: 10 gru 2011, 12:09
heheh no dokładnie mam to samoJadzia, ja tez mam czasami takie dołki że tylko wyć mi się chce ,teraz mnie jeszcze dobijają święta jakoś przeszedł mi zapał na niea już w ogóle auto działa na mnie jak płachta na byka ,jak tylko słyszę że coś musi do niego kupić ,albo coś przy nim zrobić to mnie krew zalewa wtedy najlepiej to bym go zaraz sprzedała (i męża i auto
)

a u nas tak zawsze ,że jak coś się sypie to wszystko na raz

kocyk naprawdę super ,właśnie miałam jutro jechać do Warszawskiego Auchana bo siostra mi mówiła ,że fajne promocje są ,no ale w tej sytuacji to sobie mogę pojechać du*ką po nieheblowanej desce

Gabi wszystkiego naj dla Babci i miłej zabawy .... ja po takiej imieninowej imprezce Maję urodziłam
