hej wszystkim
misia zazdroszcze ze tak Ci Milenka ladnie spi... moj Patryk coprawda tez w nocy spi po 7-8 a nawet czasem sie zdarzy 9 godzin ale co z tego jak ja sie nie wyspie bo wstaje i odciagam mleko
a teraz jeszcze cos sie odmienilo mojemu Patykowie i wstaje raz do niego w nocy i go karmie zazwyczaj jest to godzina 2-3 w nocy
a to dlatego ze po kapieli malo mi zjada mleka i potem krocej spi w nocy ehhh... mam nadzieje ze zmieni sie to bo ja jak wstaje i odciagam mleko to potem tylko pol godziny albo max godzine poleze i musze wstac do malego na karmienie i potem chodze nie wyspana
teraz mam juz elektryczny laktator to szybciej chociaz odciagne mleko i szybciej sie poloze spac bo tak to recznym mi schodzilo 30 min. z odciagnieciem plus wyparzenie butelek to jakies 40 min. to w sumie ja juz tak mowie godzina wyjeta ze snu. teraz z elektrycznym moze szybciej bedzie to szlo. juz wyprobowalam ten laktator bo dzis przesyla mi juz przyszla i musze przyznac ze jak na razie po pierwszym razie odciagania jestem zadowolona
szybko sciaga mleko i dobrze. tylko strasznie glosno chodzi ten laktator
shiva super przybiera na wadze Marcinek
i jaki sliczny z niego chlopczyk
jenny ja tez myslalam ze nie urodze sn Patryka bo jestem waska i lekarz nawet mi mowil ze jak bedzie dziecko wazyc wiecej niz 3500 g to nie dam rady i bedzie mnie czekac cc ale udalo sie ze Patryk nie osiagnal wiekszel wagi jak 3250 g i dalam rade go urodzic. wiec mysle ze i Tobie sie uda
super ze szew trzyma oby tak dalej
donatka ja to i tak Cie podziwiam za organizacje bo jak meza nie ma w domu to Ty sobie i tak radzisz super z dwojka dzieci i jeszcze ze masz w ogole czas i checi piec jakies placki
ja szczerze to jakos nie mialam ochoty a juz nie wspomne czasu zeby cokoliwek upichcic bo Patryk to taka maruda byl ze szkoda gadac... tez nosilam go bez pzerwy na rekach lulalam bujalam kolysalam a on tylko kimki puszczal po 30 min. czasem nawet mniej
Tibby odciagam mleko laktatorem I daje butelke. Tak mi wygodniej I jestem zadowolona, chociaz juz czasem patrzec sie na laktator nie moge .
ja juz tez powoli zaczynam miec obrzydzenie jak patrze na laktator i nie mam checi go uzywac... ja juz tak odciagam 3 miesiace i juz czasem mam tego dosc bo jestem tak uwiziona z laktatorem ze nawet chcac gdzies wyjsc najpierw musze odciagnac mleko i dopiero wtedy moge wyjsc bo tak to by mnie mleko zalalo. a nieraz pory odciagania nie zgrywaja mi sie z karmieniem Patryka i ciezko jest sie z kims umowic jesli wiem ze musze o danej porze sciagnac mleko
juz mnie to czasem meczy.... ale jeszcze moze max. 3 miesiace i koniec... pol roku to mi sie wydaje ze bedzie wystarczajaco dlugo ... choc kazdy mi mowi ze lepiej jak najdluzej ale kto da tyle rady jak to juz jest meczace... czasem sobie tak mysle ze zaplanowalabym sobie inaczej dzien a nie moge bo laktator mnie trzyma w domu i u mnie plany nie wchodza w gre.
Malgorzatka to mialas nie ciekawa noc...