: 01 maja 2009, 19:59
Też po cichu liczymy na bezolesne porody albo w miarę znośne.Dusia wiem,że to wyjątkowa okazja ale ja to zadnych bucików nie wcisnę bo straszne mam nogi no ale u mnie do porodu max 13 dni ale prawda jest taka,że pewnie za kilka już urodzę więc obrzeki mam spore.W przyszłym tygodniu pewnie sie już rozpakuje.U mnie od połowy ciąży nie zapowiadało sie,że dochodzę do terminu więc czekam na rozwój akcji.