![n :ico_tort:](./images/smilies/xx_tort.gif)
![n :ico_tort:](./images/smilies/xx_tort.gif)
ula super imprezka a jaki solenizant zadowolony
![n :ico_brawa_01:](./images/smilies/xx_brawa_01.gif)
i oczywiscie torcik super sie udal!!!
Anulaf gratki dla wysportowanej cory za medal!!!
sosim ja takie spotkania mamusiowe lubie. ale taka gromadka dzieciakow na codzien mnie nie bawi hehe po 6 godzinach bylo ciezko hihi takze zlobek to nie dla mnie
abegano u mnie miedzy pierwszym a drugim @ po porodzie bylo 3 miesiace przerwy
tylko ze ja pierwsza @ dostalam juz we wrzesniu hihi
aaaa
ja kupilam wreszcie sukienke na wesele oczywiscie w moich kolorach.. ale po przymierzeniu nie bylam zachwycona wygladem bo taka normalna hehe ale adas przez telefon kazal mi wziac.. mowiac ze najwyzej bede w nieh chodzic po domu
czubek ehe ale wzielam i teraz nie zaluje
bo wszsytkim sie podoba
wiec mysle ze dobrze zrobilam
zreszta innej na oku nie mialam wiec wyjscia za bardzo nie bylo
bo inaczej musiaabym sie pokazac w jakiejs starej
![n :ico_olaboga:](./images/smilies/xx_olaboga.gif)
mialam tylko po ta sukienke jechac ale jak zwykle nie odpuscilismy z lelkiem i do 17 po sklepach lazilismy hehe
a rano biegiem na rytmike
30min wwjedna strone na nogach. a same zajecia trwaja tez pol godziny hehe ale i tak lubie tam chodzic.. bo pogoda zwykle nam dopisuje i sparek zaliczamy pod gorke rowniez
wiec dla moich posladkow tez malenki wycisk
a dodatkowo zakupilam im dzis krem na cellulit i wyszczuplajacy
podobno dzialaja hehe
bo juz mam mega doly... wygladem jak w 5 miesiacu
![n :ico_olaboga:](./images/smilies/xx_olaboga.gif)
cholera nasza wyprawa na wesele to niezla podroz
prawdopodobnie pociagiem
ok 10godz z przesiadka jeszcze
nie chce teraz o tym myslec bo mi sie odechciewa
zeby tylko lelek dobrze zniosl rozlake
![n :ico_noniewiem:](./images/smilies/xx_noniewiem.gif)
a jak tam minal u was Dzien Ojca?
ja nic specjalnego nie przygotowalam
juz wczesniej kupilam kartke taka duuza A4 na dzien ojca .. a dzis rano odbilismy na niej lapki lelka
jak tylko wstal pomalowalam mu jedna na pomaranczowo poki byl mniej kumaty i siedzial na dupce hehe
smiesznie mietosil raczke i wpatrywal sie w nia hehe
ale udalo sie ja uwiecznic na tej mega kartce
a potem ja napisalam ladny wierszyk w jego imieniu
i tatusiowi sie podobalo
a teraz sobie drineczka zapodalismy we dwojke