Strona 633 z 1114

: 02 gru 2008, 22:51
autor: malgoska
Dona napisał/a:
wiecie co mnie spotkało wczoraj? jechałam autobusem zkm i po raz pierwszy ktos (młoda kobita,którą poprosiłam o pomoc)mi nie pomógł -chodzi o włozenie wózka do uatobusu, byłam w szoku, dopiero taki chłopak uratował nam zycie, byłam zła na tę babę jak nie wiem co
niestety straszna znieczulica panuje w naszym kraju
a u nas w mieście są sklepy, do których nie można wózkiem wjechać :ico_szoking: normalnie wyproszą. Był już nawet o tym artykuł w lokalnej prasie, ale jak widać nic to nie dało... Ja osobiście raczej spotykam się z życzliwością, niektórzy nawet bez proszenia sami z siebie pomagają. A jak ktoś nie chce pomóc to niech przynajmniej nie przeszkadza.

: 03 gru 2008, 00:13
autor: basia24
asiab, ja napisalam do uwagi

[ Dodano: 2008-12-02, 23:13 ]
jesli nic z tym nie zrobia usuwam konto na nk

[ Dodano: 2008-12-02, 23:33 ]
dziewczyny zablokowalam wszystko co sie da, ja chyba nie usne dzis szok totalny, ale widze ze duzo kont jest juz usunietych,mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze.

: 03 gru 2008, 09:38
autor: emilia7895
witajcie

Dona ja uzywalam tez rexony, ale po porodzie uzywam adidasa pomaranczowego w kulce, fajny zapach i dziala, polecam!!!

: 03 gru 2008, 10:02
autor: Anuszka
czesc, dziewcyzny :-)

raport z nocki. Postanowilam sprobowac szczescia i dac malego na noc do lozeczka, bylo lepiej niz myslalam, ale i tak sie budzil 4 razy i musial podoic herbatki. No ale najgorzej nie bylo. Fajnie sie rozlozyc z mezem na lozku i nie przejmowac sie, ze kogos przygnieciemy :-) :-D
a u nas w mieście są sklepy, do których nie można wózkiem wjechać :ico_szoking:
u nas też masa jest takich miejsc.

Zapomnialam wam powiedziec, ze zaczelam kupowac na noc to mleko zageszcozne Bebiko R czylito z ryzowym kleikiem :-)

: 03 gru 2008, 10:12
autor: asiab
hej mamuski
:ico_kawa:
Franki przeziębiony katar leci na maxa :ico_placzek: dałam mu już różne specyfiki.
Nocka nie najgorzej pobudki były ale taki na chwilke. A wstalismy o 8.30 :-)

Pogoda za oknem nawet ładna wiec na spacerek sie wybierzemy nawet ze wzgledu na katar żeby sie małemu lepiej oddychało.

: 03 gru 2008, 10:16
autor: Dona
a to co Ci powiedziła?????? że nie pomoże czy jak???????
a mruknęła cos pod nosem :ico_zly: i poszla kupic bilet, chyba bała się,ze autobus pojedzie bez niej (a jechałam prywatnym ,a zawsze jak ktos mi pomaga to potem idzie kupic bilet i nie ma problemu)
a u nas w mieście są sklepy, do których nie można wózkiem wjechać normalnie wyproszą.
a to dla nich jakis problem, ciekawe dlaczego? :ico_zly:

: 03 gru 2008, 10:53
autor: mika85
u nas też masa jest takich miejsc.
ja naszczescie nie spotkalam takiego miejsca, nopoza selgros ale to hurtownia wiec ok. jak ktos by mnie wyprosil jak wchodze z wozkiem do sklepu to zaszczekala bym!!!
Franki przeziębiony katar leci na maxa :ico_placzek: dałam mu już różne specyfiki.
bidulek- zdrowka mu życze!!! to dobrze ze na spacer idziesz- pooddycha sobie swobodnie!
a mruknęła cos pod nosem :ico_zly: i poszla kupic bilet, chyba bała się,ze autobus pojedzie bez niej (a jechałam prywatnym ,a zawsze jak ktos mi pomaga to potem idzie kupic bilet i nie ma problemu)
ja wlasnie nie mam prawka i jak mam jehac gdzies nie autem z mezem to chora jestem... sam fakt ze nikt sam z siebie nie pomorze choc widzi ze nie wfruniesz tym wozkiem przecierz. mi raz na schodach do pzu facet odmowil pomocy ale powiedzial ze ma chory kregoslup i naprawde nie moze (a pewnie w tym pzu byl po jakies odszkodowanie i bal sie ze ktos zobaczy ze tak zle to nie jest :ico_haha_01: )

a rysio tylko broi i broi :ico_olaboga:
a wlasnie... pare dni temu w dziendobrytvn byl ten znany pediatra (w mamo to ja wystepuje) i byla mowa o chodzeniu z dziecmi di sklepow ze absolutnie nie wolno szczegolnie do hipermarketow... bo tyle ludzi bakterii... jakos nie spodobalo mi sie to! przeciez trzeba zrobic zakupy a przeciez nie bedziemy ciagle oddzielnie albo my albo mezowie z dziecmi a drugie na zakupach. zreszta facet to nie zrobi zakupow tak jak nalezy zawsze cos pomyli :-) pozatym ciagle tak izolujac dziecko to nie bedzie przyzwyczajone do zarazkow i jak juz naprawde zmuszone bedziemy wziasc je do sklepu to wtedy napewno cos zlapia! ja rysia zawsze na zakupy zabieram do marketow i sklepow malych... a wy zostawiacie dzieci w domu np z babcia albo tata i jedziecie na zakupy?? co o tym myslicie?

: 03 gru 2008, 11:23
autor: emilia7895
Asiu ja tez zycze zdrowka Franulkowi

mika z tymi zakupami u nas tak jest ze jak Marcys jest przeziebiony to nie jezdzimy do supermarketow zeby niczego jeszcze nie zalapal (bo to skupisko bakterii), ale jak jest zdrowy, to wszedzie z nami jezdzi :-)

: 03 gru 2008, 11:48
autor: Dona
ja staram sie nie laziec z malą po marketach,ale jak muszę,to idę,przeciez Bianki nie zostawię samej w domu, markety są (jak dla mnie)od większych zakupow, ja kupuję w małych sklepikach,a owoce i warzywa na ryneczku

no i jeszcze jedno:w ogóle nie lubie robic zakupów z małą, bo 2 razy dluzej mi schodzi z tym wszystkim

: 03 gru 2008, 11:52
autor: malgoska
a ja wszędzie chodzę z dzieckiem :-D a jak np. idę do wc i jej nie wezmę to sama przyjdzie :-D