Strona 64 z 66

: 12 wrz 2008, 14:22
autor: moni26
Teściowe temat rzeka.... hehe ciekawe jakie my będziemy w przyszłości :)

Kiedyś jeszcze sadziłam że jak wyjdę za mąż to zyskam drugą mamę... myliłam sie i to bardzo. Tesciowa to poprostu mama mojego męża.

Ja niestety jeszcze meiszkam z nią, najbardziej mnie wkurza gdy ona traktuje naszą Marti ajk swoje dziecko, już nie raz mój M zwracał jej uwagę, ale nie pomaga to na długo.... ehh

: 12 wrz 2008, 21:02
autor: Kolka
Kiedyś jeszcze sadziłam że jak wyjdę za mąż to zyskam drugą mamę... myliłam sie i to bardzo. Tesciowa to poprostu mama mojego męża.
ja tak samo się pomyliłam.... Moja teściowa to więcej niż mama męża... Anioł Stróż ma chyba mniej roboty....

: 14 wrz 2008, 22:11
autor: IVI90
Czesc
Jestem z USA i mam 18 lat, mojego przyszlego meza matka jest z Wloch i jest naprawde bliska mojemu sercu. Zwlaszcza teraz gdy dowiedzial sie o ciazy. Mieszkam z Gregiem on ma 28 lat i jest swietnie zapowiadajacym sie prawnikiem, pracuje razem z ojcem i bratem w rodzinnej firmie. Tesciowa jest osoba bardzo zyczliwa, powiedziala ze kobieta ktora pokocha jej syna zyska w jej oczach szacunek i milosc. Greg dzis rano wyjechal na szkolenie do LA na caly tydzien. Jak moj kochany wraoci w domu ma odbyc sie uroczysta kolacja, dzis tesciowa pomogla wybrac mi suknie na ta okazje. Jutro jedziemy razem zamowic sypialnie, bo teraz gdzie spimy to raczej gabinet z masa ksiazek komputerem stacjonarnym i laptopem :-D Prawie biuro. Tesciowa przyjechala do USA i slabo mowila po angielsku, teraz to kobieta z klasa i nie pozbawiona dobrego smaku. Pomaga wielu ludziom i jest bardzo szczera i otwarta. Jako dziecko byla bardzo biedna i patrzy w glab czlowieka. Mam nadzieje ze zostanie moja druga matka. :ico_ciezarowka:

: 15 wrz 2008, 07:49
autor: mal
IVI90, zycze tobie z calego serca aby tak swietne relacje juz pozostaly ,bo wiadomo ze to jest trudna sztuka :ico_noniewiem:

: 15 wrz 2008, 15:05
autor: Kolka
IVI90, ja również mam nadzieję, że nic się nie zmieni w tej kwestii. Z tego co piszesz to sielanka. U mnie tez na początku było tak słodko, a teraz... Oby u Ciebie nic się nie zmieniło :ico_sorki: :ico_sorki:

: 15 wrz 2008, 22:15
autor: IVI90
Dziewczyny Wy mnie nie straszcie :ico_szoking:
Mam nadzieje ze bedzie dobrze, ale wszystko sie okaze jak dziecko sie urodzi :ico_oczko:

: 16 wrz 2008, 20:07
autor: shoo
IVI90, wloskie rodziny sa znane z tego, ze sa bardzo silnie ze soba zwiazane.. tzn. czlonkowie rodzin :-) tak mi na mysl przychodzi stereotyp Wlocha (syna) - mieszkajacego z mama jak dlugo sie da.. ale to nie Wasz przypadek :-)

Zycze Ci powodzenia w kontaktach z tesciowa, ja z moja mam swietny kontakt (moze dlatego, ze widzimy sie 2 razy w roku?? hehe). A tak serio, to bardzo ciepla i troskliwa kobieta, Angielka (co moze sie wydawac niemozliwe :P)... Mimo wszystko musze jednak powiedziec, ze ciesze sie, ze nie mieszkamy z rodzicami - moimi, czy mojego faceta :ico_brawa_01: Niezaleznosc to jest TO!

: 17 wrz 2008, 07:52
autor: mal
IVI90, nie musi byc zle :ico_oczko: ,jesli jest madra kobieta to na pewno bedzie oki :-) zycze tego :-) poza tym nie wszystkie tesciowe sa jedzowate , niestety w duzej mierze to zalezy tez i od nas jak i od mezow naszych ,a wiadomo ze kazdy z nas chce dla drugiego dobrze ,wazne by tej granicy nie przekroczyc :ico_oczko:

: 20 wrz 2008, 15:15
autor: IVI90
shoo masz racje, oni sa ze soba bardzo zwiazani :-D
Ale Greg nie jest mamin synkiem, juz kilka lat mieszka sam :ico_brawa_01:
Teraz gdy go nie ma, mam duzo czasu do rozmyslania. Dostrzegam rzeczy ktorych wczesniej nie widzialam np. Nie jestesmy jeszcze po slubie a jego mama dzwoni i sie pyta czy moze przyjsc. Wiem ze sa to drobiazgi ale z doswiadczenia wiem, ze od drobiazgow sie zaczyna- prawda. :-) :-)
Ona nie docieka, nie dopytuje sie :-D nie komentuje pewnych sytuacji, a to duzo- prawda.

: 21 wrz 2008, 12:51
autor: mal
IVI90, i powuiedz jak komus takiemu mozna robic pod gorke :ico_noniewiem: zycze powodzenia a kontaktach z tesciami :-)