: 18 wrz 2012, 08:05
jak ja nie znosże ludzi którzy uważają, że dziecko będzie chodzic wtedy a wtedy i sie kłócą jeszcze o to. Mojego M. rodzinka, najpierw o córce tak gadali, że ona nie będzie raczkowała tylko w 8 miesiacuy na nogi stanie i sie kłócili wręcz, bo oni wiedza lepiej. Oczywiscie tak nie było. Teraz 2 jest i tez upierają sie że 8 miesiecy i będzie łazić, dziecię nie moze na brzuszku leżec, na dywanie sie bawić a za ręce prowadzają i uparcie, ze zaraz bedzie łazł, żadnego raczkowaniea nie będzie.
A ja uwazam, ze nie ma do czego sie spieszyc, mój synuś próbuje i jak będzie gotów pójdzie i tyle, kiedy???A skad ja mam do cholery to wiedzieć, on sam nie wie pewno:):):):)
A ja uwazam, ze nie ma do czego sie spieszyc, mój synuś próbuje i jak będzie gotów pójdzie i tyle, kiedy???A skad ja mam do cholery to wiedzieć, on sam nie wie pewno:):):):)