a jak teściowa dalej się wtrąca?
Gosia ona jest taka ze chciałą by dobrze tyko że mnie to wkurza jej zachowanie... np tłumaczyłam jej już kilka razy że pipulke ma napuchniętą lekko przez moje hormony i ze nie jest to odparzenie to dzisiaj przy teściuznowu pyta czy odparzenie z pipulki jej zeszło więc jej powiedziałam "już Ci mówiłam kilka razy że to nie odparzenie tylko moje hormony mają na to wpływ i w szpitalu mi to pediatra powiedziała" więc zdziwła się i mówi "a czy to normale" więc się już nie odzywałam... Wiesz ogólnie to ona pomocna jest ale nie lubie jak się powtarza coś kilka razy a ona dalej swoje!!!
w ogóle to te moje hormony to mnie zabiją... teraz tak mi się ryczeć chce że nie do wiary w sumie to nic się nie dzieje a ja powstrzyuje łzy... a oczy mi się świecą ze hej...

muszę wyjść gdzieś bo od 5 lipca nigdzie nie byłam bo w tedy do szpitala trafiłam...
No i dzisaj zasmoczkowaliśmy Kajkę bo ona to mi cycki zjada jeszcze w dodatku uwidziala sobie lewego i jego pięknie ssie, bezboleśnie i delikatnie a jak prawego bierze to chce mi go odgryźć. Już tak poraniaony jest i w dodatku się tak wkurza jak go ma wziąć do ssania ze masakra...
Dziewczyny karmiące czy pocą wam się stopy w trakcie karmienia bo mi tylko i wyłącznie w trakcie karmienia się pocą
Gosia ja spakowałam sporo rzeczy a okazało się za mało np mieli dawać krem na odparzenia a nie dostałam... i męża wysyłałam żeby kupił, podpaski bella musiałam mieć swoje ale to było wiadome od początku w ogóle do tej pory ich używam i schozą jak woda a na początku to chyba nawet częsciej niz co godzinę wymieniałam. Na szczęście krwawienie już mniejsze i szwy tak nie ciągną ale mam nadzieję ze te zgrubienia i gulki to mi zejdą z kriocza w odcinku pochwa-odbyt...