NICOLA_22,
lidziac no tylko wlasnie wszystko zalezy od swojej wagi startowej a ona wogole nie idzie za swoja linia, na poczatku piela sie dobrze i weszla na jeden z gornych szczegolnie po modyfikowanym a potem jak zmienialismy na jedzonko kolo 4-5 miesiaca zaczela spadac minimalnie, zupelnie sie linia zalamala w 6 miesiacu i spadala coraz bardziej w dol i teraz mimo ze urosla to tylko 2 kilo ostatnie 2,5 roku wiec lezy dokladnie ponizej tej najnizszej lini. U nas lekarze nie przepisuja rzadnych kropli ani nic, jedyne co mozna kupic to taki ziolowy lek na odpornosc w aptece bez recepty z roznymi witaminkami. Nasz lekarz mowi ze Julcia jest blisko tej ostatniej lini, nie drastycznie wiec nie mozna mowic jeszcze o niedowadze, za to trzeba byc czujnym i obserwowac bo nie mozna pozwolic na to by ona dalej w ten sposob rosla. Co do jedzonka no to wlasnie je to co lubi, ale nie robimy dla niej specjalnego jedzonka, tylko jak np mamy obiad to zawsze jest to co lubi plus jakies inne co my lubimy ktore mozna sobie polubic. Ona wogole nie je kanapek, jedyna forma kanapki to bulka z nutella. Jedyna. Nie wezmie zadnego rodzaju chleba z zadnym jedzonkiem kanapkowym nie warzne jak przygotowane. Nie je kartofli, nie je sosow, nie je wiekszosci warzyw ( z tych co je to trzy : groszek, marchewka czasami, kukurydza ) za to lubi mieso roznej postaci, mleko, jogurty, owsianke, niektore owoce i na tym sie konczy jej dieta. Jedyne co mnie martwi w jej wadze to wlasnie nie to ze jest ogolnie chuda, ale to ze duzo choruje.
gozdzik,
Lilci pobudki juz sie ustatkowaly jak zasnie wieczorem o 20-21 co czasem sie obudzi o 22.30 jak sie klade, a czasem sama ja budze zeby miec pozniejsza pobudke a potem dopiero 6-7 sie zaczyna maraton co 0,5 lub co 1 godzine pobudki. Potem rano jest 1 godzina kiedy jest obudzona, nastepnie dopiero przed poludniem pol godzinna a tak to spi nieustannie az do godziny 16-17 wtedy to juz sie budzi i jest mniej wiecej czujna do tej 20-21 na szczescie juz coraz rzadziej krzyczy, w zeszlym tyogdniu byly tylko dwa takie dni
kiedy wrzeszczala caly dzien. Jak idzie z Bartusiem i jego kolkami???
dziewczyny Lilcia znow chorutka
tym razem jakis wirusik, bylismy wczoraj wieczorem u lekarza , mala mma juz trzeci dzien goraczke w dzien jak mierzylam byla 39 -39,5 wiec wieczorem pewnie byla wyzsza jak to zawsze bywa, cala byla rozpalona, po za tym zadnych objawow. Lekarz ja zbadala i mowi ze to tylko wirusik i nie dala nic na goraczke, ( w aptece nie sprzedadza bez zgody lekarza ) no i tylko mowila o zimnych okladach a tak to tylko obeserwowac czy sie nie robi wiednaca wtedy szybciutko do lekarza. I tyle.