: 26 maja 2008, 04:56
hej, jak widac po godzinie o której pisze nie mam spania obudziłam sie nie wiem o której, ciemno jeszcze było. M. wstal o 4tej, pojechał do pracy a ja zrobiłam sobie herbatke, kromeczke i siadłam sobie na spokojnie poczytac co tu słychac
wczoraj całe popołudnie spedzilismy na ogrodzie- grilowalismy z moimi rodzicami, siostrą , szwagrem i Wikusia. jak pojechali i spokojnie siadłam to poczułam że jestem wykonczona- niby zwykłe siedzenie przy grilku ale chyba nie na moje siły póki co.
widze że wszystkie czerwcówki jeszcze , czyzbyśmy zaczęły rozpakowywanie dopiero na dzien dziecka?
wczoraj całe popołudnie spedzilismy na ogrodzie- grilowalismy z moimi rodzicami, siostrą , szwagrem i Wikusia. jak pojechali i spokojnie siadłam to poczułam że jestem wykonczona- niby zwykłe siedzenie przy grilku ale chyba nie na moje siły póki co.
widze że wszystkie czerwcówki jeszcze , czyzbyśmy zaczęły rozpakowywanie dopiero na dzien dziecka?