Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

ale u nas lunęło
bartoszek poszedł spać Jula robi pojemnik na pędzle
a ja sie obijam a sterta do prasowania czeka

u nas też już się chmurzy niestety, a tu za chwilę trzeba iść do pracy

[ Dodano: 14-06-2012, 15:01 ]
julchik, czytałam na letnich mamusiach, że kupiłaś pierwsze różowe bodziaki cieszę się z tobą.

swego czasu sprzedawałam tu na forum kilka ciuszków - również było kilka co by się nadawało dla dziewczynki, więc ew. daj znać, to wkleję tu linki

a tu Filmik jak Bartoszek maluje :)
http://youtu.be/6Pa8Ae6XMZQ

Goździk, ślicznie Bartoszek maluje!!! A mogłabyś coś więcej powiedzieć o tych kolorowankach, co maluje się samą wodą, a farba sama sie ujawnia? I czy są tam różne kolory? Bo taka zwykła mata co się po niej maluje wodą i pojawia się po prostu mokry ślad u nas się nie sprawdziła - Dawiś kompletnie nie jest zainteresowany takim rysowaniem

Tibby, tak kupiłam 3 pierwsze różowe bodziaki Kompletnie nie potrzebuje ciuszków bo mam wszystko po Dawisiu, a typowo dziewczęce po 2 jego sistrach ciotecznych (jedna właśnie w jego wieku), ale nie mogłam się powstrzymać - te bodziaki były takie słodkie

te malowanki maja takie punkciki nasączone farba gdy dziecko je namoczy i rozsmaruje ukazuje sie kolor - nie jest on tak intensywny jak z prawdziwych farbek
ale u nas na początku sie sprawdziły
wydaje mi sie ze jak nie spróbujesz to sie nie przekonasz
tego typu malowanki kupisz w każdym większym markecie na dziale książeczek malowanek itp pisze na niej wystarczy tylko woda
a Bartoszek dalej maluje hehehe ten swój kartonik

kupiłam 3 pierwsze różowe bodziaki

wcale ci sie nie dziwie jak tu sie oprzeć tym małym ślicznością

ja kupilam dzis te kolorowanki na allegro bo wyrwac sie na zakupy jest mi bardzo ciezko.

gozdzik, naprawde swietnie sobie radzi

naprawde swietnie sobie radzi

trening czyni mistrza
moje dzieci od małego cos kleją wycinają heheh robimy różnego rodzaju cuda
wydaje mi sie że dzięki temu ucza sie cierpliwości + kreatywności
a ile jest przy tym zabawy
ale to wszystko dziecko musi sie nauczyć stopniowo kroczkami

np kartka papieru wata kolorowa kosmetyczna rysujemy jakiegos stworka maluch smaruje klejem musi byc prosty i miec duża powierzchnie i maluch sam sobie watkę przykleja
i tworzy swoje dzieło
a mama juz moze cos sobie robic w kuchni
Moje juz sa tak nauczone co i jak ze mogę je ze wszystkim zostawić same
Raz tylko Jula pamiętam jak dzis zrobiła z siebie tygrysa w paski czarnym markerem
chyba do końca życia będę żałować ze nie zrobiłam jej wtedy zdjecia ale byłam tak zszokowana ze nawet mi przez myśl nie przeszło

świetny filmik i Bartolini widzę leworęczny jest, czy tylko tak akurat wziął pędzelek? nasz też wszystko lewą

gozdzik, super Bartoszek maluje, no i brawa za siusianie

Juluś, ja i tak pewno nie mogłabym się oprzeć niektórym cudom dla dziewczynki i od czasu do czasu pewno na coś nowego bym się skusiła A pochwal się bodziakami Jak to inaczej jest, jak inna płeć ma się urodzić Bosko

A tak w ogóle to zaległe najlepsze życzonka dla Julii, Milenki i imieninkowe dla Tobika :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

Nie mam kurczę czasu by przysiąść... Jak już usiądę, to zdarzę przeczytać i tyle.

U nas wszystko dobrze! Nikoś rozgadany na maxa Ubaw mamy z Niego niemożliwy
Ja pracuję trochę, jeżdżę na spotkania, a dziś klient przyszedł do mnie podpisać polisę - 7 tygodniowy BOSKI Piotruś Fajna praca Mężuś dumny ze mnie

Poza tym powoli planuję urodzinki Nikosia, właśnie pozapraszałam wszystkich gości (robimy wspólną dla rodzinki i przyjaciół), no i jutro muszę zamówić torcik. Planujemy zrobić grilla, właśnie rozmyślam co pysznego przyrządzić

ja kupilam dzis te kolorowanki na allegro

Wisienka, podrzuć linka na pw w wolnej chwili

a mama juz moze cos sobie robic w kuchni

Szęściara

jakiegos stworka maluch smaruje klejem

Mój by próbował klej zjeść

Goździk, a Julcia jak była jeszcze sama, też tak było? Nie wiem czy dobrze myślę, ale wydaje mi się że starsze rodzeństwo w dużej mierze pomaga maluchowi zainteresować czymś i te maluchy starszych generalnie naśladują Tak przynajmniej jest u Meża brata. Młodsza córa (w wieku Dawisia) za nic nie będzie sama rysować, z mamą czy tatą też nie, ale już co innego z siostrą