku (bo u nas nie bardzo się da żeby od strony męża spała, bo musiałaby spac od brzegu... Jednak chyba dam jej pocycować w nocy tak do roku jak zalecała nam dentystka i potem koniec... :ico_sorki:

: 05 paź 2009, 10:52
autor: siunia
Ania_R, a u ans wlasnie dzieci jak nie akceptowaly roznych butelek to tylko Mam sie sprawdzil.
Widzisz mi tez ciezko cos doradzic jakies moetody bo roznica miedzy pol rocznym a rocznym dzieckiem jest ogromna.
No ale w tym wszystkim jedno jest wspolne i najwazniejsze - konsekwencja

: 05 paź 2009, 20:45
autor: BeataW
Ania_R, ja niedawno przechodziłam to samo co Ty
Piotruś miał dobrze ponad roczek,a w nocy budził się co 1,5-2 godz na cyca
Byłam wiecznie niewyspana, zła, rozdrażniona
Próbowałam parę odstawić Piotrka od piersi,ale nie miałam silnej woli,jak zaczynał w nocy płakać,to poddawałam się i dawałam cyca
Niestety,a może stety- zachorowałam i jedynym ratukiem był dla mnie silny antybiotyk,przy którym karmienie było wykluczone
Co było robić- "przeprowadziłam" się z sypialni do salonu na parę dni,a z Piotrkiem spał mój mąż
Kiedy Piotruś budził się w nocy, mąż podawał mu soczek (ze szklanki).Wiem,że niezdrowe,ale nie trwało to długo,zaledwie kilka nocy
Kiedy wyzdrowiałam, wróciłam do sypialni,ale nie podawałam już w nocy cyca,tylko picie ze szklanki,do którego Piotrek został już przyzwyczajony przez męża
Po kilku takich nocach soczek zastąpiłam wodą. Piotrek się "obraził",olał wodę i zaczął przesypiać całe noce :ico_brawa_01:
Całe to oduczanie trwało niespełna tydzień i wcale nie było jakieś drastyczne :ico_oczko:
Naprawdę polecam, włącz we wszystko męża,niech on się na początku pomęczy,a potem już z górki :ico_oczko:
bo u nas nie bardzo się da żeby od strony męża spała, bo musiałaby spac od brzegu
zawsze możecie z mężem zamienić się stronami :ico_haha_01: :ico_oczko:

powodzenia :ico_sorki: