Witam z rana
To może znacie jakiś szpital w Warszawie,gdzie pacjent jest ważny,a nie zasób jego portfela?Najgorzej jest z samym porodem,bo potem już ok.Ja mieszkam przy szpitalu bielańskim i po remoncie jest tam luxus,ale sala kosztuje 1000zł,a zwykła sala do porodu podwójna jest jedna chyba.My z mężem zaczynamy starania o drugą dzidzię i zastanawiam się,czy nie zacząć odkładać do skarbonki na cel porodu.
A co do samego porodu to nie jest taki straszny,a nagroda jaka!!!Pozdrawiam Was i życzę lekkiego i bezbolesnego urodzenia Waszych skarbeczków