Słodkie maleństwa. Świetny pomysł z tymi zdjęciami, fajnie tak powspominać. Ja to bym proponowała jeszcze w ciąży zdjęcia powrzucać, żeby sobie przypomnieć jakie kuleczki byłyśmy heheh
Jeszcze rok temu jak mi ktoś mówił: "nawet się nie obejrzysz jak Twój Alanek będzie biegał" to sobie myślałam rok to kawał czasu i na pewno tak szybko nie zleci. A teraz nawet nie wiem kiedy to przeleciało, mój synek jest już taki duży szok. Nie raz tęsknie za tym maleństwem, ale z drugiej strony każdy wiek ma swoje zalety i uroki. Wciąż się nie mogę nacieszyć nim i napatrzyć jak się zmienia. I żal mi, że tak szybko czas ucieka.
A to mój miesięczny maluszek
i z przed miesiąca bo najnowsze jeszcze na aparacie
A tak wogóle to maja mówi daj, nie to, mama , tata, baba, papa takie proste słówka.
Brawa dla Mai
to by się Majcia dogadała z Alankiem, bo też mówi daj, nie nie, mama, tata, baba, dada (dziadek), ta (tak), brrrrum (samochód). I w ogóle to niesamowite, że takie małe dziecko prawie wszystko rozumie. Potrafi wykonać każde polecenie, które mu powiem, na przykład: połóż się, przynieś mi to lub tamto, daj smoczka itp. Nadziwić się nie raz nie mogę
A ostatnio pisałyście o schodzeniu z łóżka czy kanapy. To mój Alanek nauczył się jak miał 10 miesięcy. Strasznie szybko. Ale mimo wszystko trzeba na niego uważać. Ostatnio hasał i zleciał z kanapy i połamał smoczka i rozciął sobie nim brodę. Także oczy do o koło głowy muszę mieć niestety.