Strona 633 z 912

: 21 lip 2011, 22:16
autor: ramonka
spadlamznieba, i dokładnie o tym mowie, nigdy nie bronilas, teraz chcialabys by byo inaczej... mimo tego on ma inne priorytety w zyciu...
ta walka jest przegrana...

: 21 lip 2011, 22:16
autor: szkieletorek
spadlamznieba ja z moim jestem w sumie 9 lat i nim zaszłam w ciążę był ten kryzys i tez było mi ciężko bo mimo złości łez nadal go kochałam ale musisz pamiętać ze nie jesteś niewolnikiem jego. Ze urodziłaś śliczna córeczkę które potrzebuje ciebie a nie takiego kogoś kto nie docenia że wy jesteście takie wspaniałe.

Mnie tez było ciężko bo P jest moim pierwszym , przeżyliśmy dużo od początku bo rodzice nas wyrzucali z domu , mnie boli bo chodziłam z nim i dlatego bardzo ciezko mi było go wyrzucić ponieważ on byl moim jedynym , tym kto czułam że mnie naprawdę kochał ale sa pewne granice

: 21 lip 2011, 22:18
autor: spadlamznieba
ta walka jest przegrana...
on mial ze mna za dobrze. przestalam robic sniadanka , robi sobie sam, a jak zaproponuje to mowi ze nie, ze sam sobie zrobi bo nie chce potem wysluchiwac ze jestem od uslugiwania.

: 21 lip 2011, 22:19
autor: ramonka
jak mowie ze odejde to on bezczelnie do mnie ' tam sa drzwi. ale jak wyjdziesz, powrotu nie ma'
dam sobie rekę uciac ze wie, ze tego nie zrobisz...

: 21 lip 2011, 22:19
autor: spadlamznieba
Mnie tez było ciężko bo P jest moim pierwszym , przeżyliśmy dużo od początku bo rodzice nas wyrzucali z domu , mnie boli bo chodziłam z nim i dlatego bardzo ciezko mi było go wyrzucić ponieważ on byl moim jedynym , tym kto czułam że mnie naprawdę kochał ale sa pewne granice
_________________
u mnie jest podobnie...

napisal mi ze chce zebym dala mu spokoj bo musi sie ogarnac. co to w ogole ma znaczyc....... ogarnac?

: 21 lip 2011, 22:20
autor: Ewelina0701
Tak sobie podczytuje i nie wierze....ja myslalam ze to ja mam "zle"


spadlamznieba, fajna dziewczyna z Ciebie i szkoda mi Ciebie bo widac ze teraz to on chyba juz Cie nie potrzebuje, czy moze tylko do..sexu potrzebuje??

: 21 lip 2011, 22:21
autor: JoannaS
jak mowie ze odejde to on bezczelnie do mnie ' tam sa drzwi. ale jak wyjdziesz, powrotu nie ma'
dam sobie rekę uciac ze wie, ze tego nie zrobisz...
dokladnie on to wie i ja tez daje reke :ico_oczko:

: 21 lip 2011, 22:21
autor: spadlamznieba
spadlamznieba napisał/a:
jak mowie ze odejde to on bezczelnie do mnie ' tam sa drzwi. ale jak wyjdziesz, powrotu nie ma'
dam sobie rekę uciac ze wie, ze tego nie zrobisz...
jest bezczelny po prostu... albo mnie juz nie kocha i ma wywalone, albo jest mu tak wygodnie ze robi co chce a ja i tak iedze w domu z mala i on o tym wie... on nic kompletnie przy Niej nie robi... NIC! mogl juz jej tego pampersa zmienic a nie glupie docinki ze zapuszczam dziecko......

[ Dodano: 21-07-2011, 22:22 ]
ramonka napisał/a:
spadlamznieba napisał/a:
jak mowie ze odejde to on bezczelnie do mnie ' tam sa drzwi. ale jak wyjdziesz, powrotu nie ma'
dam sobie rekę uciac ze wie, ze tego nie zrobisz...
dokladnie on to wie i ja tez daje reke
myslicie ze on naprawde nie wierzy w to ze ja odejde od niego? ja myslalam ze w ten sposob pokazuje ze ma wywalone czy jestem czy nie...
albo on mowi do mnie ,ze chetnie popatrzy jak znajde sobie faceta ktory bedzie mnie oszukiwal albo zebym sobie pieska znalazla.

: 21 lip 2011, 22:22
autor: ramonka
spadlamznieba, obawiam sie, ze kiedy odejdziesz on tez nie da ci spokoju, urazisz jego dume... wreszcie 1 raz postawisz na swoim.. ale wtedy bedziesz mogła pokazac mu srodkowy palec ;-)
czy jemu zalezy tego nie wiem.. w kazdym razie karmi sie tym, ze on jest gorą..

: 21 lip 2011, 22:24
autor: spadlamznieba
a jeszcze przedwczoraj jak rozmawialismy normalnie po tym jak wrocil od kolegow w srodku nocy (chcialam byc taka dobra i wyrozumiala......), to przyznal ze ma problem z jaraniem i ogolnie tak nieciekawie... ze musi sie ogarnac. ale ile to mozna sluchac...