: 28 sie 2012, 20:42
No każdy może mieć swoje zdanie i to jest święte.ja jestem za tym zeby szybciej podac anybiotyk, zeby dzieciak sie nie meczyl
heheh no tato opowiadał kiedyś taka historię ...moja ost przylapalam jak sie dobierala do kit-kat'u od kotka
Jest hydraulikiem i poszedł do pani ,a pies szybko uciekł do kuchni gdzie miał miskę i wyjadł co tylko było w niej. Pani opowiada mu że kiedyś przyszła do niej znajoma z małym dzieckiem i one rozmawiają a dziecko poraczkowało do miski psa i zajadało sobie karmę,psiak warczał i warczał.Od tego momentu pies gdy tylko ktoś obcy przyjdzie on rzuca się na miskę i wyjada ile by w misce nie było hehehe
Popołudniu zrobiłam szarlotkę ale bez jajek bo moja niunia tak patrzyła na te placki więc upiekłam taki co może zjeść. Bardzo buzia się cieszyła gdy jej dawałam bez ograniczeń.Potem wybrałyśmy się na ponad godzinna przejażdżkę rowerem. Mała zachwycona.
Kąpiel i karmienie to obowiązek tatusia w tym tyg więc ja mam luzik.
Mała już od jakiegoś czasu śpi a ja czekam na wolną łazienkę i do spania też pójdę bo jakaś zmęczona jestem.