NICOLA_1985

26 wrz 2011, 20:15

Andrzejek tez sciemnia,wrzuci dwie zabawaki i nastepna do wrzucenia sie bawi :ico_oczko: Ale grozba pomaga ale trzeba przy nim stac :ico_oczko:
u nas nie działają ani prośby ani groźby , nasza Karolina jest mega uparciuch i trudno mam z nią , nawet moja mama początkowo mi nie wierzyła jak jej opowiadałam jaka KArolka jest uparta ale gdy się przekonała na własnej skórze to była w szoku i pytała się jak ja sobie z nią radzę, że ja w porównaniu do niej to anioł byłam i zastanawiała się po kim ona ma taki charakter bo nawet moją siostrę przebiła a moja siostra to tez była agentka... :ico_oczko: no ale ja z drugiej strony się cieszę jej się przyda taki charakter w dorosłym życiu, żeby była uparta i dążyła do wyznaczonego sobie celu i żeby pewne rzeczy spływały po niej jak po kaczce bo wiem, że będzie miała pod górkę ze względu na to , że jest niepełnosprawna - silny charakter jej sie przyda , tylko ja teraz mam trochę przerąbane :ico_oczko:
:-D do tego jeszcze kilka razy dobranoc trzeba powiedzieć
mojej Karolinie trzeba było jakiś czas temu powiedziec kilkadziesiąt razy dobranoc .. kilka razy to teraz hehe więc jest jakaś poprawa :ico_oczko:
iw_rybka, gratuluję ciaży :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
ja równiez dołączam sie do gratulacji :-D
na ta chwilę mamy z byłym mężem super kontakt i tak jakbyśmy wszystko zaczynali od nowa :ico_oczko:
no może nie wszystko stracone :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :-)

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

26 wrz 2011, 20:32

ze względu na to , że jest niepełnosprawna
A co Karolince jest?? :ico_wstydzioch: na zdjęciu wyglada na zdrową dziewczynkę :ico_sorki: ale masz rację mocny charakter pomaga w życiu tylko my rodzice będziemy mieli troszke przerą.bane :ico_oczko:
no może nie wszystko stracone
Bardzo bym chciała żeby nam wyszło, byliśmy razem 10 lat, mamy dwójkę dzieci. Może taki mocny cios jak rozwód otworzył mu oczy i zaczął być prawdziwym ojcem i fajnym facetem :ico_oczko: :ico_sorki: długa droga przed nami ale fajnie że jest na to szansa :ico_oczko:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

26 wrz 2011, 21:01

że jej się chce pić, sikać , jeść itp..
- takie numery to u nas byly,jak mial isc spac Andrzejek :ico_oczko:
:-D do tego jeszcze kilka razy dobranoc trzeba powiedzieć
- i buzi i przytulic :ico_oczko: I nie pocalowalas pieska :ico_oczko:

Evik.kp, dziekuje,jak do was dolaczylam juz mialam suwaczek :ico_oczko: A dzidzius ten przegadany byl kilkanascie godzin,potem wyczekany 8 cykli ale jest :ico_oczko:

Co do meza,to super,ze kontak wam sie ociepla,moze cos z tego wyjdzie,trzymam kciuki za was:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
że będzie miała pod górkę ze względu na to , że jest niepełnosprawna
- nie gadaj,da rade.Mnie tez przeraza ta mysl,Zuzka jest niepelnosprawna,to tylko reka ale dla mnie i pewnie dla niej AŻ reka,ale wiadomo jakie sa dzieci,boje sie co to bedzie w przedszkolu,szkole i wogole w zyciu :ico_olaboga:
ja równiez dołączam sie do gratulacji :-D
- dziekuje :-D

Co do ciazy,to niezle daje mi w kosc,chyba najciezszy poczatek ze wszystkich - wymioty,calodzienne mdlosci,sennosc,zmeczenie a 9 pazdziernika jade z Zuzka na turnus do Dziekanowa i nie wiem jak ja to wytrzymam :ico_olaboga:

NICOLA_1985

26 wrz 2011, 21:23

A co Karolince jest?? :ico_wstydzioch: na zdjęciu wyglada na zdrową dziewczynkę :ico_sorki:
no niestety porażenie mózgowe ale na szczeście tylko jedna strona i nie jest jakoś mega mocno porażona :ico_sorki: chodzi, biega, skacze i jest bardzo radosną dziewczynką, w przedszkolu radzi sobie super więc jest git.. nie nerzekam ale wiadomo kazda matka pragnie dla swojego dziecka jak najlepiej i żeby było zdrowe :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Mnie tez przeraza ta mysl,Zuzka jest niepelnosprawna,to tylko reka
a co jej jest w rączkę? :ico_noniewiem: powiem Ci , że moja Karolina radzi sobie super a ma porażoną i rękę i nogę , zaczęła chodzić późno bo miała prawie dwa lata ale na prawdę jest i tak dobrze, ja się naoglądałam wpracy bardzo chorych niepełnosprawnych dzieci także dziekuję Bogu , że jest jak jest, że nie jest gorzej..
Bardzo bym chciała żeby nam wyszło, byliśmy razem 10 lat, mamy dwójkę dzieci. Może taki mocny cios jak rozwód otworzył mu oczy i zaczął być prawdziwym ojcem i fajnym facetem :ico_oczko: :ico_sorki: długa droga przed nami ale fajnie że jest na to szansa :ico_oczko:
czasami taki porządny kopniak dla faceta to jest dobry sposób :ico_oczko: wiem coś o tym.. ja z moim byłym nażeczonym niedoszłym mężem się rozstałam i dopeiro wtedy się poprawił i zmienił o 360 stopni tylko, że ja już wtedy byłam z moim teraźniejszym męzem i byłam w ciąży więc owoce mojej pracy nad nim zbiera jakaś inna laska :ico_oczko: ale najważniejsze, że z rozrabiaki zmienił się w dobrego ojca i męża.. jestem z niego dumna :-)

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

26 wrz 2011, 21:38

NICOLA_1985, czytalam o Twojej corci i w porownaniu z dziecmi,ktore widzialam na turnusach,to macie faktycznie duzo szczescia :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Historia Zuzki jest tu http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopic.php?t=10487

Dzis raczka jest funkcjonalna ale na pierwszy rzut oka jak idzie albo biegnie widac,ze cos jest nie tak.Podnosi ja do buzki ale woli robic to prawa,do gory tez nie podniesie,dotknie glowy ale tylko stymulowana cwiczeniami,nie wiem czy bedzie umiala sie uczesac i zapiac z tylu stanik..wiem,ze sa powazniejsze choroby,jednak jako matka napewno mnie rozumiesz,kazde kalectwo naszych dzieci w naszych oczach rosnie do wysokiej rangi :ico_olaboga: Ja to sie dodatkowo z tym pogodzic nie moge,bo Zuzia byla zdrowa w moim brzuszku,gdyby ktos zrobil mi porzadne badanie USG,to wykryliby ,ze jest duza,zrobiliby CC i jedyny nasz problem skonczylby sie po 7 dniu jej zycia - bo ona miala uszkodzona raczke,dodatkowo prze moja nieleczona cukrzyce grozila jej spiaczka,bo jej trzustka pamietala z brzuszka,ze duze dawki cukru dostaje,produkowala duzo insuliny,wiec jak Zuzka spila kilka kropelek mleczka,to cukier spadaj jej do 40,7 dnia trwalo programowanie jej na nowo :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

26 wrz 2011, 21:40

,jak do was dolaczylam juz mialam suwaczek

no to guła ze mnie bo nie zauważyłam :ico_wstydzioch: :ico_sorki: ale i tak super
no niestety porażenie mózgowe ale na szczeście tylko jedna strona i nie jest jakoś mega mocno porażona
Wyglada naprawdę super i mam nadzieję że nie będzie jej to przeszkadzało w życiu
ja z moim byłym nażeczonym niedoszłym mężem się rozstałam i dopeiro wtedy się poprawił i zmienił o 360 stopni
No, duzo facetów tak ma choć nie każdy ma szanse się póxniej wykazać.
No i podsatwą sieto że facetowi musi zależeć bo inaczej nic nie zrobi :ico_sorki:

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

27 wrz 2011, 17:56

siedzę i robię kosztorysy... i słucham muzyki na youtube.... w życiu nie zgadniecie czego.... hehehhe sama się z siebie śmieję ale np: Rzeki przepłynąłem, Biały miś itd... ale obciach hehe ale tak mnie naszło na wspominki z lat młodości bo nie da się ukryć że jakieś 15 lat do tyłu w każdym domu w niedzielę o godzinie 10:00 wszyscy oglądali Disco relax.
Chciałabym wrócić do tamtych lat....

[ Dodano: 27-09-2011, 18:05 ]
a teraz siedzę i ryczę... bo trafiłam na piosenki : podziękowania dla rodziców :ico_placzek:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

27 wrz 2011, 18:18

ale obciach hehe
- fakt g:P
że jakieś 15 lat do tyłu w każdym domu w niedzielę o godzinie 10:00 wszyscy oglądali Disco relax.
- hahahahahaahah,masz racje :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
I Olek na prezydenta tyko ty :ico_oczko:
podziękowania dla rodziców :ico_placzek:
- oj :ico_pocieszyciel:

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

27 wrz 2011, 18:35

że tak mnie naszło na wspomnienia...
A wy macie jakieś takie wspomnienie z domu rodzinnego czy tez inne które nigdy nie zapomnicie?

Ja np pamietam zapach pokoju mojej babci, a ona zmarła gdy ja miałam 5 lat.
Jeżeli chodzi o drugą babcię, to pamiętam jej kotlety mielone... nikt takich nie robi pysznych :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

27 wrz 2011, 19:01

ja pamietam bardzo dobrze kukulki i pierniki,ktorymi zawsze dziadek mnie czestowal i jak gralam z nim w karty w oszukanca,umowilismy sie na drugi dzien i juz nie zagralismy,pamietam dokladnie,mimo,ze mialam wtedy chyba z 7 lat :ico_olaboga:

Babcia nam troche zydzila slodkosci,wiadomo ciezkie czasy byly ale dziadek zawsze mi dal :ico_oczko:

[ Dodano: 27-09-2011, 19:04 ]
Ogolnie jestem uboga jesli chodzi o wspomienia,rodzice mojej mamy zmarli,jak ona byla nastolatka,moj tata zmarl jak mialam rok i 4 m-ce,dziadek od taty zmarl jak mialam 7 lat,babcia pare lat pozniej.Mamy mala rodzine,stad moje marzenie o posiadaniu 3 dzieci,siostra ma tez 3,beda sie starac o 4,wiec jak sie spotkamy - to juz jest liczna rodzinka :-D

Wróć do „Przedszkolaczki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość