Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Witam.

U nas dziś na dworze pochmurno i leje.
Mój Tomek dziś w domu i dobrz bo zle sie czuje od samego rana niedobrze mi i wymiotować sie chce
No i załatwiłam dziś przez konsula paszport i pesel dla Veroniki i za 4 mc odbiór troche trzeba czekac ale cóż akurat tymczasowy paszport sie skończy. Ajak dałam Veroniki zdjecie to babka sie smiała ze tak sie zmieniła no bo na tamtym miała 2 mc a tu już za 3 tygodnie rok .

Basiu witamy opowiadaj jak było no i jak sie mają Viki i Tadzio...

Basik fotki superasne i fajnie ze znów do nas zaglądasz

Violu może z tą pogodą to sie mylą i bedzie wam swieciło słoneczko, tego wam życzymy

Ula brawa dla Pawełka za pierwsze kroczki , a autka może teraz tak nie idą bo kazdy o wakacjach mysli no i kasa na wakacje potrzebna

Madziorka fajnie ze wesele sie udało

Aniu życzymy żeby wszystkie problemy szybko sie rozwiązały

Sylwia tak jak dziewczyny radza lepiej idz do lekarza

Aja chyba sie troche zdrzemne i moze troche mi przejdzie

hej kochane mamuski

dzis poszalelismy na basenie
co prawda na krytym
bylismy przekonani ze otwarty jest juz oddany do uzytku
a tu klapa
sezon otwieraja dopiero pod koniec tego lub przyszlego tygodnia (bo byly dwie wersje hmmm)
zapytalismy pani w kasie dlaczego w jaroslawiu lato w pelni a sezon dopiero w lipcu a odpowiedz byla jaknajbardziej rzetelna.."bo tak, trzeba sie cieszyc ze w ogole jest"
ratownik odpowiedz jeszcze lepiej" niech sie pani lepiej pojdzie umyc. bo dzieci widze splukane przed wejsciem a pani jeszcze nie"

no ale niewazne
dzieciaki (bo adama siostrzenice rowniez zawitaly nas podkarpacie) szalaly w wodzie hehe
lelkowi pod koniec wlaczyl sie film wylazenia z wody i raczkowal w najlepsze po calym basenie. i tak wkolko
bo kazda kolejna proba powrotu do wody konczyla sie krzykiem
on chcial po prostu mchodzic
maly wymuszacz
rozpuscil sie tutaj,, wiele rak ma do dyspozycji wiec lazi duuzo hihi
i coraz sprawniej

koncze bo ide pod showerka, lelek myka do lozeczka
a my do pubu
dopoki mamy taka mozliwosc

dobranoc
buziaki papa

a wkleje jeszcze fotke z wesela poki mam chwile

Witam wieczorkiem, a mis ie dzis udało wyrwac na chwilke bo maluszek zostal sobie z babciami i mogłam sobie w koncu na spokojnie z koleznaka poplotowac wiec od razu humorek lepszy

Aniu co do kominnka to mamy podobnie tylko ze u nas jest nei uzywany i ostatnio słuzył jako schowek dla malucha maskotek ale ostatnio PAwełek stwierdził ze musi sie z nimi miejcem zamianeic i namietnie je wyrzuca i sie sam tam wciska jutro zgram fotki to wam pokaze

Justynko a moze to

MAdziu sukeineczka super
Super macie z tym basenikiem, ja juz sie nie moge doczkeac kiedy malucha na taki duzy wezmiemy bo narazie sie tylko w takim ogrodowym chlapał
a na obsługe to niezła trafiliscie witamy w polsce

basiu fotki śliczne, Jasiek po prostu uroczy
i fajnie, że wreszcie są foteczki zaległe, bardzo dziękujemy
nie martw się w chłopami to czasem tak bywa, mój też typ pracoholika za darmo
violu no właśnie jeśli chodzi o spacerówki to wcale nie wszystkie są takie same, ja to przerabiałam, więc wiem, że szerokość nie jest standardowa, w niektórych Tadzik siedział jak sardynka i w zimie to np. w kurtce w ogóle by nie wszedł, a inne były całkiem szerokie
a patrząc na Milenkę na tej fotce, to mi się wydaje, że nieco ciasno i trochę ta barierka dziwnie wysoko
na szczęście to wózeczek tylko na chwilkę, więc nie ma co żałować
madziorka super, że wesele było udane i poszaleliście, a synek był grzeczny i nie rozrabiał dziadkom za bardzo
ale Łódź wcale nie wydaje mi się aż taka ponura jak piszesz, a może to kwestia przyzwyczajenia
choć faktycznie porównując do Krakowa to trochę smutne miasto z wyglądu, ale nie ma się co dziwić w końcu to miasto słynie raczej z wyrobów ubranek niż zabytków
i tak na przestrzeni 15 lat (od kiedy pierwszy raz tam byłam) widzę ogromny postęp w dziedzinie "estetyki"
ale więcej to chyba może powiedzieć na ten temat Kinga przecież
z tym basenikiem to niezły numer
fajnie, że synuś ma charakterek, pewnie po mamusi
ale fajnie byliście ubrani, pod kolor
sylwio też jak dziewczyny polecam lekarza, ale słyszałam, że pokarm może być jeszcze do 6 miesięcy po porodzie, a czasem nawet i dłużej (i to może nagle się pojawić np. pod wpływem emocji mamy na dzidzię)
anulaf nie wiem jak cię pocieszyć, może troszkę słodyczy

ale powiem ci, że każdy z nas ma jakieś mniejsze czy większe problemy z którymi się boryka, trzeba je przetrwać, bo to nas umacnia
a my tu jesteśmy dla ciebie, jeśli możemy jakoś pomóc, to pisz
najważniejsze, że dzieciaki zdrowe i cudnie się rozwijają i sprawiają ci ogromną radość
uleńko nie przejmuj się, już wkrótce mężuś będzie przesiadywał przy nowym autkiem pod garażem i będzie uczył Pawełka prowadzenia nowego pojazdu
justynko wymioty? niestrawność czy ?
kurcze, to u was strasznie długo na te paszporty trzeba czekać, u nas 30 dni i jest
ja też jak patrzę na fotkę Wiki w paszporcie to mi się śmiać chce, bo wydali nam na 10 lat, a ona na fotce ma z 6 miesięcy, w odprawie to patrzą zszokowani

a ja to tej relacji z wakacji chyba nie zdam, bo jakoś weny mi brakuje, dziś większość dnia w pracy byłam, a jutro powtórka
może jakąś fotkę uda mi się jeszcze wkleić

[ Dodano: 2008-06-30, 23:18 ]
to jest nieudane, bo jakoś mój chłopina aparat głupio ustawił, a ja nie zauważyłam, ale wyszedł w sumie fajny efekt i je zostawiłam

tutaj na "molo"
z nową koleżanką Zosią
a tu moi z genialnym pomysłem wykopywania dołów

Ło! Ale się tu pozmieniało! Mnóstwo nowych fotek w podpisach i nie tylko! Pierwsze roczki już za nami! A ja ciągle na nic nie mam czasu
Planujemy powoli mieszkanie i...cały czas coś się zmienia mieliśmy mieszkać w domu, który był przygotowany do remontu i co się okazało? Otóż to, że miasto chce go wyburzyć (jak całą resztę zresztą bo mają robić rondo, skrzyżowanie, centrum handlowe i Bóg wie co jeszcze innego). No to zaczęło się zastanawianie, gdzie się podziejemy i najlepszym rozwiązaniem (jak na razie) jest mieszkanie na pierwszym piętrze w domu teściów, gdyż stoi ono puste,bo teściowie mieszkają na parterze, w dodatku remont nie pochłonie aż takich kosztów, jak w przypadku pozostałych mieszkań, które wchodziły w grę.
A jak już się dorobimy wystarczającej ilości pieniędzy to może wybudujemy własny dom z ogródkiem

Basiu fajne zdjęcia....

aaa i jeszcze Ci powiem, ze oboje z męzem jestescie podobni do siebie



a jakie mieliscie warunki mieszkano - bytowe? wszystko ok?

śliczny avatarek

a patrząc na Milenkę na tej fotce, to mi się wydaje, że nieco ciasno i trochę ta barierka dziwnie wysoko
na szczęście to wózeczek tylko na chwilkę, więc nie ma co żałować

BASIU ja mam wrazenie, ze ten wózeczek jest jeszcze za duzy na Milenkę...

Justynko i jak się dzis czujesz?

madziorka super kreacja!!!!!a i twój Adas wyglądał extra

Witam maluszekw nocy zobił nam pobódke bo cos go kaszelek meczył ale za to dał odespac do 9.30 ale ja jakas taka niedobita, jeszcze mi buba na wardze sie zrobiła

Basiu foteczki super, szczególnie te nieudane no mam nadzije ze uda ci sie wyrobic szybciutko z praca i wszytsko nam tu poopowidac jak tam Tadziowi sie taka duza wanna spodobała - czytaj morze

Małoaltko n=trzymam kciuki zeby udało wam sie szybciutko znalezc jakis super kacik dla was a domku z ogródeczkiem na pewno pomału tez sie dorobicie
a tesciowi przynajmniej fajni sa ????
bo wiesz nie ma to ajk super babcia jako niania dla maluszka

Violu wy juz za niecały tydzin wyjezdzacie oj bedzie nam tu was brakowac, ale mam nadzieje ze super sobie odpoczniecie i przywieziecie mnóstwo super foteczek

witam...

Basiu zdjecia super

Ula fajnie że Pawełka babcie tak blisko i zawsze można go z nimi zostawić. Moja mama w następny piątkowy wieczór pilnuje małej jak przyjedziemy a my wychodzimy

Madziorka slicznie wygladaliscie

A co do mojego samopoczucia to jest już ok wczoraj popołudniu dostałam @ i teraz tylko brzuch boli, a powiem wam że cieszyłabym sie gdybym niedostała

No i mamy już kolejny mały problem bo mojego T brat miał być chrzesnym Veroniki i co sie okazało jak był w Polsce ( bo tez mieszka w szwecji) niezalawil papierow o ktore prosil ksiadz bo trzeba bylo poimprezowac . Teraz ma isc tutaj do kosciola i sie zapoisac do parafi i wziasc od ksiedza zaswiadczenie ze jest paraktykujacym katolikiem i jesli dzis tego niezalatwi to szukam innego chrzesnego, a za poltora tygodnia chrzest

dzięki Violu
z tym podobieństwem to masz rację, wszyscy nam to mówią, a najlepszy był numer jak kiedyś poszliśmy z moimi rodzicami na wesele i tam jacyś ludzie myśleli, że to Marcin jest ich synem
warunki były naprawdę bardzo dobre, czysto, pokoik bardzo duży nawet z dodatkowym łóżkiem i łóżeczkiem i wózkiem, można było swobodnie chodzić i nawet miejsce dla dzieci do zabawy na wykładzinie było, pokoik standardowy: TV, mini bar, klimatyzacja, ładna łazienka z wanną i zasłoną prysznicową, fajny balkonik z suszarką na pranie i stoliczkiem z 2 krzesełkami, tylko trochę problem z 2 windami, bo mieszkaliśmy na ostatnim 8 piętrze (ale za to jaki widok na morze!) i z wózkiem po schodach się nie dało, a one jakoś dziwnie jeździły i trzeba było długo czekać
jedyny minus to brak placu zabaw, który rzekomo miał być, a w efekcie był tylko domek i mini zjeżdżalnia w brodziku (usunięta zresztą po tygodniu z powodu uszkodzenia)
ale my i tak zabieraliśmy Wiki na place zabaw w okolicznych hotelach, nikt się nie czepiał, a ona miała radość
najgorszym jednak doświadczeniem było to, że w Bułgarii są okropnie wysokie krawężniki, mnóstwo schodów wszędzie, nawet na plażę się zdarzają, nie mówiąc o przejściach pod ulicą, gdzie same schody, więc wszędzie trzeba było wózek nosić
w Złotych Piaskach pod tym względem było nieco lepiej, ale z kolei dzikie tłumy, a baseniki hotelowe nad morzem miniaturkowe
ale najważniejsze, że odpoczęliśmy i dzieci też nam zrobiły wakacje
niestety wszystko wróciło już do normy, bo Tadzik wstaje o świcie, dziś pobudka o 5
ja chcę znowu wakacje, kiedy wstawał o 7

Ula a moze musicie nawilzac powietrze w pokoju bo mojej sasiadki corka tez sie dusila kaszle i lekarz kazal nawilzac powietrze