syla75 pisze:okłady na czoło i kark ale nie bardzo lodowate jak mówiła kolka
hehe, ja napisałam "chłodne" a nie lodowate, ale mniejsza o to

Musimy jakoś wyleczyć te nasze dzieci, bo straszne rzeczy tu się dzieją

Każdy sposób jest dobry jeśli pomoże

Nasze dzieci też są inne i na każde działa co innego. Nam np efferalgan nic nie pomógł, za to Nurofen niemal natychmiast. Zużyłyśmy tylko dwa czopki

Jeszcze zależy jaki wirus się przypałętał

A podobno tego jest sporo, w naszym mieście prawdziwa epidemia. Dr G mówiła, że już nie wie co ma przepisywać
W każdym razie życzę wszystkim dzieciom powrotu do zdrówka

No, i żeby nam się nic nie wdało, bo to dopiero się narobi...
Idę spać, bo jestem już wykończona.
Grzesznych snów
