Widze, że majówka się kończy i dziewczynki zaczeły się rozpisywać.
KAsia ja też 14 maja przestaje pracować, ale mam nadzieje, że pogoda się utrzyma to chociaż na spacerki no i z wami pogadać można.
Ja znajduje sobie hobbi, uwielbiam zdjecia i szukam dobrego programu i bede może sama je wywoływać, jak narazie pierwsze próby nie powiodły się ale co tam.
Najgorzej ze mężunio dziczeje, i dzisiaj mam płaczliwy dzień bo mi walnął taką gatke, że aż chciałam się pakować i wyprowadzać, a tu się okazało, że nie ma jak to zrobić,bo ja nie mam nikogo tutaj, i z nikim niechce na ten temat tu gadać bo oni ci radzą jedynie rozwód
, a to nie jest wyjście.
Wiedz z dzidzią dzisiaj jesteśmy smutni i ciągle wyje
.
Mam nadzieje ze mi przejdzie bo musze isc do sklepu kupic ubrania dla siebie bo niemam juz nic, chodzi o spodnie. Nawet nie mam żadnych spodni aby pójść na zakupy, może sorzystam z okazji ciepełka i założe rybaczki ciążowe ale nie jestem pewna czy nie jest zazimno, sama nie wiem mam taki mentlik, ze aż cholera mnie bierze. Ciekawą mam tą moją ciąże, a powinien być to najlepszy okres w twoim życiu, tak się mówi.
A wkurzona jestem z 2 powodow. Po pierwsze bylam rano u dietetyczki. i załamka. takich rad jakie ona mi dala to moglby mi dac rownie dobrze przedszkolak ktory wie co powinno sie jesc a czego unikac. Stracilam 1,5 godziny, ale trudno.
Najpierw wymigiwal sie bo to za drogo, bo mu sie nie chce, bo mu szkoda czasu itd. Ale wczoraj to juz tak sie o to poklocilismy ze az sie rozbeczalam 
Zwariuje z tym facetem. tylko tyle ze ja nadal nie wiem jak go do tego dentysty zaciagnac.... 
