Hejka...
Ja dzisiaj pospałam do 10 bo małą dała Nam od 04:45-07:00 taki wycisk ze hej... juz miałam ją pochwalić ze piękna noc po raz pierwszy no ale się nie udało tak jęczała, kwękała, stękała mimo ze przewinięta, nakarmiona chociaż napewno nie do syta a później to już nawet cyca nie chciała i tak się wnerwiała bo niby go złapać nie mogła a jak złapała to wypluwała ale w koncu położyłam ją na swojej kaltce piersiowej na brzuszku i zasnęła dzięki Bogu...
Pisałam z Qanchitą dzisiaj jej mąż na swoim profilu ma wstawić zdjęcia Tymka to można popodglądać
Marta mi już poleciało 8 kg i jak przed ciążą ważyłam 74 tak teraz ważę 66 i jeszcze te 6 zgubię i będę chodziła z głową bardzo wysoko uniesioną
ale tą Madleinę zwodzą wzięli by ją od razu i po problemie a nie takie to jutro to pojutrze nie znoszę tego!!! Mi na szczęście lekarz w poniedziałęk od razu powiedział ze w czwartek się prowokujemy na jego dyzuże i tak było nastawiona i pewna ze tak będzie