Strona 624 z 708

: 18 lip 2012, 13:22
autor: Kasiala
Hejka...

Ja dzisiaj pospałam do 10 bo małą dała Nam od 04:45-07:00 taki wycisk ze hej... juz miałam ją pochwalić ze piękna noc po raz pierwszy no ale się nie udało tak jęczała, kwękała, stękała mimo ze przewinięta, nakarmiona chociaż napewno nie do syta a później to już nawet cyca nie chciała i tak się wnerwiała bo niby go złapać nie mogła a jak złapała to wypluwała ale w koncu położyłam ją na swojej kaltce piersiowej na brzuszku i zasnęła dzięki Bogu...

Pisałam z Qanchitą dzisiaj jej mąż na swoim profilu ma wstawić zdjęcia Tymka to można popodglądać :-)

Marta mi już poleciało 8 kg i jak przed ciążą ważyłam 74 tak teraz ważę 66 i jeszcze te 6 zgubię i będę chodziła z głową bardzo wysoko uniesioną :-D :ico_oczko:

ale tą Madleinę zwodzą wzięli by ją od razu i po problemie a nie takie to jutro to pojutrze nie znoszę tego!!! Mi na szczęście lekarz w poniedziałęk od razu powiedział ze w czwartek się prowokujemy na jego dyzuże i tak było nastawiona i pewna ze tak będzie :-)

: 18 lip 2012, 13:29
autor: Mad.
W tym szpitalu w ktorym leży Madleine jak ja bylam to cesarka za cesarką leciała :ico_olaboga: i dziewczyny czekały na swą kolej. Bo to anestezjolog musi być a ich jakoś super wielu nie ma. Jutro dobra data :-D

: 18 lip 2012, 14:02
autor: Marta26
Kasiala, wow, super z ta wagą :ico_brawa_01: ja chce zejśc do 62 kg, wtedy się dobrze czuję. ale 60kg też bym nie pogardziła :ico_oczko: a Tydo 60kg spokojnie zejdziesz :ico_brawa_01:
jęczała, kwękała, stękała m

mam to codziennie między 4 a 6tą. ona niby śpi ale tak własnie kweka a czasem nawet popłakuje przy tym. i smyka wybudza po czym zadowolona idzie już cicho spać a my z juniorem już nie :ico_noniewiem: :ico_oczko:

moja mruczanka spała teraz2 h, wstała po to żeby 3minuty pocysiać- czyli w zasadzie napiła siewody, przebrałam a ta dalej w kimono.Cyce mi rozwali,musze wyparzyć laktator. chętnie bym ją zważyłaile jej przez ten tydz przybyło bo kurde jak można się najadać wodą? :ico_szoking:

: 18 lip 2012, 15:53
autor: gosia888
ekarz w poniedziałęk od razu powiedział ze w czwartek się prowokujemy na jego dyzuże i tak było nastawiona i pewna ze tak będzie :-)
no i tak całkowicie inaczej się czeka a nie że codziennie jutro i jutro :ico_zly:
W tym szpitalu w ktorym leży Madleine jak ja bylam to cesarka za cesarką leciała
ona w tym samym rodzi co Ty? Bo ja kojarzę że i u Ciebie tak codziennie miałaś rodzić i też jakoś za bardzo się nie zabierali.

[ Dodano: 18-07-2012, 16:01 ]
Kasiala, wow, super z ta wagą
no rewelacyjnie :ico_brawa_01: mam nadzieję że i u mnie szybko pójdzie :ico_sorki:

Byłam u anestezjologa w związku ze znieczuleniem. No i w sumie mam wszystko przygotowane. Jak pojadę na poród to muszę powiedzieć by mi morfologię zrobili bo musi być z tego samego dnia. Tylko ciekawe co będzie jak w nocy mnie weźmie :ico_noniewiem: no ale ja do końca sama nie wiem czy chcę jeszcze to znieczulenie.

: 18 lip 2012, 18:56
autor: Mamusia28
Witajcie właśnie wróciłam od swojej doktorki - dowiedzialam się że w brzusiu mam już tłuścioszka 3650 ( a co to bedzie w 40 tc?) ogolnie lekarka w szoku ze mi nie zdjeli szwu, jutro wysyla mnie od nowa do szpitala zeby usuneli szew aby mnie nie rozerwalo. robilam ktg skurczy nie ma, ale jak odstawie leki to kto wie? Sama nie wiem co robic pojade do szpitala to mnie cofna kaza przyjsc we wtorek na kontrole jak sie umawialismy. Lekarka znowu chce mi na siłe zalatwić zdjecie szwu jutro:/ zwariować można. Zastanawiam sie tez nad moim klocusiem (Marysiunia) co mam w sobie -jak przekroczy 4 kg beda chceli robic CC. Lekarka tez sie martwi juz o porod bo mam zastane miesnie od lezenia:/ zwariuje same niepewnoscie, nie wiadomo co robic, kogo sluchac.

: 18 lip 2012, 20:57
autor: gosia888
Mamusia28, a ta lekarka nie może Ci zdjąć szwu? A może w innym szpitalu spróbuj? Bo dla mnie bez sensu że nie zdejmują :ico_olaboga:

: 18 lip 2012, 21:01
autor: julchik22
Mamusia, no dla mnie też bez sensu - rozumiem gdyby nic Ci nie groziło i chodziło o dłuższe podtrzymanie ciąży, no ale skoro jest ryzyko rozerwania, to już nie rozumiem. Na cc narazie nie ma co się nastawiać, bo może zdejmą Ci szew i niebawem urodzisz - w sumie już w bezpicznym okresie jestes. A może byś pojechała do tego szpitala w którym ta Twoja lekarka pracuje?

: 18 lip 2012, 21:14
autor: gosia888
to już nie rozumiem.
oni strasznie olewawczy są bo przecież Asia pisała też o tym że dziewczyna 16 dni po terminie a oni dalej ją trzymają bo cc nie zrobią :ico_noniewiem: dużo macie tam dobrych szpitali ja bym podjechała do innego.

A właśnie apropo szpitali odwiedziłam też położnictwo taka miła pielęgniarka była, pytałam co i jak potrzebne. Powiedziała że ubranka dają, pieluchy też - chyba że chce pampersy to żebym swoje wzięła - to biorę, chusteczki do pupki mam wziąć no i coś do kąpieli i tyle.

: 18 lip 2012, 21:33
autor: Mad.
gosia888, tak madleine jest w tym szpitalu co ja rodzilam :-)
U mnie podejmowali sie tego bym urodzila, dostawalam kroplowki, ale to mala byla oporna. Rozwarcie sie pieknie robilo, a skurczy brak. ;-)
Ja chcialam sn urodzic, a lekarze twierdzili ze mam m.in miednice do rodzenia dzieci ;-) i dobra sytuacje podwozia ;-)

: 19 lip 2012, 08:00
autor: laupina
Mad., Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :ico_tort: