Strona 625 z 917

: 11 gru 2011, 12:53
autor: Ika202
a ja chora jestem :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: całą noc miałam dreszcze ,jak już chwilkę było ok i się ułożyłam pod kołderką to musiałam wstać siusiu i znowu mnie aż telepało z zimna mimo że w domu jest bardzo ciepło :ico_olaboga: Boli mnie głowa,oczy,nawet zęby :ico_sorki:
Jeżeli chodzi o krzesełko ja miałam takie fajne drewniane wyglądało jak klepsydra na zawiasach ,ale z racji tego że nie chciałam więcej dzieci wydałam je :ico_haha_01: a nie powiem że za jakiś czas by się przydało :ico_sorki:

: 11 gru 2011, 12:59
autor: eSKa
współczuje i zdrówka dla Olka życzę
Chłopaki wróciły i mamy początek zapalenia oskrzeli :ico_olaboga:


Ja na obiad dzis gulasz zarzuce :-) plus sałatka i kluchy - już mam chętke :-D

[ Dodano: 11-12-2011, 12:04 ]
a ja chora jestem całą noc miałam dreszcze ,jak już chwilkę było ok i się ułożyłam pod kołderką to musiałam wstać siusiu i znowu mnie aż telepało z zimna
oj to nie dobrze kobietko, niedobrze :ico_olaboga: ja mam nadzieje ze od Olka się nie zarażę, a ty te dreszcze to pewnie od gorączki co??? Oj te nasze dzieciaczki przyjdą na świat w okresie kiedy wszyscy dokola chorują :ico_olaboga: Oby były odporne na choróbska :ico_sorki:

: 11 gru 2011, 13:41
autor: Mad.
Jestem i ja :ico_ciezarowka:
Obiadu też nie gotuję, bo mi się nie chce :-D
Aga26, sałatka owocowa dłuuugi czas za mną chodzi i normalnie cała się zaśliniłam jak przeczytałam co Ci mąż szykuje haha :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

Biedne z tą bezsennością jesteście :ico_sorki:

Te ceratki właśnie pękają, bo ludzie używane fajne krzesełka za grosze sprzedają, bo własnie popękane są. A wiadomo że przy jedzeniu w bezruchu maluch siedzieć nie będzie ;-)

Ika202, zdrowiej kochana ! nie daj się chorobie !

A ja znów myślę o porodzie od rana... próbuję odpędzić od siebie myśli ale ciężko mi z tym... :ico_noniewiem: Chyba wychodzi straszek ze mnie :-D

: 11 gru 2011, 14:45
autor: margolcia
hej
my z rana pojechaliśmy do kościoła młody pół mszy przespał mi na kolanach :D
wróciliśmy przygotowałam obiadek i chłopaki pojechali do tesciowej tak więc mam 2-3 godz luzu choć niby wyjechali jakieś 20 min temu ja już za nim tęsknie :ico_wstydzioch:
wczoraj pojechaliśmy na zakupy takie troszke przedświąteczne i pokupowaliśmy to co mozę postac tzn produkty na ciasta i sałatki tak wiec pozostało nam pokupować jakieś mięsa i ryby
w tym tygodniu weźmiemy się z mamą za generalne porzadki w domu trzeba uprać pościele i firanki znając życie mama nie pozwoli mi się do niczego dotknąć :ico_noniewiem: ostatnio nawet jak Igi nabałagani klockami to mówi "ty siedź ja posprzatam" :ico_nienie: na co ja kategorycznie się nie zgadzam
jutro chyba czeka nas jeszcze wizyta babci i "dziadka" gdyż nie przyjadą do nas na BN to w tym tyg dostaniemy od nich prezenty :ico_sorki: heh najprawdopodobniej to kasa bedzie a malutka chyba kocyk dostanie :-D

: 11 gru 2011, 15:46
autor: Kaja
ale mi się nudziiii nie dość że leżę i nic nie robię to jeszcze sama w domu zostałam bo mężu sie studiuje i egzaminuje dzieciaki poszły do babci a ja w domu musze siedzieć :ico_placzek: :ico_placzek: za to sobie fotkę brzucha zrobiłam bo jakoś ostatnio zapominałam o tym

Obrazek
Obrazek

: 11 gru 2011, 15:49
autor: Mad.
Kaja, pamiętaj że to dla Twojego i maluszka dobra :-)
A brzuszek śliczny okrąglutki ! :-) :ico_brawa_01:

: 11 gru 2011, 15:58
autor: Kaja
Mad., wiem wiem i leżę i nic nie robię mimo że zaczyna mnie nosić bo wiem że sporo jest do zrobienia jeszcze ale wole nie ryzykowac przynajmniej miesiąc żeby jeszcze poczekał to już bedzie super

: 11 gru 2011, 16:37
autor: agaa22
Kaja- super brzucho :ico_brawa_01:
Przypominam że jutro 12 i czeka nas comiesięczne mierzenie brzuszków :ico_haha_01:
A mnie głowa nie przestaje boleć :ico_olaboga:

: 11 gru 2011, 16:50
autor: Kaja
Przypominam że jutro 12 i czeka nas comiesięczne mierzenie brzuszków :ico_haha_01:
ooo widzisz a mi wyleciało z głowy :ico_oczko:

a bolec to i mnie zaczęła od kilku godzin i nie wiem już czy to od kataru czy ciśnienie jakos skoczyło czy co :ico_noniewiem:

: 11 gru 2011, 16:55
autor: Mad.
Przypominam że jutro 12 i czeka nas comiesięczne mierzenie brzuszków
To się nasza Gabi jeszcze załapie hehe po raz już ostatni :-D
A ja doszłam do wniosku, że natura to mądrze wymyśliła i ta końcówka ciąży jest taka męcząca, że zamiast się bać, to sie doczekać porodu nie można. Ja w kazdym razie tak mam, chociaz oczywiscie boje sie troche też. Ale bardziej nie moge doczekać.
Ja mam tak na przemian to i to :-) Wiadomo, każdy poród jest inny. Ale przez to że to ten pierwszy, wielka niewiadoma etc. to jest jakiś taki strach :ico_noniewiem: