Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Witam!!!
na początek Kamilko - GRATULUJĘ ŚLICZNEGO BRZUSZKA piękny jest !!!

co do rozstępów to jak narazie jeszcze nie mam, smaruje się, ale kto wie czyz czasem się nie pojawią... takie "uroki" ciąży, najważniejsze że nasze maleństwa rosna sobie zdrowo

ale ja kochane moje mam inne zmartwienie - mój Tomuś wyjechał w niedzielę i jakoś tym razem nie umiem sobie dać z tym rady.... strasznie mi go brakuje... ehhh muszę jakoś wytrzymać do tych Świąt... ale będzie ciężko

Basiu, aż do świąt nie bedzie Twojego męża ? Trzymaj się kochana i zaglądaj tu często. Forum to dość dobre lekarstwo , a czas szybciutko zleci i zanim się nie obejrzysz, znów będziecie razem.
acia, a Twój mąż na długo wyjechał?

no niestety aż do Świąt.... z tym że to nie jest jeszcze tak długo w porównaniu z poprzednimi wyjazdami, a le to jest pierwsze rozstanie po ślubie... było tak cudownie...

Basiu nie martw sie szybko minie i bedziecie razem. Moj poszedł dzisiaj na 16 h do pracy wiec bedzie po 22 dopiero i cały dzien sama nawet obiadu nie gotuje bo po co dla siebie zjem cos sobie na szybkiego

Basiu spróbujemy ci jakoś ten czas umilić.
Ania mój mąż jest kierowcą i czasami go nie ma cały tydzień, przeważnie przjeżdża w sobotę a w niedzielę znów jedzie - takie życie
Madzia tobie też nie najlepiej tydzień się zaczyna, cały dzień sama.
A z tym gotowaniem dla siebie to faktycznie coś jest bo gdyby nie miłosz to mi też nie chciałoby się tylko dla siebie obiadu robić.

Acia i sroda i piatek na 16 h idzie ale coz jakos przezyje

Cześć laskeczki.

Ja co prawda dziś na popołudnie mam do pracy, ale postanowiłam sobie zajrzeć bo i tak siedzę. Fachura mi wierci nad uchem to nawet nie pośpię sobie. A oczy mi się kleją...

Basiu bidulko przykro mi, że twój kochany pojechał, no ale jakos to będzie zobaczysz. Zaglądaj tu często, a my będziemy Cię wspierać. Acia no ty też się trzymaj malutka

Ja rozstępów też na razie nie mam (odpukać) no ale z dnia na dzień się oglądam i czekam, bo skóra juz tak napięta, że ho ho.

Madziu szybko to łóżeczko rozstawiłaś, no ale niech się wywyietrzy, bo słyszałam że nowe strasznie śmierdzą drewnem i muszą się przewietrzyć. Ja jeszcze nawet nie mam kupionego, ale zajmę sie tym już po remoncie bo teraz nie ma sensu.

Kamilko one jest tylko złozone i faktycznie dziwnie pachnie drewnem wiec stoi sobie i oko cieszy. A mi dzisiaj kolezanka powiedziała ze dziwna sie zrobiłam i mowie tylko o dzieckiu i wszystko z tym zwiazane i chce zeby wróciła dawna Magda i powiedziała ze zobacze po porodzie uroki macierzynstwa jak dziecko cytuje" osra sie po pachy, bedzie darło ryja, " hm zakonczyłam rozmowe bo i tak mnie nie zrozumie nie ma dzieci ani meza ani chłopaka wiec nie jezeli ja jej przeszkadzam to sory bye bye

Madzia współczuję ci takiej koleżanki.Nie ma nic cudowniejszego na świecie jak posiadanie dzieci a ona chyba musi do tego dorosnąć.
Trzymaj kciukasy bo am farbę na włosach

Kamila nie zazdroszczę ci wiertarki nad uchem , ale za to jak będzie ślicznie jak już skończą?

Ok trzymam