Strona 63 z 813

: 14 lip 2010, 05:53
autor: gozdzik
Witajcie ja tradycyjnie juz od 5 na nogach :ico_noniewiem:
nocka taka sobie ale duszno było straszliwie młody zasnął o 22 i o 1 juz pierwsza pobudka następne nie wiem kiedy były bo sił i chęci nie miałam żeby sprawdzać
ciekawe kiedy mu to spanie sie poprawi i do tego o 5 juz wyspany ech
ide sobie zapodać jakaś kawusie :ico_kawa:
:ico_kawa: :ico_kawa:
jak która chętna to zrobię :ico_oczko:

: 14 lip 2010, 07:31
autor: NICOLA_1985
hej, a ja na nogach od 7.15 alw to nie przez Krystianka tylko starszą latorośl... ale se ubzdurała od kilku dni mnie budzi skacze po łóżku biega po całym mieszkaniu i trzeba wstac zeby cos nie nabroiła... :ico_oczko: ale lepiej o 7 niz o 5...

teraz mam próbe pobrania moczu od krystiana.. zobaczymy co z tego wyjdzie na razie woreczek pusty a młody sie zaczyna wkurzac :ico_oczko:
nawet nie wiem czy mu go dobrze przykleiłam... :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2010-07-14, 07:35 ]
udało sie :ico_brawa_01: z cycem w dziobie zrobił i siku i.. kupe :ico_oczko:

[ Dodano: 2010-07-14, 07:37 ]
idziemy na pobranie krwi, trzymajcie kciuki zeby sie za bardzo nie nakrzyczał... :ico_noniewiem:

: 14 lip 2010, 07:53
autor: lidziasc
hejka

witam kawka.
i, trzymajcie kciuki zeby sie za bardzo nie nakrzyczał.
trzymam mooocno

: 14 lip 2010, 08:58
autor: MamciaKochana
NICOLA_22, lidziac no tylko wlasnie wszystko zalezy od swojej wagi startowej a ona wogole nie idzie za swoja linia, na poczatku piela sie dobrze i weszla na jeden z gornych szczegolnie po modyfikowanym a potem jak zmienialismy na jedzonko kolo 4-5 miesiaca zaczela spadac minimalnie, zupelnie sie linia zalamala w 6 miesiacu i spadala coraz bardziej w dol i teraz mimo ze urosla to tylko 2 kilo ostatnie 2,5 roku wiec lezy dokladnie ponizej tej najnizszej lini. U nas lekarze nie przepisuja rzadnych kropli ani nic, jedyne co mozna kupic to taki ziolowy lek na odpornosc w aptece bez recepty z roznymi witaminkami. Nasz lekarz mowi ze Julcia jest blisko tej ostatniej lini, nie drastycznie wiec nie mozna mowic jeszcze o niedowadze, za to trzeba byc czujnym i obserwowac bo nie mozna pozwolic na to by ona dalej w ten sposob rosla. Co do jedzonka no to wlasnie je to co lubi, ale nie robimy dla niej specjalnego jedzonka, tylko jak np mamy obiad to zawsze jest to co lubi plus jakies inne co my lubimy ktore mozna sobie polubic. Ona wogole nie je kanapek, jedyna forma kanapki to bulka z nutella. Jedyna. Nie wezmie zadnego rodzaju chleba z zadnym jedzonkiem kanapkowym nie warzne jak przygotowane. Nie je kartofli, nie je sosow, nie je wiekszosci warzyw ( z tych co je to trzy : groszek, marchewka czasami, kukurydza ) za to lubi mieso roznej postaci, mleko, jogurty, owsianke, niektore owoce i na tym sie konczy jej dieta. Jedyne co mnie martwi w jej wadze to wlasnie nie to ze jest ogolnie chuda, ale to ze duzo choruje.
gozdzik, :ico_olaboga: Lilci pobudki juz sie ustatkowaly jak zasnie wieczorem o 20-21 co czasem sie obudzi o 22.30 jak sie klade, a czasem sama ja budze zeby miec pozniejsza pobudke a potem dopiero 6-7 sie zaczyna maraton co 0,5 lub co 1 godzine pobudki. Potem rano jest 1 godzina kiedy jest obudzona, nastepnie dopiero przed poludniem pol godzinna a tak to spi nieustannie az do godziny 16-17 wtedy to juz sie budzi i jest mniej wiecej czujna do tej 20-21 na szczescie juz coraz rzadziej krzyczy, w zeszlym tyogdniu byly tylko dwa takie dni :ico_sorki: kiedy wrzeszczala caly dzien. Jak idzie z Bartusiem i jego kolkami???


dziewczyny Lilcia znow chorutka :ico_noniewiem: :ico_olaboga: tym razem jakis wirusik, bylismy wczoraj wieczorem u lekarza , mala mma juz trzeci dzien goraczke w dzien jak mierzylam byla 39 -39,5 wiec wieczorem pewnie byla wyzsza jak to zawsze bywa, cala byla rozpalona, po za tym zadnych objawow. Lekarz ja zbadala i mowi ze to tylko wirusik i nie dala nic na goraczke, ( w aptece nie sprzedadza bez zgody lekarza ) no i tylko mowila o zimnych okladach a tak to tylko obeserwowac czy sie nie robi wiednaca wtedy szybciutko do lekarza. I tyle.

: 14 lip 2010, 09:09
autor: NICOLA_1985
my po pobraniu krwi.. nie było tak źle :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
poszliśmy sie tez zważyc i ważymy 5240 :-) podobno dobrze już waży :ico_sorki:

[ Dodano: 2010-07-14, 09:22 ]
mamcia moja karolina tez ma dziwną diete... :ico_noniewiem: mieso, mleko , serki homogenizowne, jogurty, jajka, parówki.. ziemniaki tylko w postaci klusek śląskich albo placków ziemniaczanych bo tak to rzadko zje.. ale lubi sosy, czasem zje ryż... warzyw mało co.. jedynie kalafior smażony w bułeczce i na siłe zupy warzywne jej wciskam, z owocow tylko jabłka i banany...
lubi tez omlety na słodko,
kanapki tez zje tylko z nutella.. a tak to robie kanapki jej np. z szynka i serem (bo jak dam na to pomidora to nie zje na 100%) i robie z ketchupu buźki na kanapkach - wtedy zje chetniej albo raczej pare razy ugryzie..
makaron zje tylko w postaci spagetti, kasze je tylko ryżową (np. z Nestle albo Bobovity te owocowe na mleku modyfikowanym). no i robimy jej budynie.
ryby nie tknie za zadne skarby.. a jakis czas temu jeszcze jadła ryby raz na tydzien...
jakbym jej czasami nie przytrzymała przy stole to by nic nie jadła cały dzien :ico_noniewiem: najchetniej to by tylko piła a nic nie jadła

: 14 lip 2010, 09:37
autor: gozdzik
my po pobraniu krwi.. nie było tak źle :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
poszliśmy sie tez zważyc i ważymy 5240 :-) podobno dobrze już waży :ico_sorki:
to super że Krystianek dzielnie zniósł pobranie krwi :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla Niego
co do diety mojej julci to jeszcze niedawno jadła tylko z zup rosół i pomidorowa ale stwierdziłam ze tak nie może byc i zaczęłam ja przekonywać do innych rzeczy warzyw itd (oczywiscie nie na siłe) i o dziwo załapała je teraz o wiele więcej i bardziej rozmaicie wczoraj nawet skusiła sie na zielonego ogórka
to samo z kanapkami najlepiej z samym masłem ale i tu wprowadziłam zmiany i teraz i szyneczkę i serek żółty zje w formie zachęty czasem kanapkę kroje na malutkie kwadraciki i ustawiam je jak wagony pociąga i sie bawimy w pociąg ma frajd i ładnie zje
tak wiec mysle ze jedzenie rożnych rzeczy przyjdzie z czasem tylko od czasu do czasu trzeba próbować
Jak idzie z Bartusiem i jego kolkami???

kolki sie uspokoiły Bartoszek jest zdecydowanie spokojniejszy tylko ma problem z zasnieciem i zawsze troche popłacze a nawet pokrzyczy :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: nie wiem czemu przytulam go daje cycusia a on sie denerwuje wygina złości spi tak po 1 -2godz a następnie ok godz-1,5 czuwa :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: w nocy tak jak pisalam wczesnie za dobrze nie spi i wstaje juz nawet przed 5 i zasypia ok 7 na godz

: 14 lip 2010, 09:52
autor: NICOLA_1985
ja tez probowalam wagoników i zabaw przy jedzeniu ale u nas to sie obraca przeciwko mnie bo ona pozniej juz tylko sie bawi i nie je wogole a pozniej to juz zaczyna dochodzic do tego histeria :ico_noniewiem: ona nie tyle ze nie sprubuje tylko własnie spróbuje i powie ze jej nie smakuje i nie zje.. i tak robi z wiekszoscia pokarmów nic nie pomaga.. nawet obiecywanie słodyczy po zjedzonym obiedzie czy pojscia na plac zabaw.... moja mama myslala ze poprostu za mało sie staram i ze ta histeria to moje wymysły.. sama spróbowala z nią jedzenia w formie zabaw... i sie przekonała...
a kanapki z ketchupem (narysowana buzka) je chetniej bo uwielbia ketchup.. i czasami jest tak ze tylko ketchup zliże a kanapke zostawi.. :ico_noniewiem:

: 14 lip 2010, 10:04
autor: tibby
witam z rańca.
Ale macie przeboje z dzieciaczkami. Ja to się cieszę, że Tobik tak ładnie śpi - zasypia znów koło 22 (max.23) i śpi do 6, czasem 6:30 potem cała butla mleczka znika w tempie ekspresowym i idzie spac na kolejne 2h :ico_sorki: dziś dał mamusi pospac do 5 i potem do 9 :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

dziś dzownie w sprawie przymiarki obraczek.

uciekam, bo Tobik krzyczy, bo mu sie karuzela nie kreci :ico_haha_01:

: 14 lip 2010, 10:31
autor: NICOLA_1985
moja Karolina padła.. śpi... Krystian też..
Krystian tez śpi ładnie w nocy. zasypia o 22.00 nawet przed i budzi sie koło 4-5 rano na cyca a pozniej spi do 7 i znowu cycek, i pozniej do okolo 9 i znowu cycek tak co 2 - 3 godziny az do 18.00. a od 18.00 do 22.00 buszuje z przerwami na cyca i drzemki 15 minutowe :ico_oczko: i o 22.00 znowu pada zeby dac mamie sie wyspac :ico_sorki:

: 14 lip 2010, 13:47
autor: kaczorek
witam
my dzisiaj z Jasiem byliśmy zanieś garnitury taty do pralni :ico_brawa_01:
ma problem z zasnieciem i zawsze troche popłacze a nawet pokrzyczy :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: nie wiem czemu przytulam go daje cycusia a on sie denerwuje wygina złości
mój Jasio też tak ma ostatnio strasznie sie wscieka jak jest zmęczony cyca nie chce a dotego strasznie płacze :ico_olaboga: ale w nocy śpi ładnie przychodzi 21.30 zasypia i śpi tak do 4.00,5.00 a potem cycuje i spi dalej czasami nawet do 8 ale bywa że i o 6.30 obudzi sie wyspany gotowy do zabawy ale rzadko :-), dzisiaj spał troche gorzej ponieważ ma katarek i obawiam sie że ten jest sienny nobo skąd w taka pogodę wziął by sie katar?