Strona 63 z 143

: 21 cze 2009, 09:56
autor: Renia0601
oj nie panikuj :-P . Bedzie lux :-D
nie panikuję, zresztą wyjdzie w praniu jak to będzie,

a ja na wizytę teraz dopiero 22-giego :-/
tyyyle czekania

: 21 cze 2009, 09:57
autor: izuś_85
Renia0601, jeszcze bedziesz miała dosć tych wizyt :ico_haha_01: :ico_haha_01:

: 21 cze 2009, 10:48
autor: Cortinka230
A ja mam wizyte 1 lipca :ico_haha_02:
Renia jak pójdziesz na swoją wizytę pod koniec miesiąca to juz będziesz praktycznie na końcóweczce :ico_brawa_01:

Właśnie powiedzcie mi od kiedy robią KTG?? Jak się chodzi prywatnie to to jest płatne?? Nie mam o tym pojęcia

: 21 cze 2009, 17:13
autor: megi5566
Cortinka230, ja mam platne :ico_noniewiem: ale nie wiem czy u wszystkich tak jest.
I tez nie wiem od kiedy to KTG ale na nastepnej wizycie wypada mi 33tc, i potem mam co tydzien na samo KTG jezdzic.

: 22 cze 2009, 08:04
autor: Cortinka230
megi5566 dzięki, a jeśli mogę Cię jeszcze zapytac ile u Ciebie płaci się za takie KTG??

A i stawiam :ico_kawa: za mój 26 tydzień!!! :ico_haha_02:

: 22 cze 2009, 10:13
autor: megi5566
Cortinka230, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: za skonczony tc.
Place 30zl za kazdym razem :ico_olaboga:

: 22 cze 2009, 10:18
autor: izuś_85
hej dziewczyny, dawno tu nie wpadłam na kawe wiec jestem :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa:
jak samopoczucie??????????

: 22 cze 2009, 10:47
autor: Renia0601
Cortinka230, :ico_brawa_01: za tydz

A ja tam żadnego KTG nie miałam poprzednio i teraz pewnie też nie będę mieć :ico_noniewiem:

izuś_85, a witamy, samopoczucie jak najbardziej ok :ico_haha_02:

: 22 cze 2009, 10:53
autor: Cortinka230
izuś_85 witamy, witamy :-)
U mnie samopoczucie dziś nawet dobre- nie ma co narzekac- wczoraj miałam kiepski dzień, ale dziś już zdecydowanie lepiej. I zaczynam coraz intensywniej myślec o porodzie :ico_olaboga:

: 22 cze 2009, 11:17
autor: izuś_85
A ja tam żadnego KTG nie miałam poprzednio i teraz pewnie też nie będę mieć :ico_noniewiem:
ja miałam tylko jedno ktg w szpitalu
I zaczynam coraz intensywniej myślec o porodzie
nie stresuj sie, weszło to i wyjsć musi, na to wpływu nie mamy, czeka to każdą z nas i jestem pewna ze kazda z nas sobie poradzi celująco :ico_oczko: :ico_oczko: do końca zycia z brzuszkiem chodzic się nie da :ico_oczko:
głowa do góry :-D :-D :-D bo jakoś być musi