Strona 631 z 1020

: 27 sty 2010, 21:59
autor: wisnia3006
tibby, no wlasnie nie da se bo aukcja juz sie skonczyla a ta osoba przebila mnie w ostatniej chwili

: 28 sty 2010, 09:45
autor: lidziasc
witajcie

łóżeczka sliczne :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Tibby moja szwagierka ma takie turystyczne i byla b zadowolona tylko nie mialo pozytywki wiszacej.wmontowane tylko swiatelko i muzyczka z boku.
Ale nie widze czy to łóżeczko tez sie otwiera na klapie?? zeby starszaczek mogl samy wejsc i wyjsc??
bo to b wazne jest zeby dziecko nie musialo sie wspinac :ico_haha_01:

ja wozka tez jeszcze nie mam i sama do konca nie wiem jaki chce.
podoba mi sie x lander ale jego cena mniej :ico_oczko:
kumpela ma Atlantic espiro i fajnie sie nim jezdzi..
jeszcze mi sie zmieni gust do kwietnia hihi

: 28 sty 2010, 10:13
autor: madzia0609
a my wczoraj złożyliśmy łóżeczko później tulimy tulimy i zasnęłam jak niemowlak nawet nie wiem kiedy :ico_haha_01: ja za chwilę będę wkładała wszystko do łóżeczka i pokażę wam efekt końcowy.... łóżeczko tak na 2 razy mi się podoba no ale się mówi że darowanemu koniu w zęby się nie zagląda

: 28 sty 2010, 10:22
autor: Alkasbir
witam,
dzisiaj nawet pospałam :-D

: 28 sty 2010, 10:30
autor: wisnia3006
Witam!!!

i znow snieg sypie:( Moj M mial dzis wrocic ale na tej wsi nic nie jezdzi nawet dzidziaki do szkoly nie pojechali bo autobus szkolny nie przyjechal. Zaraz mama ma wpasc na kawke:)

: 28 sty 2010, 10:34
autor: Alkasbir
u nas jeszcze nie sypie, ale nie sądzę, żeby nas omineło :ico_noniewiem:

: 28 sty 2010, 10:39
autor: MamciaKochana
lidziasc, mysmy mieli spacerowke x landera dla Julci i jestem bardzo zadowolona, wozek sie prowadzi jak marzenie, jakby sie nakladalo mieciutkie maslo na kanapke, siedzenie sie super rozkladalo na plasko i bylo na tyle dlugie ze jeszcze w zeszlym roku w paryzu Julcia spala w nim wygodnie. Tym razem watpie zebysmy sie zdecydowali na zakup wozka, bo numer jeden nie mozemy znalezc nic lepszego i bardziej plynnego od naszej spacerowki, a mam stary wozek z gondolka w ktorym dzidzia bedzie mogla spac i w zime i w lato na dworzu. Jedyne co potrzebuje to wozek do wyjazdu na miasto, no ale jak czesto sie jezdzi, jak sie mieszka na wsi???? W wiekszym miescie jestesmy raz na miesiac-dwa, to niepotrzebny nam wozek. Dokupie najwyzej gondolke i bede ja kladla na nasza spacerowke, albo rozejrze sie czy mozna dostac siedzenie samochodowe do tego modelu to juz wogole byloby super.
Lozeczko myslimy o kolysce, przy Julci tez uzywalam kolyski te pierwsze miesiace i bylam bardzo zadowolona, fakt to ekstra wydatek, ale jak cos mam zawsze lozeczko po Julci ( ona spi w tym swoim po babci a jej stare stoi w garazu ), wiec lozeczko jako tako nie potrzebuje, chyba ze dla wygody jakies ladniejsze pozniej, zeby pasowalo do Julci pokoju. A kolyske uwielbiam, mozna ustawic blisko swojego lozka i jest na tyle nisko ze w nocy nie trzeba sie duzo podnosic zeby siegnac po dziecko, co dla mnie jest wielkim plusem.
Porod, przygotowania Tym razem solidnie sie przygotowuje do porodu, ide na lekcje rodzenia, duzo rozmawiam z A. i jego siostra o porodzie, no i przeczytalam ksiazke - 12 roznych opowiadan o przezyciach z porodu, napisane przez rozne pisarki, aktorki itd. Boska ksiazka, bo nastawia czlowieka na to ze zamiast bycia ofiara, ktora przechodzi okropne meki, katorgi, potezne bole, jest sie silna, swiadoma kobieta, ktora bierze kontrole nad swoim porodem, to my, jako kobiety zdecydowalismy sie wydac dziecko na swiat, i jestesmy w tym niemal herosami. Zamiast w panice bronic sie przed nastepnym skurczem, skupiami sie, zaciskamy piesci i przemy i przemy, by wydobyc cudo na swiat. W moim poprzednim porodzie brakowalo koncentracji, ja bylam zupelnie spanikowana i czulam sie wlasnie jak taka ofiara ktora nie ma nad niczym kontroli. Tym razem zrobie wszystko by utrzymac fokus, nie dac sie zbic z tropu. Strasznie mi na tym zalezy, bo zeszlym razem rezultatem paniki byl okropny szok i depresja poporodowa. W zyciu nie chce przejsc przez to samo.
Moze mozna znalezc ta ksiazke i w polsce, fakt wydanie jest dunskie, ale moze bylo przetlumaczenie?? U nas sie nazywa w przetlumaczeniu na polski - * Szczescie sie znajduje * czy cos takiego podobnego.

: 28 sty 2010, 10:40
autor: tibby
bry! :ico_kawa:

wisnia3006,no to współczuję tej aukcji. bo sukienka śliczna była.

u nas niby na termometrze -2 ale wiatr ponoć jest tak silny i zimny, że tylko siedzieć w domku. a ja dziś do miasta po komputer jadę i zapłacić fakturę za avon. :ico_olaboga: czas poszukać cieplejszego szala niż ta moja apaszeczka :ico_nienie:

madzia0609, czekamy z niecierpliwością na zdjęcia łożeczka! :ico_oczko:

: 28 sty 2010, 10:45
autor: gozdzik
Witajcie :ico_haha_02:

: 28 sty 2010, 10:48
autor: madzia0609
MamciaKochana, my mamy łóżeczko i kołyskę ręcznie wystruganą przez dziadka kubusia.... ale ona jest tan niziutka że będzie mi ciężko wyciągać malucha z niej... :ico_placzek: choć myślałam żeby kubuś spał tylko w nocy w niej żeby stała koło naszego łóżka i maluch był na wyciągniecie ręki hmmm..... sama nie wiem :ico_noniewiem: