Anja, dla Julci również spóźnione, ale szczerze życzonka samych pięknych chwil :ico_buziaczki_big:
Ostatnio jakoś ciągle mi brakuje czasu dlatego pojawiam się rzadko. Ciągle jeśteśmy z Dawisiem poza domem, a w obiednią drzemkę ja zapadam razem z nim - inaczej nie funkcjonuje. W I-szej ciąży tak nie miałam. W międzyczasie mieliśmy też mały incydent, bo moja mała kochana Torpeda rozpędzona skoczyła mi prsto na brzuch (spałam na wznak) i musiałam się troche strachu najeść. Byłam w szpitalu, ale wszystko na szczęście jest ok.
Z jednej strony się cieszę, że za dużo nie naklikałyście, bo szybko nadrobiłam



Co ja jeszcze chciałam powiedzieć...

Goździk, na Julcię Twoją nie mogę się napatrzeć! Ale laleczka!
Wiśnia, Zuzia też jest przesłodka! A jakie ma włoski długie! No cukiereczek mały! Mniam!!! A Ty też Mamuśka widzę, że w niezłej formie jesteś już - brzuszek masz całkiem płaski!

Martalka, jak Ci się w Perełce nosi? Miałam okazję ja dotknąć na znanym breloczku (pewnie wiesz o czym piszę) i wygląda na cudną

