Jesteśmy po lekarzu. Na szczęście u Emiśki to nie oskrzela

gardło ma lekko zaczerwienioneno i dostała syropki na kaszel.
Gabi, ja nawet nie wiem jak czop wygląda i kiedy go 'zgubiłam'

a wody mi odeszły na porodówce jak na piłce skakałam
Beatka78, a ja mam przeczucie że Hania wcale nie jest taka wielka

a co do lekarzy to szkoda gadać

mojego jak bym tam wysłała to chyba doszło by do rękoczynów.
Co do parcia na dół to ja mam takie od jakiegoś czasu. Min innymi dlatego jechałam w piątek do szpitala.
Mad., Martynka posiedzi do stycznia w brzuchu
